Forum Ogrodnicze Oaza

markita wrote:
Markitko
W ubiegłym roku poszalałam na wyprzedażach cebulowych w necie i licytowałam cebule do połowy grudnia. Ceny były zaskakująco niskie... Miałam jednak obawy o zgodność odmian, ale jak dotąd wszystkie się sprawdziły, na szczęście! Niestety pomyłki nieuniknione…sporo cebul-markietanek jest innych niż obiecywał producent..
Przy tarasie np. nie sadziłam odmiany Maytime, a mam ich ok. 30 więc zakładam, że zamiast planowanych Golden Day dostałam tą odmianę…ale akurat ta pomyłka mnie tak bardzo nie martwi Bywają bardziej rozczarowujące.
Trochę to irytujące gdy zaplanowana kompozycja kolorystyczna nie wypali z różnych względow…ale jakoś wiosną jestem bardziej tolerancyjna wobec wszechobecnego misz-maszu kolorów

Robaczek wrote:
Rewelacyjny text!!
Ale coś w tym może być- chodzisz.. tupiesz.. to stres w korzonki idzie- noo.. trzeba zerkać z daleka ukradkiem
Mój Mąż twierdzi, że dręczę rośliny podcinając je wiosną i powinnam dać im spokojnie rosnąc, na szczęście jeszcze nie wpadł na to, że mogę je stresować
Czy to będzie pierwsze kwitnienie glicynii u Ciebie- wybacz, ale tego nie doczytałam

Witaj Kasiu

Bardzo się cieszę, że Cię znalazłam i nadal będę mogła podziwiać Twój zachwycający różany ogród !
Łany tulipanowe jak z obrazka i glicynia już kwitnie

Monia, glicyia kwitła u mnie już w zeszłym roku i tym większa presja na niej ciąży
Wtedy dała czadu, zobacz sama:

_DSC0214

_DSC0078

_DSC0082

_DSC0002

_DSC0168

Marysiu, witaj Super, że jesteś! Ja też czekam na sezon w Twoim cudownym ogrodzie! Ach te stepowe rabaty Twojego rancza…cudo!
Glicynia dopiero zaczyna, ale przedsmak tego co nas czeka, powyżej

Kasiu,

porządna burza - ale już minęła - tylko powietrze zostało cudownie rześkie; popadało przyzwoicie - roślinki oszaleją z zachwytu!!

Fantastyczne widoki - już widzę oczyma wyobraźni Twoją glicynię, spowitą w girlandy jasnofioletowych kwiatostanów... za 2-3 dni sprawdzę, czy rzeczywistość nie przebiła czasem wyobraźni

O tulipanach dużo już powiedziano... gdzie licytowałaś cebulki (jacyś konkretni dostawcy) że aż taka zgodność odmianowa?? Wybacz jeśli już pytałem, ale co po tulipanach?? Można coś wysiać jednorocznego ale zanim urośnie to minie parę tygodni brzydkich badylków na widoku - chyba, że po prostu masz tyle pięknych zakątków wtedy, że nie musisz specjalnie się przejmować

p.s. ale ruch w wątkach, a niektóre jak Twój, Agusi i innych pędzą do przodu z niesamowitą prędkością - tylko kiedy to wszystko śledzić by być w miarę na bieżąco??

Już niedługo będziemy podziwiali tegoroczny pokaz...... jest niesamowita

Obejrzałam fotki i ..dobrze, że siedzę! Widok kwitnącej glicynii znam chyba tylko z folderów reklamowych w centrach ogrodniczych.. jak kiedyś to określiłaś trafnie- kwiat glicynii odbierałam jak Yeti
Twoja faktycznie rok temu wysoko ustawiła sobie poprzeczkę..
W projekcie ogródka miałam glicynię puszczoną po drabince przy elewacji domu- ale zrezygnowałam, nie licząc na sukces.. Twoją jestem zachwycona!!

Glicynia...Szlocham Nigdy u mnie nie zakwitnie, więc całe szczęście, że mogę oglądać Twoją. Ostatnio straszono mnie przymrozkiem-ani Amerykanie, ani polska strona pogodowa nie straszyły, zakładam, że minusy to pomyłka. Choć u siebie powinnam raczej brać to pod uwagę

Adrianie, witaj!
U mnie jeszcze trochę pada…., ale się błyskało! Nawet prądu przez chwilę nie było, ale już cywilizacja wróciła.
Glicynia to dla mnie prawdziwa gwiazda w maju, czekam na jej kwiaty z taką niecierpliwością, fotografuję pączki od maleńkich puchatych kuleczek, drżę na każde zapowiedzi ochłodzenia i codziennie z nią gadam Korba na całego. Oby nie zawiodła.
W miejsce tulipanów co roku wysiewam jednoroczne - głównie smagliczkę. Już rosną kiełki i potem szybko wypełni te luki. Poza tym tulipany staram się przeplatać bylinami i różami i jakoś nie odczuwam ich braku gdy przekwitają, a liście po 6 tygodniach usuwam. Da się przeżyć

Cieszy mnie bardzo to "poruszenie", choć sama nie wyrabiam na zakrętach z zaległą lekturą
Nadrobimy

Agness, myślę, że zaszczyci nas kwiatami na majówkę Oby tylko pogoda nie spłatała figla…
Monia, jest moc, prawdaaaa??? I pomyśleć, że tak kwitła po gradobiciu, które strąciło masę pąków….
Ewa, witaj! Jak fajnie, że jesteś Tylko gdzie Hamlet w awatarku? Brakowało mi Twoich relacji pogodowych z bieguna zimna
U mnie własnie przechodzi burza, jest rześko ale przyjemnie…

Witaj Kasiu! Długa była droga, ale odnalazłam Twój Robaczkowy, piękny ogród. Glicynia już lada moment Na razie wpadam na rekonesans, bo nie ogarniam nowości

Dziękuję, ale spektakl traw dopiero jesienią, teraz pokażą kolory kocimiętki i szałwie
Oby w tym roku obyło się bez gradobicia !
Już sobie wyobrażam jaki to będzie wspaniały widok, gdy na Twojej glicynii rozwiną się wszystkie kwiaty

Witaj Robaczku
Śliczny masz ogród,taki rustykalny,robi niesamowite wrażenie
Piękną glicynię zauważyłam.Ja niedawno swoją (rosła w donicy trzy lata) wydałam bo przestraszyłam się jej późniejszych rozmiarów.A widzę u Ciebie poprowadzoną w formie drzewa.W jaki sposób ją prowadziłaś by nadać taką formę?Masz zdjęcia z wcześniejszych lat to proszę pokaż jak ją formowałaś.Może skuszę się na nią ponownie ale też bym poprowadziła ją w taki sposób
Miłego dnia Ci życzę

Twoja glicynia jest niesamowita Już w zeszłym roku nie mogłam się napatrzeć, w tym przy takim pilnym nadzorze pewnie jeszcze bardziej da czadu - byle nie wybuchła z nadmiaru napinania się, żeby swojej Pani się przypodobać

A jak twoje zasiewy? Mi w tym roku lobelie wyjątkowo ładnie się utrzymały, wczoraj wysadzałam do donic i mają przykazane rosnąć lepiej niż te kupne, żeby mnie przekonać, że warto od lutego bawić się we wszystkie te zabiegi, żeby je wyhodować

Oj, to naprawdę będą musiały się starać
Ale już widzę, oczyma wyobraźni, którą mam bujną, niestety, niebieskie regały wystawione do ogrodu (bo kuchnia i łazienka na skutek zbiorowej afirmacji przyjęły wymarzoną postać ) a na nich pastelowe donice z lobeliami...
Duuużo donic...

Kasiek... no i co ja mam, biedna, zrobić? Było kupować nieszczepioną glicynę? Pociesza mnie fakt, że to już chyba siedem lat temu... to ile jeszcze?

Czytam, ze jest nadzieja na czerwcowe spotkanie. Bardzo mnie to cieszy
Musze się pochwalić, wczoraj wysadziłam do ogrodu sadzonki lobelii, dość pokaźne, z dobrze rozwinietym systemem korzeniowym, mam nadzieje, ze niebawem zakwitną.
W doniczkach czekaja jeszcze heliortopy i mam w zwiazku z tym pytanie. Próbowalaś ich uprawy w gruncie? Zastanawiam się, bo z doniczkami u mnie różnie bywa A skoro już udało mi się je wyhodować od nasionka (sama nie mogę w to uwierzyć ) nie chciałabym ich zamordować.
Miłego dnia

Moje ulubione łany tulipankowe Ja czekam na rozwinięcie Yellow C., na razie kwitną białe z tej serii.

Dzień dobry!
Wczoraj wieczorem próbowałam nadrobić zaległości u Was, ale nie chcę czytać "po łebkach" więc każdego wieczoru podczytuję jeden wątek i tym sposobem mam nadzieję być na bieżąco
Poza tym utknęłam wczoraj w dziale różanym...
Edytko, witam koleżankę z Warmii! Białe korony, to chyba White Liberstar. Kwitną już u Asi2 (ogrod (nie) do Poznania) cudne są! Koniecznie pokaż swoje jak się rozwiną! Myszę je dosadzić jesienią
Dorotko, mam nadzieję, że uda się do Was dołączyć w czerwcu, dam znać.
Gratuluję udanych wysiewów! Moja lobelia też już w gruncie, choc jeszcze maleństwa są..ale szybko rosną. Heliotropy hartuję i wkrótce pójdą na rabaty. W ubiegłym roku rosły mi w gruncie doskonale, lepiej niż w donicach. Kwitly do przymrozków. Trzeba je tylko regularnie podcinać zeby nie były zbyt wysokie i ładnie się zagęszczały.
Gorzatko, nieszczepiona glicynia może zakwitnąć po 8-12 latach ale czasem wcale... Moze niezależnie od tej, która masz..warto kupić szczepioną?
Pat, glicynia na razie ma się dobrze i jesli żadna klęska żywiołowa nie nawiedzi mojego ogrodu zapowiada się festiwal kwiecia!
Jestem pewna, ze Twoje lobelie też czują presję oczekiwań i nie zawiodą Moje już siedzą w ziemii, czekam aż nabiorą masy ..w ubiegłym roku kwitly w maju miłego dnia!
Aniu, witaj! Glicynię kupiliśmy 4 lata temu, była juz wyprowadzona z pniem na drzewo, na konstrukcji metalowej w kształcie parasola. Zeby ją w ten sposób prowadzić musiałabyś zaplątał w warkocz 2-3 główne pędy i mocowań do jakiejś solidnej podstawy. Glicynia to bardzo ekspansywna pnączem owija się wokół podpór miażdżąc drewniane słupki, wyginając, pręty, rynny etc. Może nawet zerwać płytki z dachu, jesli wplącze się wąsami w konstrukcję Trzeba jej pilnować i regularnie ciąć, min. 2 razy w roku. Moja rośnie blisko ściany garażu i koronę ma na wysokości dachu więc mam na nią oko
Marysium na Twoich rabatach jest co podziwiać przez cały rok Piękne byliny w ogromnych plamach koloru, powojniczki (ach te Arabelle... ) i róze a propos róż, czasy zauważyłaś tek paskudne bruzdownice u siebie? U mnie już się pojawiły
Bozuniu, miło mi, że jesteś! Mam nadzieję, ze wkrótce założysz wąteczek swojego maleństwa

Miłego dnia

Kasiu, dziękuję za zaproszenie i oczywiście jestem. Nie mogło mnie zabraknąć w Twoim zaczarowanycm elfim ogrodzie. WIosna u Ciebie fantastyczna i kolorowa, te łany tulipanów...