TEMAT: Pielęgnacja róż

Pielęgnacja róż 27 Wrz 2013 19:48 #195270

  • AnnaWM
  • AnnaWM's Avatar
Gosiu,
dziękuję za instrukcję "krok po kroku"

tylko 6 pkt jest dla mnie trudny do ogarnięcia :) ale dam radę :)

Pozdrawiam
Ania


Zielone okna z estimeble.pl

Pielęgnacja róż 10 Paź 2013 16:01 #197604

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
GreenEvil wrote:
Kolejne pytanie - czy Charles Austin da sobie rade w cieniu (kolo czeresni) i jakie sa ew sposoby na to, zeby nie wybuja do "przepisowych" 3m?

W Polsce nie ma żadnej szansy. Chyba,że mieszkasz w najcieplejszym rejonie naszego kraju.
Poza tym sadzenie czegokolwiek pod czereśnią, która jest baaaaaardzo żarłocznym drzewem, to niezbyt trafiony pomysł.
Mój Charles, po cudownej łagodnej zimie, osiągnął 1m. Kwitł obficie 2x.

Pielęgnacja róż 25 Paź 2013 08:55 #200367

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Przycinanie to pielęgnacja - więc pytam w tym dziale. W poradach na pażdziernik Kurjan pisze, żeby przyciąć róże do połowy wysokości.Ja przed zimą jedynie kopczykowałam , cięcie zostawiałam na wiosnę. Jakie są wasze doświadczenia w tym temacie?

Pielęgnacja róż 25 Paź 2013 12:02 #200419

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Elu, inna szkoła głosi, że przycinamy wiosną, taj, jak to robisz :)
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...0254-pielegnacja-roz

Myślę, że warto by zebrać doświadczenia osób, które stosują różne terminy cięć :)

Pielęgnacja róż 25 Paź 2013 13:30 #200426

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Myślę, że duże znaczenia ma:
1. czy róża w ogóle wymaga cięcia (bo może wcale NIE, np. pnąca),
2. czy róża chorowała,
2. czy co roku przemarza do kopczyka.

Jeśli chorowała i przemarza to po co zimować w ogrodzie czarne chore kikuty???

Z tego wniosek, że przed zimą wszystkie moje róże mogę przyciąć :think:

Ale nie teraz :hammer: bo 3 w najlepsze kwitną. Mogłyby zacząć rozwijać nowe pąki!

Mogę ogolić do ziemi czarną Lavaglut.

Pielęgnacja róż 25 Paź 2013 13:40 #200428

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Moje kilkudziesięcioletnie doświadczenie w tym temacie mówi mi, aby jesienią nie przycinać żadnych roślin i aby nie pozbywać się przedwcześnie liści które są dla korzeni źródłem substancji zabezpieczających roślinę przed negatywnymi zjawiskami zachodzącymi w zimowych miesiącach. Optuję za takim stanowiskiem jakie przedstawia Ela, pomijając oczywiście to o czym napisała Iwonka.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 25 Paź 2013 13:44 przez waldek727.

Pielęgnacja róż 25 Paź 2013 16:07 #200455

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ja mam zaledwie kilkuletnie doświadczenie :oops: ale także nie jestem za cieciem, bo w jakim celu?
Ostatniej zimy, tak pięnie przezimowały róże, że urosły w piękne krzaki :woohoo: Niezbędne było tylko ciecie kosmetyczne. Jakbym ciachnęła jesienią byłyby o połowę niższe.
Za tę wiadomość podziękował(a): futrzasta, waldek727

Pielęgnacja róż 25 Paź 2013 17:01 #200464

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7119
  • Otrzymane dziękuję: 43719
Aktualnie mam juz tylko 3 róże,ale w przeszłości miałem ok.30 pięknych krzaków. Z doświadczenia własnego polecam cięcie wiosenne.Za tym sposobem przemawia m.in.przemarzywanie przeciętych jesienią pędów.Swoje prowadziłem na 4-5 pędów silnych,które wiosną przycinałem na wysokość ok.60-80 cm.,oczywiście oczkiem zwróconym na zewnątrz.Wszystkie słabsze wycinałem do pnia.Różom słabszym pozostawiałem 3 pędy przycięte na wysokość ok. 50 cm.Silniejsze cięcie powodowało iż krzaki bardziej się rozrastały.Dodam tylko,że róże hodowałem przez ok.25 lat.Były to stare odmiany piękne duże kwiaty i pachnące.Niestety musiałem je początkiem XXI wieku zlikwidować,ze względu na powiększenie działki warzywnej. :( .
Pozdrawiam Józek!!
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727, Elżbieta

Pielęgnacja róż 25 Paź 2013 17:03 #200465

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Ja jesienią przycinam o połowę róże okrywowe, które wyrastają mi bardzo wysoko (wbrew nazwie) i zwyczajnie zimą nam przeszkadzają - mają mnóstwo kolców, a rosną przy ścieżce i ciągle się o nie zaczepiamy. Nie zauważyłam, żeby to im szkodziło.
Wiosną w czasie kwitnienia forsycji M. przycina je raz jeszcze (nożycami do żywopłotu) na wysokości kolan.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

Pielęgnacja róż 25 Paź 2013 20:27 #200517

  • Roma
  • Roma's Avatar
Znalazłam ten wpis Danieli na str 2
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...-roz?start=18#128745

Daniela wrote:
W ramach remanentu w moich archiwach. :)

Na początek o terminie cięcia róż.

Jadwiga Grąbczewska w książce Róże na działce wrote:
Jeszcze raz podkreślam, że wszystkie krzewy róż należy ciąć wiosną, a nigdy jesienią, pamiętając przy tym, że powierzchnia cięcia winna być jak najmniejsza, to znaczy należy ciąć prostopadle do łodygi, najlepiej nad oczkiem położonym na zewnętrznej stronie pędu, mając na uwadze przyszły kształt krzewu.

Przygotowałam rysunki poglądowe dotyczące cięcia róż na podstawie porad Corala Johnstona (z University of Kentucky Cooperative Extension Service, gardenersjournalfromlavenderhill.blogspo...er-rose-pruning.html ) oraz Micka Andrewsa ( www.bexrose.org.uk ) [tłumaczenie własne].

1. Na początek ilustracja pokazująca prawidłową oraz (porównawczo) nieprawidłowe techniki samego cięcia (wg Micka Andrewsa).

Podstawowa zasada - używamy ostrego sekatora wykonując cięcie nieco ponad 0,5 cm nad zdrowym, skierowanym na zewnątrz krzewu pąkiem.



2. Kolejna ilustracja (i kolejne wg Corala Johnstona) pokazuje ogólną zasadę formowania krzewów różanych - czyli jakie przyrosty usuwamy - dla krzewów róż powtarzających kwitnienie (jak floribunda), róż herbacianych, hybryd rugosa oraz róż krzewiastych klasyfikowanych jako nowoczesne. W przeciwieństwie do "starych" czy "antycznych" typów róż, które kwitną raz w roku na pędach zeszłorocznych, nowoczesne róże kwitną na nowych pędach (tegorocznych).
Cięcie róż nowoczesnych zalecane jest wczesną wiosną (w naszym klimacie termin określa się na początek kwietnia), powoduje zdrowy wzrost krzewów i obfite kwitnięcie.



3. Kolejna ilustracja pokazuje przykład cięcia róż hybryd herbacianych, które powinny być cięte na wysokość 30 do 45 cm, gdyż dłuższe łodygi zawiązują kwiaty mniejsze. W krzewie pozostawiamy od 4 do 5 łodyg. Hybrydy herbatnie przycina się tak, aby wytworzyły wspaniałe okazy kwiatów a nie bujny krzew.



4. Ilustracja pokazuje cięcia krzewów róż krzewiastych i rugosa, gdy należy usunąć martwe lub zbyt zagęszczone gałązki, nadając krzewom kształt. Cięcie skracające łodygi o 1/3 ich długości. Cięcie wykonuje się co 2-3 lata.



5. Porównawcze schematy cięcia róż pnących, floribund, róż wielkokwiatowych i mieszańców herbatnich

Ostatnio zmieniany: 25 Paź 2013 20:35 przez Roma.

Pielęgnacja róż 26 Paź 2013 09:33 #200591

  • kurjan
  • kurjan's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 955
  • Otrzymane dziękuję: 1436
w październiku przycinamy, do połowy wysokości, róże. Na przełomie października i listopada przystępujemy do ich okrywania. Odmiany wielkokwiatowe i wielokwiatowe obsypujemy ziemią na wysokość 20 cm. Róże parkowe obsypujemy na wysokość 10-20 cm powyżej miejsca okulizacji. Róże pnące, w miarę możliwości, okrywamy warstwami ochronnymi agrowłókniny lub matami słomianymi. Róże pienne odwiązujemy od podpórek i przyginamy w dół; koronę otulamy ziemią.

Pielęgnacja róż 26 Paź 2013 09:42 #200597

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Co prawda listopad tuż tuż , ale ja jeszcze nie mam zamiaru kopczykować, a tym bardziej okrywać róż.Uzależniam to nie od terminu lecz od pogody. Jest jeszcze ciepło , róże najpierw muszą się zahartować, wejść w stan spoczynku. Jeśli je teraz okryję - wegetacja będzie trwać i niestety zima im sie da we znaki.
Za tę wiadomość podziękował(a): futrzasta

Pielęgnacja róż 26 Paź 2013 11:34 #200613

  • Roma
  • Roma's Avatar
Janku-czy mogę prosić o źródło z jakiego korzystasz w temacie róż? jestem bardzo ciekawa jakie jest uzasadnienie jesiennego przycinania róż.Moja ciekawość bierze się stąd,że w tym roku przesadzałam wszystkie róże i siłą rzeczy musiałam je poprzycinać.
Elżbieto-moich róż też nie kopczykuję wcześniej aż przyjdą pierwsze mrozy a i tak robię to dwuetapowo.

Pielęgnacja róż 26 Paź 2013 11:45 #200617

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
W ubiegłym roku sprawdziło się u mnie kopczykowanie w styczniu :) a przed zapowiedzią o fali mrozów dodatkowe podsypanie wiaderka zrębków pod krzaczek :)
Ostatnio zmieniany: 26 Paź 2013 11:45 przez Hiacynta.

Pielęgnacja róż 26 Paź 2013 14:36 #200634

  • kurjan
  • kurjan's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 955
  • Otrzymane dziękuję: 1436
Roma
W sprawie róż korzystałem z porad październikowych PNOS Ożarów Maz. patrz link www.pnos.pl/?d=w&g=888

Co do terminu kopczykowania róż, to oczywiście najważniejszym kryterium będzie temperatura(zapowiadane mrozy)
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Pielęgnacja róż 26 Paź 2013 21:38 #200723

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Kurjan ostatnie pogodowe anomalie nie pozwalaja tworzyć żadnych reguł odnoścnie opieki nad rozami. Najlepszym doradcą są pogodowe zapowiedzi i obserwacja.

Pielęgnacja róż 26 Paź 2013 22:01 #200736

Myślałam, że nigdy nie będę mieć w ogrodzie róż, bo dużo z nimi pracy i się nie znam. Ale jakiś miesiąc temu zasadziłam moje pierwsze trzy róże zakupione w hipermarkecie po 5 zł (coronado, sympathie, capistrano). Posadziłam je w ziemi przeznaczonej dla róż a teraz siedzę i czytam. Od czegoś trzeba zacząć. Bardzo przydatne są Wasze wpisy dlatego proszę jeszcze o radę co mam zrobić z sadzonkami róż, które zrobiłam z gałęzi. Zaeksperymentowałam i ucięłam sobie u szwagierki 2 gałązki. Pocięłam je na patyczki 10 cm, wsadziłam do ziemi w doniczce, okryłam woreczkiem i ustawiłam na parapecie w połowie września. No i urosły im korzonki a w jednym nawet wybiła się gałązka z oczka :supr3: Co dalej? Trzymać na parapecie do wiosny czy wysadzić do gruntu i zakopczykować? :garden1: To miał być eksperyment, nie wiem nawet czy takie róże będą miały cechy tej, od której ucięłam gałązki?
Za tę wiadomość podziękował(a): kurjan

Pielęgnacja róż 03 Lis 2013 10:34 #201959

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Czy sądzicie , że można już usypać kopczyki różom? Nie za wczesny taki termin , skoro nie ma jeszcze mrozu? Będę spuszczać i zamykać wodę na działce, więc pomyślałam , aby juz okopczykować róże , takich ciepłych dni jak do tej pory już nie będzie. Przyjechałabym jeszcze tylko raz okryć rośliny stroiszem i agrowłókniną, bo z tym mam zamiar poczekać.Gorzej natomiast usupywać kopczyki zmarzniętą ziemią.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.874 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum