Forum Ogrodnicze Oaza

Alinko hehe no jest, jest
jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku przybędzie miejsca w warzywniku - bo siostra ma zamiar zabrać drewno na opał

Wiesia no pachnie, pachnie, czasami to można dostać zawrotu głowy od zapachów....a jak kwitną i róże i lilie to nic tylko wąchać i wąchać

Trochę cofnę się do Alba Meidiland. Czy jest podatna na czarną plamistość?

Bożka - jest dość odporna, dopiero pod koniec sezonu potrafi złapać ale sama gubi chore liście i tak mocno się nie ogołaca jutro idę na działkę to zobaczę jak wygląda bo nie byłam od czwartku......pogoda była do bani no i sabat

witaj,

pięknie u Cibie różyczkowo, ja tez lubię róże mam chopin, nostalgia -widziałam też u ciebie, in grid bergman,pnąca żółta i blady róż nie znam nazw, jeśli miałabyś ochotę wymienić się na wiosnę patyczkami zapraszam aha mogę mieć jeszcze różne żółte czerwone i piękną łososiową gęstą ma teściowa ,
bardzo mi się Cibie podoba:)

pozdrawiam

różyczki dla Ciebie:)

Shirall, przeglądnęłam wątek z Twoimi pięknościami - i mam do Ciebie prośbę. Dałam do identyfikacji moją różę - wydaje mi się podobna do Sekela. Zajrzyj , proszę do tamtego wątku - zdjęć dałam kilka w różnej fazie rozwoju, więc może uda się stwierdzić , czy to ta sama róża , którą masz u siebie.W necie są różne zdjęcia i prawdę mówiąc , patrząc na nie nie powiedziałabym, że mam taką samą, tam na fotkach płatki mają brzegi czerwone!

Nati
różyczki są przepiękne - dzięki wielkie

Elżbieto....jej dziękuję
zaraz lecę sprawdzić i dam znać

hmmm czas by odświeżyć wątek - oto nowinki, które pojawiły się u mnie na działce w tym roku
jedną z nich jest Bella lub Bella Renaissance, Child of Achievement.
Jest to róża Poulsena, z Danii, z 1995 roku, rzadko dostępna u nas w Polsce, trafiłam na nią przypadkowo w centrum ogrodniczym gdy szukałam jakiś ciekawych roślin na rabatkę Twillightową
Floribunda, powtarza kwitnienie, kwiaty o mocnym żółtym kolorze i średnim zapachu, podczas przekwitania jaśnieją, sama się oczyszcza i bardzo długo trzyma kwiat a rośnie w pełnym słońcu, jedynie podczas bardzo wysokich upałów kwiaty szybko przekwitają, góra 2 dni.
Rośnie bardzo szeroko i wysoko, dobrze jest ją posadzić przy jakiejś obręczy bo się kładzie.
Dorasta do 1,50 ale podczas łagodnych zim i po zabezpieczeniu może dojść do 2 metrów, zaś na szerokość to 1 m.
Mrozoodporność to strefa 6b do 9b.
Jeśli chodzi o choroby i szkodniki to trafiła do mnie już chorowita, gubiła liście albo jej szybko żółkły, potem zaatakował ją mącznik......po opryskach, przycięciu chorych gałęzi i po solidnej dawce nawozu ruszyła z kopyta.
W ciągu sezonu nie zauważyłam na niej żadnej choroby czy szkodnika, zaś do teraz ma zielone liście, jedynie trochę zgubiła liści na dole.

Marto, zaznaczam się w twoim różanym wątku aby zgłębiać wiedzę na temat róż i podziwiać te piękności(jak inaczej je nazwać).Podobnie jak u ciebie u mnie róże były be...bo choroby, bo troskliwa ochrona zimą i nagle eureka , ogród bez róż to nie ogród a muzeum..... .Mam 64 krzewy róż(60 trafiło do ogrodu w 2013r.) różnej maści i sam się dziwię jak to się stało-a w notatniku dopisuję następne różane chciejstwa na sezon 2014.Pa,pa.....

Chester
hehe no widzisz, tak to chyba jest jak się raz w różach zakochasz to koniec.......
też mam zapisanych kilka różyczek do kupienia na wiosnę
mama się ze mnie tylko śmieje co to będzie jak będziemy musieli to wszystko przenieść na inną działkę.....no do donicy i jazda bo jak na razie plan zagospodarowania się nie zmieni.......zamiast terenów mieszkalnych pozostaje jak był teren zielony

na dziś mam kolejną różę, która trafiła do mnie w tym roku, a dokładnie posadziłam ją wiosną tego roku i jestem nią zauroczona, róży o tak silnym zapachu jeszcze nie widziałam - Ispahan.
Inne nazwy: Rose d'Isfahan, Pompon des Princes, róża damasceńska.
Róża sprzed 1832 roku, wywodząca się z Iranu i zawdzięczająca swoją nazwę miastu Ispahan (dawna stolica Persii), gdzie rosła dziko przy głównych szlakach handlowych.
Róża historyczna o różowych kwiatach, w czasie przekwitania zmienia kolor na bardzo jasnoróżowy, kwiaty są pełne, w kształcie filiżanki o bardzo silnych zapachu, nadają się na przetwory.
Kwitnie w czerwcu lub lipcu, rzadko albo sporadycznie powtarza (u mnie kwitła tylko raz ale za to bardzo obficie).
Wysokość krzewów: 1,5 m
Mrozoodporność: -29°C
Najlepiej sadzić ją samodzielnie jako soliter, z dala od innych krzewów.
Bardzo odporna na choroby i tolerancyjna na zacienienie.

Musze przyznac , ze szybka jestes - mialo nie byc roz , a tu w ciagu 3-4 lat jest ich ponad 70!Wszystkie takie piekne , ze zrobilabym to samo , co Ty , gdybym miala miejsce

heheElu no szybka jak struś pędziwiatr
pewnie jest już ponad 70, a bym się nie zdziwiła gdyby już było ponad 80
no cóż zakochałam się w nich, potem zaraziłam tym mamę i chyba ostatnio tatę bo jak spróbował ostatnio różanej nalewki z płatków róż....jej......coś boskiego

Witam

Moja kolekcja nie jest jeszcze tak liczna.
















Pozdrawiam
Gosia

jej Gosia.....może nieliczna ale śliczne masz róże

Shirall, cieszę się, że ci się podobają. A to kolejne ślicznotki

hmmmm....czas jednak odświeżyć wątek bo róże szaleją na całego a u mnie teraz jest istna orgia kolorów i zapachów i nowości w tym roku pokazały się kwiaty, pierwsze notabene, pięknej, wyczekiwanej Elficy czyli Elfe zakochałam się w jej kolorze, zapachu....no coś pięknego!

Popieram, popieram marto - Elfe jest cudowna różą. Postaram się dziś wieczorem pokazać mój trzyletni krzaczek

Witam
Przejrzałem dziś cały wątek wspaniałe różyczki, zdjęcia super, szkoda, że niektóre nie są opisane.

Powodzenia

Stefanek
swoje róże podpisuję i to wszystkie zaś jak już zauważyłeś nie wszystkie posty są moje