Forum Ogrodnicze Oaza

BARONESSE zaczyna, po przesadzeniu na wiosnę nawet nieźle się prezentuje

Nad moimi różami ;gra owadzia orkiestra;

Mimo tegorocznego zaniedbania rabaty różanej, moje róże postanowiły zakwitnąć

'Minerwa', mam ja od tamtego roku .




Beata

Fotozagadka:
czym się różni krzew róży przed i po Bożym Ciele ?
Nazwy odmiany nie znam, oprócz tego , że kwitnie niezawodnie od kilkunastu lat to jeszcze pięknie pachnie. Udało mi się zielone mszyce zwalczyć na początku kwitnienia naszym niezawodnym HT

Trochę kwiatów tej róży ubyło U nas jest to samo, z tym że kwiaty obrywa sąsiad dla swoich wnuczek, za naszą zgodą oczywiście
W ten sposób mamy załatwione powtórne kwitnienie tej róży jesienią

Ta róża ogołocona to może być Flammentanz. Mój jest taki:



Rośnie na wsi, przy jednym z słupów, na których opiera się taras. Ma spokojnie 3,5 m wzrostu.



Zdjęcie pod dzisiejsze słońce, przepraszam.
Przy drugim słupie rośnie podobny - Amadeus. Ten ma mniejszą siłę wzrostu.



To są ich pierwsze, dzisiejsze kwiaty. Jak to w górach - poślizg trzy tygodnie minimum. Naprawdę na całego kwitnie nowo posadzona Sophia Renaissance



Ale za momencik rozwiną się pąki pierwszej z tamtejszych angielek - Cornelii Spry



No cudna jest, choć różowa

A to moje czerwone róże rosnące przy płocie, też są niezawodnie odporne. Jedna z czerwonych powtarza kwitnienie jesienią, druga kwitnie tylko raz, ale za to jest pokryta ogromną ilością kwiatów.



Tak wyglądają ich kwiaty w zbliżeniu:






Tuż obok rośnie róża różowa, o podobnej wysokości, bardziej krzaczasta, pięknie pachnąca, rozrasta się poprzez podziemne rozłogi

Alino, na moje oko czerwona jest Flammentanz. Kłuje i drapie jak choroba? Liście nie za duże, dość wiotkie, matowe?
Flammentanz powtarza, a właściwie, jeśli ma dobre warunki, kwitnie cały czas - mocniej lub słabiej.

Wszystkie te róże są ostrymi drapakami, zwłaszcza, że obok nich przeciskam się, by dojść do różaneczników Ta z ładnie wykształconymi kwiatami, powtarzająca kwitnienie ma mocne, grube i długie, ponad 2 metrowe pędy, które przewieszają się za płotem, przed płotem, obok płotu

Ta, która kwitnie raz, jest bardziej krzaczasta i odrobinę niższa.

Bardzo Ci Aniu dziękuję za podpowiedź, poczytam sobie i pooglądam o Flammentanz, może faktycznie mam ją

Moja Flammentanz, a przynajmniej kupiona jako Flammentanz, kwitnie raz, ale bardzo długo, ok 1,5 miesiąca, potem pojawiają się jakieś pojedyncze kwiaty, nie pachnie i jest bardzo wytrzymała na słoń e, pełni rolę parawanu na tarasie. sadzonkę kupiłam 7 lat temu w jakiejś znanej szkółce. Rzeczywiście w Internecie pojawiają się różne informacje na temat tej róży. Moja nigdy nie przemarzła i jest niezawodna.

różanka w ciepłych odcieniach

Coraz więcej koloru.

Aprikola


Pastela





Mozart





Rosario


Elmshorn


Cottage Rose


Golden shower

jeszcze trochę różanego buszu

Lykkefund










NN




Kupiona jako Mainzer Fastnacht/ ale nią nie jest, bo Maizner inaczej pachnie

Ilonko, po pokazanej przez Ciebie orgii aż głupio mi prezentować moje trzy krzaczki na krzyż...
Ale zaglądają tu prawdziwi eksperci, a mnie nadal zależy na rozpoznaniu tej wielkokwiatowej





Jak widać. słońce liznęło rozwinięty kwiat. Krzak o sztywnych łodygach, około 60-70 cm. Kwiaty raczej pojedyncze, samooczyszczające się. Zapach - nikły (dla mnie). Liście sztywne, błyszczące, ciemnozielone, jasne od spodu. Rzadko osadzone, ale duże kolce (łatwe do odłamania, typowa róża "do wręczania" )
Tę zidentyfikowałam sama "with a little help of friends"
Folklore w pełni chwały



Te miały imiona "w cenie"
Antike 89



Rosomane Janon





Wszystkiego różanego!

Aniu na czerwonych za bardzo się nie znam ale sam kwiat w rozkwicie przypomina mi różę Ascot.

Majkowe żuki zżerają mi większość kwiatów. Nie mogę opryskać, bo za dużo lata trzmieli i pszczół.

Flammentanz




Schneewittchen / potrafi osiągnąć ponad 2,5 metra, ale co roku też mi marznie mimo kopcowania i zabawa zaczyna się od początku. To i skromnie na początku, potem się rozbuja , kwiat na kwiecie, zimą zmarznie i naokoło Macieju.




NN




NN