Witajcie kochani wieczorową porą!
Za oknem się błyska, grzmi złowieszczo, ale co tam…w kominku się pali, winko nalane i goście w wątku dopisują,
jest gutes
Wróciłam dzisiaj po 19, więc zdjęcia robione niemal po ciemku i jakość woła o pomstę do nieba, ale coś tam się wybierze, niech no się tylko zładują. Mój komp tak przeładywany biblioteką zdjęć, że powoli odmawia posłuszeństwa…ale skoro ja zrobiłam sobie resecik to i zaserwuje jemu i będzie dobrze
Chwilowo iPhoto nie chce współpracować, więc odpowiem na posty miłych gości i fotki wrzucę za chwilkę.
Pamelko, nie wiem co mi się ubzdurało z tym majem, ale już postaram się być na bieżąco w temacie i może nawet się wybiorę, jak mi się zbierze ekipa.
Marta już się piszę, czekam jeszcze na
Asię2
Majutku, bardzo mi miło, że jesteś tu ze mną. Różana Pani Profesor
Madziula, witaj! Bardzo się cieszę, że jesteś! Po cichu wierzyłam, że mnie znajdziesz...
Czeam na Twój wątek kochana, bo motylowe wzgórze już pewnie nabiera rumieńców, na razie zielonych, a czasem…. lawendowych! Technicznie ja też jestem jeszcze zielona, ale damy radę
Beti, tuliany rosną same, nie traktuje je jakoś ze szczególną troską, nawet nie wykopuję bo nie mam czasu na takie ceregiele w czerwcu. Różyce….wiesz, że już miałam nie kupować..? Jesienią skusiłam się jednak na nową austinkę pnącą -
Albrighton Rambler, a do tego niemki -
Herzogin Christiana, Eva..francuską
Alexandrine i coś tam jeszcze…wiem, wiem..szurnięta jestem
Aguś, dziękuję kochana, mogłabym tak sobie czytać codziennie do poduchy. Opowieści o różach to dla mnie miód na skołatane serducho….
Marta, trzeba jeszcze Asię urabiać
Olusiu, nie wiem skąd mi się wziął ten maj, ale byłam pewna, że to w maju…dam znać jak się zdecyduję!
Julieto droga, dziękuję, że jesteś kochana! Padnięta po pracy, ale jesteś...
Zaraz Ci zmontujemy awatarka…chcesz lilie czy coś innego?
Aguśka, witaj! Jakoś nie potrafię udawać, że nic się nie stało i prowadzić dalej wątku..jakby nigdy nic. Mimo że sytuacja nie dotyczyła mnie bezpośrednio i w zasadzie dowiedziałam się o wszystkim po fakcie…w pełni solidaryzuję się z Agą i stanowczo sprzeciwiam się takiemu traktowaniu. Zapraszam ponownie, koniecznie otwórz wątek
Sweety, nie stresuj się kochana, będzie dobrze. Przyjęto nas w nowym domu jak przyjaciół
Poza ytm, masz wkoło samych serdecznych znajomych…widzisz jak
Dana i Asia Cię wspierają
Asia, czadowy awatarek
Margo, jestem. Mam nadzieję, że zdecydujesz się na wąteczek i zostaniesz z nami
Beti, foty się ładują, choć iPhoto mi się buntuje z przeładowania
Sweety, tutaj możesz gadać o WSZYSTKIM! i to jest najpiękniejsze
Monia, glicynia tuż, tuż! Pękają pierwsze pączki!!! zaraz będą fotki