Forum Ogrodnicze Oaza

No tak... z lipca. Wszystko jasne
Wyjaśniło się też, czemu akurat TA róża wpadła mi od razu w oko
No cóż, mam silny pociąg do angielek. I jeszcze ta wiele mówiąca nazwa. Wedgwood...róża, jak ze starej porcelany

Ja też uwielbiam angielki, jak będę kupowała następne róże to dokupię kilka angielek właśnie.

Czyż nie jest piękna - mimo trochę przekłamanego koloru?
Dzisiejsza Blue for You

Moje ostatnie różane zdjęcia , ale jutro pójdę zobaczyć co jeszcze kwitnie .





Beata

czy ta róża powyżej to Kordesa GARTENSPASS?

Iwonko , piątka , tak to ta róża .Bardzo ładna i zdrowo rośnie . Jeszcze tylko Schone Koblenzerin jest ładna i chyba taka drobna Larissa , a reszta do niczego . Chyba kilka wyrzucę bo od początku sezonu do teraz tylko straszą .

Beata

Batko - piękna jest - "chorowałam na nią", ale na razie odpuściłam... I tak mam dużo róż - muszę to ogarnąć...

Moje z wczoraj

A ja jeszcze kupię kilka nowości wiec sezon trwa

Raz w listopadzie kupiłam róże wysyłkowo , Pan Hyży nie chciał mi ich wysłać

A to 'Piano' , piękny kolor liści nawet po przymrozkach .







Beata

U nas jeszcze kopia róże co roku kupuję mniej wiecej o tej porze

Teraz są wyprzedaże w marketach, coś tam już przywlokłam, ale róże "licencyjne" jeszcze są przecenione tylko na 19,99 zł... Poczekam... Z tych wymarzonych, kilka zamówiłam i czekam.

ja będę kupować u producenta nowości Tantau nie wiem jeszcze co mi uszykuję mają być po 4 zl + licencja

Iwonko 4 zł z licencją ?
To taka "prywatna promocja" czy można się podłączyć??

Iwona zdradź gdzie tak fajne zakupy różane można zrobić. W sklepach trochę drogo 25 do 35 zł.

U nas jest paru producentów różanych. Kupuję od nich te poprzednie kupiłam po ok 6 zł. Pani miała z 60 odmian. Ten drugi ma chyba z ponad 200 w tym wszytskie tanatua + polusen trochę innych
Większość róż mam z tych lokalnych szkołek., Niestety trzeba polować i nie wysyłają więc w grę wchodzi tylko odbiór osobisty. Więc jeśli ktoś jest z okolic Poznania mogę podac namiary

kilka z zakupionych w zeszłym sezonie
camelot

jagoda + soul

Wszystkie albo zlane deszczem, albo jeszcze w pąkach, które nie zdążą się rozwinąć,a





Lady of Shalott...

Lady do zakochania
Joanno, jak długo formowała taki zgrabny krzaczek? Wygląda na to, ze ma dosyć sztywne pędy, Lady nie opuszcza :główek"
Buuu, moja już nie ma pąków...
Może jeszcze Twoje róże się rozwiną - przynajmniej u mnie, mimo załamania pogody, przymrozków nie widać - a pąki różane potrafią rozwijać się i w grudniu.
Mimo straszliwych warunków atmosferycznych zrobiłam dziś pożegnalne zdjęcia moim wiejskim różyczkom, kwiaty miały jeszcze dwie, ta biała, niewątpliwie angielskiej proweniencji, najbardziej podchodząca pod Winchester Cathedral - ale kupiona w markecie budowlanym ze zmyślonym imieniem



no i niezawodna, kochana New Dawn - ta ma jeszcze sporo pąków.