Romuś, tamaryszek kwitł w maju, a krzaczek na fotce, na pierwszym planie to fragment perukowca
Agnieszko, ja też bardzo lubię lipiec w ogrodzie - ten przepych kolorystyczny, to bogactwo zieleni, ten busz ogrodowy
No i oczywiście kwitnące liliowce i lilie
Już zaczynam się troszeczkę martwić, co będzie jak one przekwitną
Jeszcze zostaną mi tylko hortensje z tych kwiatów, które szczególnie lubię...
Jolu, agapanta dostałam od Ewci - Gloriadei dwa lata temu jesienią; miał wtedy kilka zaschniętych kwiatostanów. W zeszłym roku chyba był na mnie obrażony, bo zakwitł jednym, marnym kwiatkiem ...we wrześniu. No i w tym dał czadu - ma 8 pędów kwiatowych, bardzo długaśnych i na razie nie pokładają się
Pawle, moje pieski to nie bliźniaki, ale też rodzinka - tatuś z synkiem. I ten mniejszy to ...tatuś
Jak to - u Ciebie nie ma takich ładnych zakątków? Pozwolę sobie być innego zdania, bo często u Ciebie bywam i twierdzę,że masz mnóstwo fajnych miejsc w ogrodzie
Dawidku, kupiłam tę rudbekię, bo pierwszy raz spotkałam taką z pełnymi koszyczkami. Teraz pytanie, co to za odmiana i roczna, czy wieloletnia?
Alinko, dzięki
A z małymi pieskami masz rację - ponieważ prawie ich nie widać, muszą głośno i często szczekać, żeby zaakcentować swoją obecność
Lucynko, co też Ty opowiadasz? Jaki wstyd?
Masz piękny ogród! W moim też są fragmenty ładniejsze i te mniej dopracowane, a zresztą sama wiesz, że często fotki przekłamują rzeczywistość - pokazujemy tylko to, co chcemy pokazać
Wracając do host - znam miłośników tych wspaniałych roślin, którzy od razu ścinają im kwiatostany, uważając, że są nieciekawe i tylko odwracają uwagę od pięknych i efektownych liści. Podobnie jak wielbiciele żurawek. Ja pozwalam hostom zakwitnąć, chociaż czasami nieco mnie irytują te sterczące kwiatostany, bo wprowadzają pewien chaos i niepokój na rabacie...
Iwonko, masz rację - nie pod wszystkimi drzewami dobrze rosną roślinki. U mnie n.p. pod brzozami prawie nic nie chce rosnąć
Obawiam się, że podobnie może być pod orzechem, chociaż mogłabyś spróbować, sadząc tam jakieś odporne roślinki, w rodzaju bodziszków czy barwinka
Kwitną lilie i liliowce, ale powolutku zaczynają swój długi spektakl hortensje. W tym roku pogoda im sprzyja - jest ciepło i wilgotno
Pokazywałam już moją hortensję dębolistną i Anabellkę, bukietowe jeszcze mają malutkie pączki, ale kwitną już ogrodowe i Aspera
Ogrodowe nie kwitną jednak zbyt obficie; no, cóż, ostra zima zrobiła swoje
Asperka ma śliczne, aksamitne, wielkie liście i niesamowite kwiaty:
A na koniec coś dla zaglądających do mnie miłośników róż, których w moim ogrodzie nie ma wiele
Oto Fresia (chyba?) - która miała zamarznąć na śmierć, ale odbiła od korzenia i pięknie zakwitła: