Forum Ogrodnicze Oaza

Bożka bardzo ładna ściana kwiatów Bożka
Jak mówi nasz mistrz od clematisów Pan Marczyński 'jest to niezbędne, aby się roślina zagęściła' /no może nie dokładnie, ale taki jest sens wypowiedzi /.

Jan4 już można sypać. Pogoda sprzyja, bo pada, więc się preparat rozpuści.
Wczesne clematisy już rozwijają liście w niektórych rejonach kraju, u mnie strzeliły z pąków. Nie wiem, jak u Ciebie.

Wlasnie mialam Was spytac,czy rzeczywiscie w pierwszym roku,po posadzeniu Powojnikow,przycinacie je krotko,pomimo,ze dana odmiana nie wymaga takiego drastycznego ciecia.
Mam takie trzy Powojniki Miss Bateman,Fujimusume i Omoshiro(sadzone w tamtym roku) i zastanawiam sie,czy nie ciachnac ich dosc nisko,tak na 30 cm
Ogolnie Miss B i Omoshiro maja po dwa silne pedy i wylaza z ziemi nowe,Fujimusume ma tylko jeden ped i wylazi z ziemi kolejny,jego juz nisko ciachnelam,ale tych dwoch mi jakos tak szkoda,tymbardziej,ze kupe paczkow ruszyla ze wzrostem.Te dwa przycielam na jakies 50 cm,myslicie zeby je podciac nizej ,czy nawet i bez tego drastycznego ciecia z czasem sie zageszcza ?
Bede bardzo wdzieczna za rady,tymbardziej,ze niektorzy z Was maja takie piekne i rozrosniete juz

Moje co prawda w ubiegłym roku pięknie się rozrosły (nie znałam wcześniej słów mistrza). w tym roku, jak pisałam wcześniej, już zostały przyciete dość nisko i będę czekała na efekty. Jeżeli się okaze że uzyskam podobny jak w ubr to będę cieła co roku. Chociaż bardzo korci mnie aby w przyszłości pozostawić jeden lub dwa pędy i czekać na efekty. Może wówczas nie byłoby takiej pustki na dole. Muszę poczytac więcej na temat POLISH SPIRYT.

pamelka wrote: A ile dajesz pod każdy krzak nadmanganianu potasu? U mnie widać czubki liści przy niektórych pąkach.

Magda każdy profesjonalnie rozmnażany i sprzedawany clemek ma przywieszkę, na której znajdziesz szczegółowe informacje dotyczące cięcia trzeba zerknąć koniecznie. W pierwszych latach zawieszka doskonale wytrzymuje warunki pogodowe.

Akurat ,Fujimusume', Miss Bateman i Omoshiro to trzeba raczej słabo ciąć, jak we wskazaniach w miarę potrzeb 100-150 cm ale dopiero od 3 roku młode zgodnie ze wskazówkami Pana Marczyńskiego - na przełomie II i III wystarczy usunąć martwe pędy, a żywe można przyciąć słabo: w pierwszym roku 30 cm od ziemi nad silnymi pąkami, w drugim ˗ 70 cm, a w następnych latach na wys. 150
Generalnie tylko kosmetycznie czyścimy clemki, które kwitną pełnymi kwiatami na ubiegłorocznych pędach lub takie, które zaczynają wczesne kwitnięcie od ubiegłorocznych pędów.
Te, które kwitną pojedynczo możemy ciąć im niżej tym kwitnienie będzie niższe, jeśli zostawimy długie pędy zakwitną wyżej.
Bylinowe, jak sama nazwa wskazuje tniemy przy podłożu, bo jak byliny odradzają się od korzenia
Tak to pokrótce zapamiętałam
Jeśli ktoś ma uwagi poproszę
Szczegóły proponuję sprawdzać poprzez wyszukiwarkę na stronie .

Bożka Polish Spiryt to mi się ze spirytusem polskim kojarzy a Polish Spirit masz tu

Jan daję na czubek łyżeczki, kiedyś napisałam, że 1/3 no może trochę przesadziłam, ale na moje clemki zwykle kupuję 3 saszetki i mi wystarcza.

Jolu, sypiesz ten nadmanganian po prostu nierozpuszczony na korzenie? Zagrzebujesz granulki? Nie robiłam tego nigdy, ale też odnotowuję liczne "zejścia śmiertelne", na szczęście wiele z niby umarłych "zmartwychwstaje" po jakims czasie...
Polish Spirit jest bardzo plennym, silnym, odpornym na choroby gatunkiem. . Jak wiekszość z grupy Viticella. Dobry wybór, Bożko (jeśli nawet dokonany przypadkiem )

Kupuję sypki i rozsypuję wokół rośliny, nie na pędy, przysypuję lekko ziemią.
Preparat podczas opadów, czy podlewania systematycznie się rozpuszcza.

Kupujesz w aptece?

Tak, w aptece

Dla wszystkich uczących się, i nie tylko, jak pracować z powojnikiem ?

Może kogoś zainteresuje, mi osobiście się przydało



życzę przyjemnej pracy po nauce

pozdrawiam waga65

Melduję podsypanie nadmanganianem, zobaczymy, czy co pomoże
Dziś przy pięknej, słonecznej, choć chłodnej pogodzie zrobiłam obchód,niektóre naprawde wyrywne sa.

Polish Spirit - solidne postrzyżyny miał dzisiaj.


Madame Chalmondalay, jeden z moich ulubionych.


Betty Balfour, sadzony jesienią

Najbardziej do przodu oczywiście alpejczyk, ale trudno zrobic zdjęcie -albo pod słonce, albo pod górke

Dziś mi pogoda dopisała to mogłam pooglądać swoje powojniki i
z 5 krzaczków tylko 1 żyje co rośnie między różami i też tylko 3 gałązki uratowane reszta obcięta
wszystkie pączki co były zielone są czarne umarznięte szok i wszystkie 4 poszły pod sekator ogolone do łysa
mam nadzieje,że odbiją od ziemi.
A już się cieszyłm,że będzie dużo kwiatków w tym roku.

pozdrawiam waga65

Nie martw się, większość na pewno odbije - i prawdopodobnie zakwitnie, trochę później.
Z moich - te, co wyglądają na suche już maja w dużej części kły nowych pędów.

A kiedy najlepiej podlewać je nadmanganianem potasu - czy jak zacznie wypuszczać pierwsze listki. U mnie w aptekach jest tylko w tabletkach. W proszku jak podają brak w hurtowniach.

Kiedy usuwacie kopczyki przy powojnikach z kompostu i kory?

W ogóle nie kopczykowałam, ale jeśli to robiłeś , to myślę,że spokojnie już możesz usunąć. Jest dosyć ciepło i niektóre już ruszają.

Za to obciachałam do ziemi bylinową 'Dianę', WPK 'Polish Spirit'i włoską 'Betty Corning'.
Na razie tyle...ale jest jeszcze dużo do zrobienia, chociażby oberwanie wszystkich suchych liści. Nie lubię tego, ale nie można ich zostawić, bo później, gdy puszczą nowe pędy będzie trudniej.

Z powojników zabezpieczenia zimowe zdjęte 9 marca. Dziś w nocy było -4*C. Chyba takie przymrozki ich nie uszkodzą.

A jak wyglądały Twoje zabezpieczenia zimowe ? Okrywałeś podstawę , czyli wokół korzeni, czy także owijałeś pędy agrowłókniną ?