Forum Ogrodnicze Oaza

zaraz zobaczę , przepraszam....

A'propos jabłek: robiłam z papierówek, które też należą do suchych, sypkich i bardzo szybko przejrzewających. Nie dałam cukru, a w zamierzeniu połączę przecier z nich z rozgotowanymi i przetartymi przez sitko mirabelkami. Będzie prawdziwie letni dżem, bo dosypię trochę cukru na koniec plus cukier waniliowy.

Zawsze zostawiam skórki na jabłkach do przecieru, bo zawierają więcej pektyn niż miąższ i przecier jabłkowy jest przez to bardziej gęsty.
Z kolei gniazda nasienne, które mają pektyn najwięcej, czasami dodatkowo duszę w niewielkiej ilości wody, wodę wraz z odzyskanymi, rozpuszczonymi pektynami dolewam do przecieru.

Powiedzcie czy zostawiacie sobie słoiki z zakupionych różnych przetworów? Czy też macie kupiony zestaw słoików i je używacie? Pytam bo chowałem słoiki po kupionych przetworach, produktach i jest ich pełno w piwnicy, właściwie to jest już graciarnia. A takie słoiki np.: "łowicz" mają nietypowe wieczka i właściwie mi nie "trzymają". To samo dotyczy innych firmowych słoików.

Max, ja zostawiam, mam graciarnię w piwnicy. W tych nietypowych pilnuję oryginalnych zakrętek. Jeśli się zepsują wywalam całość, oprócz tego kupując produkty w słoikach zwracam uwagę, aby kupować raczej typowe, do których łatwo dokupić nowe nakrętki. Nie zadrzyło mi się kupować słoików, ale moja mama musiała w tym roku trochę kupić, bo jej zabrakło. Wczoraj koleżanka obdarowała dwiema reklamówkami różnych rozmiarów słoików, jej nie potrzebnych, nie trzeba będzie kupować
Może popytaj wśród znajomych, może ktoś nie wyrzuca, nie zużyje i Cię poratuje słoikowo

Aniu podasz przepis na bakłażany pieczone i zalane oliwą? Jakoś nie mam pomysłu co z nich robić.

Ależ oczywiście Lucysiu, z przyjemnością

Bardzo proszę, jest już od jakiegoś czasu tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...zana?start=18#620782

Jedyne, co mogę jeszcze podpowiedzieć, to że spokojnie można dodać do zalewy o wiele mniej cukru; ja i tak dałam zmniejszoną porcję, ale przy następnej partii bakłażanów okroję ją jeszcze bardziej do 2 łyżek.

Dzięki Anulko.Zapisałam juz sobie.Będę robić niedlugo.
Barona już podjadaliśmy.Teraz czas na Globusa bo Aisberg i Czornyj Krasien to chyba jesienią będą.

Kochani, czy mógłby mi ktoś pomóc odnaleźć przepis na pastę paprykową?

Pewnie tu gdzieś jest, ale ja ci podam swoj przepis. Na kg papryki słodkiej czerwonej dodaje 3 ząbki czosnku piekę w piekarniku ok 20-30 min bez nasion wraz z czosnkiem i jak ktoś lubi z papryka ostra typu Jalapeno, obieram ze skorki dodaje dwie łyżki octu, 3 łyżki oleju rzepakowego,cukier w/g smaku, wszystko miksuję w czoperze ( sa grubsze kawałki, masa nie jest taka gładka), ale moze być tez blender.sole w/g smaku do słoikow pasteryzuję słoik 0,33 20 minut od chwili wrzenia wody.

Przepis na paprykową pastę znalazłam także w wątku paprykowym forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...ory-z-papryki#206464

Chciałam także zaproponować inny przepis, wg którego zrobiłam naprawdę smaczną i oryginalną pastę z papryki do pieczywa, ale ktoś usunął ten link z bazy. Dziwne, bo nie był to link prowadzący do jakiegoś miejsca w internecie, ale mój autorski.
Szkoda.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...ryki?start=90#570077

Aniu wiesz ze coś się w kulinariach porobiło,i niektóre przepisy zginęly, więc napisz ten przepis jeszcze raz.

Emalka, nie byłoby żadnego problemu, ale nie zapisałam go w zeszycie , co mam w zwyczaju od lat. No nic, widocznie tak miało być.
W każdym razie jeśli natknę się gdzieś na ów przepis, oczywiście zamieszczę .

Przepis znajduje się tutaj:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...pisy?start=18#524177

Ponieważ nazbierałam duuużo pomidorów to mogłam się zabrać za robienie przecieru.Wyszło tego cały pokaźny gar 10 litrowy.Pyrka sobie teraz spokojnie na kuchence.Kolorek nieszczególny z racji dodatku zielonych pomidorków,ale smak zrekompensuje wygląd.


Trochę to potrwa zanim odparuje

Powiedzcie proszę czy pieczone jabłka ze skórką,zblendowane,nadają się do szarlotki czy bardziej jako dżem?Mam bardzo aromatyczne jabłka i żal ich obierać .

Robię obie wersje przecieru jabłkowego: z obranych, wysmażanych jabłuszek oraz z takich pieczonych ze skórką. Smakiem się różnią, ale ponieważ moja rodzina to fanatycy szarlotki, więc piekę ciasto z obydwoma wariantami. A jeśli dodasz jeszcze cukier waniliowy, to zapach całości będzie obłędny - smacznego

Dziękuję Aniu za odpowiedź .Od zawsze robię jabłka właśnie te obrane ze skórki. Następną partię upiekę.U nas szarlotka również jest ciastem kultowym wręcz i w roku obfitości,robię słoiki na potęgę