TEMAT: Pielęgnacja róż

Pielęgnacja róż 09 Mar 2015 20:40 #347218

  • agnesik12
  • agnesik12's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 285
  • Otrzymane dziękuję: 149
Ja dziś też swoje spryskałam miedzianem. Zamierzam też wykonać opryski olejowe. Ile dni odczekać pomiędzy miedzianem a olejem?

I jeszcze pytanie za 100 punktów. Rugosy nie lubią oprysków. Tak wyczytałam z Waszych postów. Ale czy miedzianem i olejem też nie pryskać? :bad-idea:
Agnieszka


Zielone okna z estimeble.pl

Pielęgnacja róż 09 Mar 2015 20:42 #347221

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Mówią na Fo, że trzy dni minimum......ja nie daję rugosom żadnych oprysków, nie wiem jak reszta....u mnie nie chorują, mszyce też ich nie oblegają.....
Za tę wiadomość podziękował(a): agnesik12

Pielęgnacja róż 10 Mar 2015 07:02 #347380

  • agnesik12
  • agnesik12's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 285
  • Otrzymane dziękuję: 149
Dzień dobry,

U mnie dziś w nocy niewielki przymrozek. Wczoraj wieczorem pryskałam. Czy oprysk mam jeszcze powtórzyć? Tyle nocy już nie było przymrozków a jak opryskałam to akurat ... :mad2: :mad2: :mad2:


Jakie dałyście proporcje? Nie mogłam się doliczyć i w końcu wyszło mi 5g/l.

A czy oprysk olejowy też daje się tylko w stanie bezlistnym?

Ale pytań mi się naśniło :club2: :club2: :club2:

:bye: :bye:
Agnieszka

Pielęgnacja róż 10 Mar 2015 09:11 #347417

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
U mnie jeszcze w nocy i rano ujemne temperatury. Na razie tylko zdjęty stroisz i zrobiony oprysk miedzianem w niedzielę. Kiedyś rozgarnęłam za wcześnie bo już była ładna pogoda, przymroziło jednej nocy i róże wymarzły. Nauczona doświadczeniem nie śpieszę się z rozgarnianiem tym bardziej, że nie mam wysokich kopczyków.
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2015 09:13 przez Bozi.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta

Pielęgnacja róż 11 Mar 2015 21:41 #348021

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Ja kopczykowałam jesienią tylko te wrażliwsze, które mają 7 strefę USDA.
Nasze zimy ostatnio jak angielskie, więc nie mam za bardzo co rozgarniać w tym roku, bo i kopców niewiele :)
A nabrzmiałe pąki to u mnie były już na różanych terminatorkach w połowie lutego. Nawet liście miały z zeszłego sezonu.
'Gipsy Boy'
DSC05068_2015-03-11.jpg


DSC05069.jpg
Ostatnio zmieniany: 11 Mar 2015 21:44 przez Orszulkaa.

Pielęgnacja róż 18 Mar 2015 17:10 #350215

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Nigdy nie pryskałam róż miedzianem . Widzę ,że wiele osób to robi ,jaki roztwór zrobić. Kupiono mi miedzian w płynie , dawniej kupowałam w proszku ,ale w płynie łatwiej odmierzyć.
Beata :bye:

Pielęgnacja róż 23 Mar 2015 20:13 #351890

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Potrzebuję porady co do cięcia SP. :thanks: Stanęłam przed nią jak wryta i sekator wpadł mi z ręki. Nie mam bladego pojęcia jak się do niej zabrać.
Ostatnio zmieniany: 23 Mar 2015 20:13 przez constancja.

Pielęgnacja róż 23 Mar 2015 20:23 #351894

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Ja też nie mam pojęcia, jak ją ciąć...
I chyba w tym roku zostawię jak jest. Zobaczę co ona wyprodukuje :wink4:
Ostatnio zmieniany: 23 Mar 2015 20:25 przez Orszulkaa.

Pielęgnacja róż 15 Kwi 2015 17:23 #358355

  • Akwarela
  • Akwarela's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 28
  • Otrzymane dziękuję: 15
Witam serdecznie! Przeczytałam caluśki wątek i wiecie tak sobie doszłam do wniosku, że chyba rozdam swoje róże (jeśli oczywiście przeżyły) i na ich miejscu posadzę to, na czym się znam :)
W ubiegłym roku mój M. chcąc zrobić mi frajdę zakupił prezent - niespodziankę a w niej 9 sadzonek róż. Z opisów wynikało, że są to róże rabatowe, ew. wielkokwiatowe. Założyłam rabatę różaną. Ziemia ok, posadzone prawidłowo i owszem, zakwitły całkiem fajnie, ale zaskoczyło mnie że porosły pędy w cholerę długie na kilometr. No i teraz najlepsze! Przyszła jesień, a ja ogrodniczka znająca się na różach jak świnia na gwiazdach wzięłam sekator i przycięłam je. I znowu wyglądają tak, jakbym przed chwilą posadziła. Ciekawa jestem, czy coś z nich jeszcze będzie. A mogłam się tu rozgościć wcześniej i posłuchać doświadczonych ogrodników :idea1: Także piszcie kochani, piszcie! Jeśli moje róże zechcą odrosnąć zyskacie wiernego jak pies czytelnika. Pozdrawiam. Lidia
Zapraszam do mojego najukochańszego miejsca <3

Pielęgnacja róż 15 Kwi 2015 18:01 #358364

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
No Moja Droga Akwarelo, to muszę Ci powiedzieć, że z działu różanego to Ty już nie wyjdziesz. :happy3:
Twoje róże odrosną, rozbudują krzewy i z całą pewnością zakwitną.... jeśli nie w tym sezonie to w następnym, bo nie wykluczam, że mogły wśród Twoich róż być i takie, które kwitną na starych pędach.
Proponuję wstawić zdjęcia Twoich różyczek do wątku identyfikacyjnego. Kiedy już je rozkminimy i dojdziemy co to za cuda, wtedy już z górki.... będziesz wiedziała jak z nimi się obchodzić.
Za tę wiadomość podziękował(a): Akwarela

Pielęgnacja róż 16 Kwi 2015 17:00 #358761

  • Akwarela
  • Akwarela's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 28
  • Otrzymane dziękuję: 15
Dziękuję bardzo za miłe słowa. Róże są tak piękne, że naprawdę trudno się w nich nie rozkochać. Poczekam na kwitnienie cierpliwie i poproszę o identyfikację. Póki co będę tu zaglądać i się uczyć. Pozdrawiam.
Zapraszam do mojego najukochańszego miejsca <3

Pielęgnacja róż 09 Lip 2015 18:13 #386965

  • karo
  • karo's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
Od kilku dni jestem właścicielką przepięknej Kronprinsesse Mary Castle i pomimo, że zarzekałam się, że nigdy żadnej róży bo się nie znam i nie umiem, to jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Jest jeszcze w donicy, zamierzałam wsadzać do ziemi jesienią i szukam dla niej najlepszego miejsca. W grę wchodzi tylko wschodnia i południowa ekspozycja. Mam z nią taki problem, że jak to nowy kwiat prosto z giełdy, zapierała dech swoim urokiem i zapachem kilka dni temu, teraz niestety wszystkie kwiaty i pąki zwiędły, kilka najmniejszych jeszcze jakoś się trzyma. Wygląda jakby wpadła w depresję :( Co robić żeby ją pocieszyć i polepszyć wygląd?? W trakcie ostatnich upałów podlewałam obficie do donicy, jeszcze ma wilgotno, wiatr ją mocno wytargał wczoraj rano podczas burzy... Co robić?

Pielęgnacja róż 09 Lip 2015 18:30 #386974

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Co za dużo to nie zdrowo. Róża zbyt obficie podlewana ma zalane korzenie i nie ma jak pobierać pokarmu z gleby.
Ja na Twoim miejscu bym obcięła wszystkie kwiaty i pąki, i wsadziła teraz do ziemi. Dla róży w donicy nie ma znaczenia, czy sadzi się ją do ogrodu jesienią czy latem. A każda róża lepiej rośnie, gdy ma więcej miejsca, a nie donicę (jeszcze w te upały). Na pewno trochę odchoruje zmianę stanowiska, ale róże to twarde sztuki. I nie podlewaj codziennie. Wystarczy 2x w tygodniu a porządnie. Żeby gleba w koło nie wysychała zbyt szybko możesz wyściółkować w koło ściętą trawą lub korą.
To odmiana, która powtarza kwitnienie i na pewno Ci jeszcze zakwitnie. Chociaż niektórzy nie dopuszczają w pierwszym roku do kwitnienia, żeby krzew przekazał wszystkie siły na budowę systemu korzeniowego, z którego przed wsadzeniem do donicy została może 1/3.
Każda róża woli miejsca ciepłe i osłonięte od wiatrów szczególnie na przedwiośniu).
Za tę wiadomość podziękował(a): karo

Pielęgnacja róż 18 Lip 2015 21:43 #389257

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Ula, zgodnie z Twoja sugestią obcięłam w tej niby Constance Sprye wszystko cieńsze od ołówka ;)
Zależy mi na zagęszczeniu krzewu - czy można przyciąć jeszcze więcej? Zaznaczam, że tu sezon wegetacyjny czasem kończy się początkiem października. Podejrzewam, że róża zakwitnie w przyszłym roku na tym, co wyrośnie teraz, dlatego cięłam już.

Coś spartoliłam???
Ostatnio zmieniany: 18 Lip 2015 21:45 przez Łatka.

Pielęgnacja róż 31 Lip 2015 15:48 #392726

Jezeli oczka sa dopiero powyzej 50 cm, na jakiej wysokosci przyciac roze (i rabatowe i bukietowe), by nie wyrosly powyzej preferowanej wysokosci 1-1,5m? Czy jesli z braku wskazowki, jaka sa oczka, przytnie sie roze na wysokosci ok 30-40 cm, to krzak nie obumrze?

Pielęgnacja róż 31 Lip 2015 16:00 #392728

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Piszę o cięciu letnim: zostawiłam gołe pędy bez ani jednego liścia przycięte do preferowanej przeze mnie wysokości. Róże były wysokie i łyse od dołu dlatego nie miały liści w części zostawionej. Obecnie mają już nowe listki i rozgałęziły się na wymaganej wysokości.
W cięciu wiosennym róża nie miała w ogóle części nadziemnej, bo obumarła po zimie, i wypuściła 5 nowych pędów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Pielęgnacja róż 01 Sie 2015 09:38 #392899

  • Roma
  • Roma's Avatar
Czy róże mogę jeszcze zasilić gnojówką z pokrzyw?

Pielęgnacja róż 01 Sie 2015 20:49 #392975

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
A nawozem typu "Magiczna siła" też już nie zasilać? :supr3:
Ostatnio zmieniany: 01 Sie 2015 20:49 przez Łatka.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.818 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum