TEMAT: SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 07 Gru 2019 17:34 #683124

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
A może za mało obcięłam?
Dopiero teraz, po powiększeniu zdjęcia w kompie widzę, że tam jakaś dziurka z brzegu jest...


IMG_20191207_171255kopia.jpg



W ogóle dziwnie ten storczyk wygląda - z jednej strony naprawdę przyzwoicie:

IMG_20191207_171302kopia.jpg



...ale z drugiej - wręcz przeciwnie:

IMG_20191207_171313kopia.jpg



Zupełnie, jakby to dwie różne rośliny były.


Skrócić jeszcze trzon?
Bo jak widać - urodą to on nie grzeszy...
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

Ostatnio zmieniany: 07 Gru 2019 17:35 przez Black Rose.
Za tę wiadomość podziękował(a): minohiki


Zielone okna z estimeble.pl

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 08 Gru 2019 21:50 #683273

  • minohiki
  • minohiki's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 482
  • Otrzymane dziękuję: 1451
Witaj.
Ja, to bym obiął jeszcze kawałek tego martwego trzonu plus ten jeden liść od dołu i pęd kwiatowy. Posypać miejsca cięcia węglem lub delikatnie cynamonem. Ze dwa dni do przeschnięcia. Potem można go posadzić zasypują korzenie powietrzne, one przejmą funkcję korzeni "glebowych". Może się uda go odratować.
kk
Za tę wiadomość podziękował(a): Black Rose

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 09 Gru 2019 13:12 #683364

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Trzon aż do samego końca jest żywy, nie miał żadnego martwego fragmentu, ale odcięłam jeszcze trochę.

Liście zaczęły mu się bardzo marszczyć, zwiotczały... Kolejny odpadł... :(
Nie wiem, czy on może był u poprzedniego właściciela przyzwyczajony do stałej obecności wody i to suszenie mu nie służy, czy jest tego inna przyczyna?
Jak go przyniosłam 4 dni temu, liście (i korzenie) miał jędrne.

Martwię się :(
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

Ostatnio zmieniany: 09 Gru 2019 13:33 przez Black Rose.
Za tę wiadomość podziękował(a): minohiki

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 09 Gru 2019 22:30 #683447

  • minohiki
  • minohiki's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 482
  • Otrzymane dziękuję: 1451
Jeśli rany trochę przeschły wcześniej, to możesz liście spryskać wodą. Handlowe hybrydy storczyków są dosyć odporne. Spróbuj go posadzić i na doniczkę foliową torebkę załóż, żeby wilgotnoś zwiększyć.
Może się uda go odratować.
kk
Za tę wiadomość podziękował(a): Black Rose

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 09 Gru 2019 23:14 #683455

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2647
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Nie chcę Cie martwić, ale "inną przyczyną" może być to przechłodzenie... Storczyki często reagują z opóźnieniem; bywa tak, że mają wszystkie korzenie zgniłe, a liście nadal się trzymają jak gdyby nigdy nic.
Połóż go delikatnie na dobrze wilgotnym keramzycie, tak, by dotykały go korzenie, ale w miarę możliwości nie trzon. Że musi mieć cieplutko, o sama wiesz. No i trzeba czekać, szansa jest, ale musisz się uzbroić w cierpliwość. Kciuki dla Was obojga :flower2:
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Black Rose

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 10 Gru 2019 10:36 #683486

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Już siedzi w keramzycie (a dokładniej - wisi w powietrzu nad, dotykając go tylko czubkami korzeni powietrznych).

Na pewno przechłodzenie mu nie posłużyło, zdaję sobie z tego sprawę, szkoda tylko, że u mnie w domu też ma raczej nie za ciepło, jak na jego potrzeby.
W widnym miejscu mam +18 +19 stopni, natomiast z dala od okna +22, ale za to raczej ciemno.
Co wybrać?
Które zło będzie mniejsze?
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 11 Gru 2019 22:26 #683659

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2647
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Ja bym wybrała ciepło, choć ciemniej.
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Black Rose

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 12 Gru 2019 00:53 #683666

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
W takim razie cieszę się, że wybrałam tak samo, bo akurat zaraz potem przyszło ochłodzenie, w związku z czym teraz w tym cieplejszym miejscu jest niecałe 21 stopni, a w widnym ledwie 17.

Z dnia na dzień jednak powoli tracę nadzieję na to, że mój biedak się pozbiera. :(
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 13 Gru 2019 12:01 #683804

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Chyba nic z tego nie będzie, kolejny liść odpadł, a lada moment odpadnie stożek wzrostu.
Szkoda.
Przykro bezradnie patrzeć na taką powolną agonię.

Chyba zbyt optymistycznie podeszłam do sprawy.
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 13 Gru 2019 15:51 #683816

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Różyczko - nie wiem, czy cokolwiek Cię pocieszy, pozwolę sobie jednak - właściwie po fakcie - napisać, że gdy zobaczyłam te liście, byłam bardzo sceptyczna co do szans ćmówki na przeżycie. Z przykrością przyznaję, że ukatrupiłam już tyle, że takie symptomy są dla mnie jak...plamy opadowe, brzydko mówiąc.
Być może - mając profesjonalne warunki - udaje się ratować takie storczykowe półtrupki, w żadnym przypadku nie jesteś odosobniona jednak w tym niepowodzeniu.
Ostatnio zmieniany: 15 Gru 2019 18:04 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Black Rose

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 15 Gru 2019 17:21 #684029

  • kinia34
  • kinia34's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Ogród to miejsce , które sie odwdziecza
  • Posty: 35
  • Otrzymane dziękuję: 48
Pokazuję wam moje słabe Dendrobium Nobile . Chciałabym poprosić o pomoc.Roślina od jesieni nie rośnie. I ten zwinięty liść .Co mogę zrobić by jej pomòc?
IMAG2196-2.jpg


IMAG2203-2.jpg
Kinga - kinia34

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 15 Gru 2019 19:28 #684047

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2647
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Ula, udaje się raz na ileś - ale próbować przecież trzeba...
Kiniu, ono wcale nie wygląda źle - nie rośnie, bo zimą generalnie storczyki nie powalają przyrostami. Takie zwinięte liście to najczęściej skutek zbyt małej wilgotności.
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 15 Gru 2019 22:00 #684067

  • minohiki
  • minohiki's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 482
  • Otrzymane dziękuję: 1451
Kinia, masz jakiś inny parapet? Ten, na którym teraz stoi doniczka, jest stale pod wpływem ciepłego powietrza z grzejnika. W takich warunkach, to storczyk potrzebuje zraszania (nie jestem expertem w tym temacie, ale jak na moje oko, to nawet codziennie). Jeśli nie masz innego parapetu, to proponuję wstawić doniczkę do dużego słoika. Na dnie słoika warstwa kamyków lub keramzytu (ewentualnie szklane kulk) i to zalać wodą, na to doniczka ze storczykiem, tak zapewnisz stałą wilgotność.
kk
Ostatnio zmieniany: 15 Gru 2019 22:03 przez minohiki.
Za tę wiadomość podziękował(a): kinia34

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 15 Gru 2019 22:53 #684079

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Mój storczyk niestety dziś w zasadzie zakończył żywot.
Rzecz jasna nie wyrzuciłam go jeszcze... córka wciąż ma nadzieję, że on jednak odżyje, bardzo jej zależy, więc trzymam biedaka, doglądam, chociaż widok naprawdę okropny, nie odważę się go pokazać.
:(
Ehhh...
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 20 Gru 2019 13:53 #684528

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Dziś wylądował w koszu.
Wysechł na wiór, nie było co ratować.
Przykre doświadczenie.
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 09 Kwi 2020 11:06 #703261

Dzień dobry, ja z przypadkiem reanimacji storczyka bardzo zależy mi na uratowaniu był on Mojej Babci. Początkowo storczyk stał na wschodnim parapecie nad kaloryferem, zauważyłam bardzo przesuszone korzenie a dodatkowo poparzenia słoneczne więc po namoczeniu przesadziłam go. Zmieniłam jego miejsce stacjonowania, też wschodni kierunek ale biurko na przeciwko okna dachowego. Potem ładnie kwitł regularnie był podlewany,gdy jednak nie było mnie w tygodniu i podlewać miał kto inny nie było już tak regularnie. Niestety od pewnego czasu zauważyłam że zatrzymał pęd kwiatowy,mimo ładnych liści postanowiłam spr. Korzenie. Po wyciągnięciu okazało się że ma zgnite korzonki i jedynie jeden który był "świeżym" korzeniem był możliwie zdrowy. Zdecydowałam się na powycinanie wszystkich podgnitych a rany cięcia posypalam węglem. Namoczylam go w preparatach przeciwko szkodnikom i grzybom. Postawiłam go nad doniczką u dołu karmazyt, początkowo zraszalam codziennie liście mgiełka do storczyków (rozrobionom jeszcze z wodą), przez około 2 tyg., Potem zmieniłam na raz w tygodniu za to dolalam więcej wody do karmazytu by pobudzić go do wzrostu. Teraz wypuszcza mlode korzenie :happy4: Mam pytania co do dalszej opieki nad storczykiem:
1. Do jakiej ziemi najlepiej go wsadzic by nie przetrzymywała wilgoci?
2. Czy wystarczająco dużo odcięłam trzon u dołu storczyka?
3. O czym świadczą pękające liście, czy to przez brak wody? O czym świadczy taki kolor i wygląd liści?
4. Czym wspomóc jego wzrost i zapobiec chorobom?
Z góry dziękuję za każdą podpowiedź. :)

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 09 Kwi 2020 16:15 #703284

  • mataan
  • mataan's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 459
  • Otrzymane dziękuję: 1209
Cześć. Ekspertem od storczyków nie jestem, ale może nieco pomogę.

Ad. 1. Na rynku dostępne są gotowe podłoża stroczykowe (mieszanka kory, chipsów kokosowych, keramzytu...), więc kup taki substrat i będzie ok. Podłoże musi być bardzo przewiewne. W doniczce warto zrocić dziurki, żeby korzenie dostawały jeszcze więcej powietrza.
Ad. 2. Jest ok. Nie obcinaj więcej.
Ad. 3. Pękające liście w sensie te bruzdy na spodniej stroną blaszki liściowej? To oznaka odwodnienia. Przebarwienia to pewnie zasługa słońca.
Ad. 4. A czym można wspomóć wzrost rośliny? Należy zapewnić jej odpowiednie stanowisko i szamanko. ;) Preparaty do zasilania storczyków dostaniesz w każdym sklepie ogrodniczym. Kiedyś, gdy miałem kilkia marketowych ćmówek, nawoziłem je co drugie podlewanie, stsując 1/3-1/2 dawki zalecanej przez producenta. Jak zapobiegać chorobom? Na pewno nie przelewać (tzn. podłoże powinno solidnie przesychać pomiędzy podlewaniami) i nie przesadzać z nawożeniem.
Mateusz
Ostatnio zmieniany: 09 Kwi 2020 16:36 przez mataan.

SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy 09 Kwi 2020 19:44 #703331

Bardzo dziękuję za każdą wskazówkę. :)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Tola, Carmen
Wygenerowano w 0.419 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum