TEMAT: Pielęgnacja róż

Pielęgnacja róż 07 Sty 2014 14:16 #213247

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Bo ta jedna - przykryta - rośnie w przyblokowym ogródku, przy moim balkonie :happy: Na działkę mogę pojechać dopiero w weekend , ale czy wtedy odkryję te nowo posadzone - to będzie zależeć , czy zapowiedzą wreszcie mrozy


Zielone okna z estimeble.pl

Pielęgnacja róż 07 Sty 2014 21:46 #213371

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
moje róże są tylko okryte tak jak je sadziłam czyli delikatny kopczyk i miejsce szczepienia pod ziemią, tylko te posadzone jesienią dostały kopczyk z kory, zaś reszta czeka na porządne mrozy.....nawet piennej nie okryłam :whistle:

Pielęgnacja róż 07 Sty 2014 21:51 #213373

  • Roma
  • Roma's Avatar
Moje nowo posadzone(historyczne) mają jedynie cienko rzucone liście a pozostałe odkryłam(połowicznie) Z chryzantem też zdjęłam zabezpieczenia,jedynie hortensje ogrodowe zostawiłam zabezpieczone.

Pielęgnacja róż 20 Sty 2014 02:35 #216467

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Jak ktoś nie ma jeszcze kopczyków, albo już ich nie ma, to chyba jest dobra pora, żeby jednak je zrobić :)
Przynajmniej w okolicach Poznania brak śniegu, a noce robią się baardzo zimne, niedługo pewnie w dzień też będą solidne mrozy.

Pielęgnacja róż 24 Lut 2014 20:37 #228096

  • Roma
  • Roma's Avatar
Zrobiłam dzisiaj obchód na różance,kopce jeszcze zmarznięte ale to co nad kopcami wygląda całkiem dobrze.

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 08:20 #232427

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
W sobotę rozpoczęłam cięcie róż. Na pierwszy rzut poszły te, które o tej porze roku mają najwięcej słońca. Niestety, sprawa nie wygląda najlepiej. 90% przycinanych krzewów zmuszona byłam obniżyć do kopca lub jeszcze bardziej. Z zewnątrz zielone, z żywymi pąkami a w środku martwe drewno. A miało być tak bujnie... :(
" Na początku był Smok..."

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 08:39 #232431

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Ja też zacięłam cięcia, ale nie mam takich niespodzianek. 95% pędów zdrowych aż mam problem co wycinać ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 08:40 #232432

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Pani Bestia wrote:
Z zewnątrz zielone, z żywymi pąkami a w środku martwe drewno. A miało być tak bujnie... :(


Jeśli z zewnątrz są zielone z pąkami to może one wcale nie są martwe :think:
Myślę, że jeszcze za wcześnie na cięcie.
Jak róże puszczą listki to same nam pokażą czy są martwe czy nie.
Nie należy tak się spieszyć, bo można powycinać żywe i zdrowe pędy, które tylko wyglądają na martwe.
Jak wcześniej było pisane wiele razy, róże powinno się ciąć kiedy kwitną forsycje (oczywiście mówimy o cięciu mieszańców herbatnich i kosmetycznym cięciu innych odmian).
Bardzo ciekawy artykuł napisał pan Marian Sołtys o cięciu różnych róż
Za tę wiadomość podziękował(a): iwa27, waldek727

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 09:01 #232435

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Przyjrzałam sie swoim różom i niestety widzę że niektóre będę musiała przyciąc nisko bo łodyżki brązowe, przemarznięte. A wydawało się że była łagodna i krótka zima :whistle:
Tak się zastanawiam kiedy ciąć róże w tym roku. Zazwyczaj robię to w okresie kwitnienia forsycji. W tym roku wszystko sie pokręciło. Róże wypuszczają liście.
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2014 09:05 przez Bozi.

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 09:08 #232438

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Ulka, u mnie forsycje zakwitną lada dzień a róże były już prawie w liściach. Część pędów wycinałam z rozwiniętymi pąkami.
Szkoda wysiłku róży na pędy, które i tak wytnę za kilka dni. Mam nadzieje, że przymrozki -2, -3 nie zaszkodzą :think:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 09:10 #232440

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
I ja czekam, aż róże wypuszczą liście.
Niejednokrotnie zdarzało mi się widzieć czarne i jakby martwe pędy, z których po ociepleniu rozwijały się liście.
Na wycięcie martwych zawsze jest czas w myśl powiedzenie: spiesz się powoli.
_________________________
Dorota, ale ja piszę o pędach wyglądających jak martwe, a nie o cięciu róż, które i tak masz przyciąć na krótko.
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2014 09:12 przez Orszulkaa.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, pamelka, iwa27

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 09:14 #232442

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
Ulu, komu za wcześnie - temu za wcześnie ;) Nie uśmiecha mi się cięcie wszystkich dwustu trzydziestu na raz. Muszę sobie dawkować, bo inaczej kolana i krzyż nie zdzierżą takiego maratonu. Dlatego właśnie zaczęłam od tych najbardziej nasłonecznionych, które najzwyczajniej w świecie już się puściły :lol: Jakby co, forsycje w mojej okolicy mają nabrzmiałe pąki kwiatowe (wczoraj sprawdzałam) :)
Jeśli zaś idzie o pędy, które wyglądają na martwe a są żywe, to z takimi szczerze mówiąc jeszcze do czynienia nie miałam :blink: . Natomiast opisana wcześniej sytuacja odwrotna występuje u mnie co roku i z doświadczenia wiem, że zostawianie takich pozornie żywych pędów mści się w pełni sezonu większą chorowitością, słabym kwitnieniem i zwyczajnym usychaniem tej części pędu. Wolę przyciąć bardzo nisko, żeby energia krzewu poszła w nowe pędy niż w utrudnione karmienie zdechlaków.
Na razie przycięłam ok 40, głównie rabatówek od Kordesa i Tantaua. Może dzisiaj sprawdzę kilka krzaczastych "delbardek" i "austinek" :think: ...
" Na początku był Smok..."
Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 09:18 #232446

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
I ja czekam podobnie, jak Ula :)
Pąki na forsycjach u mnie już pękły, przy zapowiadanej pogodzie chyba niebawem zakwitną :think:

U mnie zapowiadają przymrozki do -7 :blink:

Renia 230 krzaków różanych :woohoo:
Mam nadzieję, że w tym roku doczekamy się już różanego wątku ;)
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2014 09:21 przez pamelka.

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 09:29 #232453

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
pamelka wrote:

Renia 230 krzaków różanych :woohoo:
Mam nadzieję, że w tym roku doczekamy się już różanego wątku ;)

To byłaby uczta dla oczu!
230 róż! hoho!

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 09:42 #232456

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
Jolu :hug: Tej wiosny zamierzam dobić do 235 :happy4: Jednak po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że wątek będzie raczej ogólnoogrodowy. Na pewno z różami w roli głównej ale przecież jest jeszcze "mała kolekcja średnich iglaków" :silly: , byliny przeróżne, bukietowe hortensje, szykuje się żurawkowe zatrzęsienie a i w ogrodzie kuchennym bywa interesująco (w sumie, tam też są róże :lol: ). Zdjęć niestety mam stanowczo za mało a zawsze mam coś ważniejszego do zrobienia niż latanie z aparatem :hammer:
" Na początku był Smok..."

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 09:49 #232459

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Niech więc będzie ogólnoogrodowy :woohoo: już się doczekać nie mogę :happy4:
W sumie to jednak robienie zdjęć zajmuje sporo czasu :think: ale z pewnością warto :teach:
Przecudne widoki są takie ulotne, niestety :unsure: Zachowane na zdjęciach mogą cieszyć długo :dance:
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa, Pani Bestia

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 20:46 #232586

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
Ula, i tym samym wróciłaś do tematu nr 1 na dziś :) znaczy PRZYCINANIE. Przestudiowałam artykuł P. Sołtysa i zgadzam się całkowicie. Żadne ścisłe porady nie zastąpią własnego doświadczenia. A propos :) przycięłam wczoraj Mary Rose. Właściwie przycięłam to mało powiedziane :happy4: obciachałam 3/4 krzewu. Z potwora zrobiłam kształtną kopkę. Teraz zgrabna, a jesienią się okaże, czy fryzura posłużyła????

Ja mam trzylatkę Thérèse Bugnet i jestem nią zachwycona. Zdrowa, nie marznie, kwitnie obficie dwukrotnie, ale jest właśnie wąska od stóp do pasa.
Pozdrawiam mile
Basia
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2014 20:59 przez Basia.
Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 20:50 #232590

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Ja to samo zrobiłam u mojej mamy. Nie wiem, kiedy była cięta ostatni raz.
Swoją będę cięła trochę dłużej, bo jest cięta co roku i grubaśne pędy mają tylko z 15-20 cm.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.865 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum