Forum Ogrodnicze Oaza

Nutello,

rzeczywiście dziwne ma te liście.

Dla porównania moja autentyczne Arabella, co do której nie mam wątpliwości, bo już kwitła w zeszłym roku.








niby te wyższe też są takie trójklapowe, ale te pierwsze przy nasadzie pędu są wyraźnie pojedyncze.

Mimo ziąbu mój Alpinum zrobił takie postępy.



Na bylinowych znam się najmniej. Mam taki, który jest chyba Arabellą - ale metka zgubiona, a pamięć zawodna.
Nutello, poczekaj troszkę, po kwiatach o wiele łatwiej identyfikować.

Posadziłam w zeszłym roku 3 przy ganku, jednego Ania (Łatka) rozpoznała jako Błękitnego anioła, w tej chwili jest najmniejszy, ma tylko listki, a biały i różowy mają pączki, od kilku nocy mam przymrozki, a one żyją

Dorciu, nie dziwię się, że żyją - w większości są bardzo odporne, zniosą nawet dłuższy spadek niżej zera (sprawdzone empirycznie - 2012). Może i są jakieś wrażliwe odmiany,ale te "normalne" przetrzymają obecne chłody - tylko wzrost się spowolnił.
Będzie dobrze

Dziewczyny dziękuje za odpowiedzi przyjrzałam się dobrze mojej Arabelli (?) na samiutkim dole ma po dwa pojedyncze listki na każdym pędzie, może to jednak ona. Bardzo bym chciała, podobno kwitnie cały sezon...Okaże się...
U mnie od niedzieli w nocy -5 st. powojniki na tarasie trzymają się dzielnie.

Nutello, skoro jest z e-clematisa i zapewniają Cię ,że nią jest - ja bym uwierzyła. W końcu to sztandarowy sklep szkółki, więc chyba mało prawdopodobne, że się mylą. Pokaż nam ją jak będzie kwitła.

Chcę zabezpieczyć clematisy przed uwiądem , czy wystarczy zakopać przy korzeniach 1 tabletkę nadmanganianu potasu ? Ma ktoś doświadczenie w tej sprawie?

Zależy, jak duży clematis.
Pod piętnastoletnim zakopałam chyba trzy tabletki.
Nie wiem, czy to wystarczy - uwiąd to podstępny wróg. W każdym razie mam o wiele mniej strat, a nawet "zmartwychwstania", odkąd to robię.

Aniu ten kupiony niedawno powojnik zmarzł. Starsze to nawet listka nie straciły. niby nie było mrozu , może lekki przymrozek. Czy jest szansa ze sie od korzenia opuści?

Aniu, dziękuję za informację. Dam po 2 tabletki, to są kilku letnie clematisy, ale nie bardzo rozrośnięte.

Lucynko - zmarzł, czy dostał uwiądu? Jeśli smętnie wiszą łodygi i listki - to uwiąd
Wtedy ratuj się, kto może, fungicyd, nadmanganian - i pozbyć się porażonych części, nawet nad ziemie ciąć.
Jeśli jesteś pewna, że to przemarznięcie - to przytnij tylko trochę - może odbić z kątów liściowych, jeśli łodyżki są takie pół-zdrewniałe.
A na pewno spod ziemi.
Jak wyżej napisałam - zdarzają się "zmartwychwstania" i po kilku miesiącach. Lub po zimie.

On jest u mnie dopiero trzy tygodnie, był zdrowy. Po chłodnej nocy wygląda jakby go ktoś polał wrzątkiem.Z dnia na dzień. ja sądzę ze zimował w szklarni , bo był słabo ukorzeniony. Przytnę go zobaczymy. Trochę wstydzę się, bo niby mam pewne doświadczenie i tak się dać nabrać.

Nie ma się czego wstydzić. I nikt raczej Cię nie nabrał. Uwiąd atakuje błyskawicznie. Możesz zdjęcie wstawić?

W ciągu kilku ostatnich dni dość mocno wiało i była duża wilgotność powietrza. Takie warunki sprzyjają rozprzestrzenianiu się zarodników grzyba wywołujących uwiąd, choć generalnie może zacząć się od gleby, gdzie spory zimują i skąd roślina jest atakowana bardzo wybiórczo zresztą. Dlaczego jeden pęd , a pozostałe i cały system korzeniowy nie ?...

Podlałam wprawdzie nadmanganianem potasu, ale widać za późno... cóż. Uczymy się dalej.

Czy hodował ktoś z Was dipladenię? Zakupiłam wczoraj dwa okazy. Ciekawi mnie jak sprawdzaja sie na zewnątrz.

Wątek dipladenii jest w tarasowych - TUTAJ. Nie sądzę, by dało się ją przezimować "pod chmurką"

Aniu, wątek o dipladeniach jest tutaj.Miłego czytania.

W tym mówimy tylko o clematisach.

Pozdrowienia

Ups.. Ania Łatka jest jak błyskawica . Mam na myśli szybka.

Witam.
Czy mógłby ktoś określić do jakiej ziemi sadzić clematisy?
Prześledziłam wątek ale określenie "dobra ziemia" nic ni nie mówi
Na stronie clematisy.com.pl zalecają dosypać torfu wysokiego, czy można go kupić w sklepach?
Będę wdzięczna za informację (taką dla blondwłosej)