Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu - zabić nie mogę, bo kto będzie Adamowi gotował?

Spiesz się powoli , nie rób rewolucji

Twaróg to nie proteiny, to nabiał. Nie odchudza.
Wędzone - zakazane, bo za dużo soli.
Na tuńczyka przymknę oko.
Naleśników się Pani zachciewa? Mąka (węglowodany) i jajko (proteiny)? No cóż, trójkącików się zachciewa?
Ale nie ma co przesadzać - jedno jajko na rodzinę do naleśników ujdzie. Chociaż lepsze były by bez jajek, np grunttoprzepis.blogspot.com/2014/06/diet...sniki-bez-jajek.html

Słoneczko moje, dziękuję za ocalenie mego marnego żywota ....
Naleśniki spokojnie mogę zrobić bez jajek - farsz zamaskuje ten niedobór ...
Jak już pisałam, ten tydzień traktujemy doświadczalnie - a ja będę bardzo wdzięczna zarówno za pomoc, jak i za "morderstwa"
Tymczasem oswajamy się z pojęciami: proteiny ( dla mnie dotychczas było to po prostu białko, a więc sery ) i węglowodany - z punktu widzenia Twojej diety, wybacz więc niechciane potknięcia.
Dziękuję

p.s czy oprócz muffinek masz pod łapką przepis na jeszcze inne ciasto ? wiesz, po cichu powiem, że mnie osobiście nie tyle chodzi o odchudzenie ( się ), bo to dieta dla Adasia, ale dla mnie przydałoby się naprawdę zdrowe jedzenie, bo z tym jestem bardzo, ale to bardzo na bakier ....pisząc "zdrowe" mam na myśli odpędzające całodniowe zmęczenie i opadanie z sił

Ja już tak się przyzwyczaiłam do nowego sposobu żywienia, że na razie nie myślę o powrocie do swojego starego.
Czuję się lżejsza i zdrowsza. I ....... dzisiaj rano 66,3

Dorotko a ile było, bo nie mogę znaleźć?

Prawie 7 dych

Dzień dobry.Zaczęłam,a raczej staram się zacząć dietę,ale coś mi ciężko idzie,stale coś kusi.W sumie dotarło do mnie,że od soboty nie miałam dnia węglowodanowego,może to dlatego.Dziś wiec kupię sobie na obiad bób,tylko jeszcze nie wiem z czym go zjem,bo uwielbiam tylko z masłem i solą.W lodówce jest jeszcze fasolka,marchewka i cukinia,może uparuję marchewkę ,cukinie usmażę cieniutkie plasterki na patelni posmarowanej tylko oliwą,no i potem warzywa poleję oliwką.
Na śniadanie zjadłam 1 nektarynkę,potem standard 2 deseczki z masłem
2 śniadanie 2 deseczki
obiad będzie bób
podwieczorek....no właśnie co
kolacja pierś kurczaka w paseczki,poduszona z pomidorkiem i papryką,polane oliwą
Może być(nie działa mi znak zapytania,więc kropki stawiam )

Kasiu pytania proszę z wyprzedzeniem, bo jak mi zadajesz w tym samym dniu to nie mam możliwości odpowiedzieć.

Kasiu kibicuję Ci w stosowaniu zasad Kokolidka.
To naprawdę działa
Dzisiaj 65,9

Coś czuję, że zaraz oberwę patelnią, ale niech tam...
Przymierzam się do tego zdrowego odżywiania, ale lepiej jakby i mój M w tym uczestniczył, bo gotowanie osobno dla niego i dla mnie - niechybnie polegnę.
Problem jest w tym, że mój M jest po operacji usunięcia tarczycy i powinien jeść nabiał (wapno, osteoporoza i te rzeczy)... to będę mogła mu ten nabiał przemycać czy nie ?

Ewo - jeżeli uważacie, że musi, to nie widzę problemu. Obiady i kolacje wspólne, myślę, że podwieczorki również. A śniadanie i II śniadanie dacie radę osobno, mąż może jeść nabiał. To i tak będzie duży postęp.

Może tylko postaraj się, żeby twaróg, ser żółty czy jogurt były własnej produkcji.
Jakby co, to mogę podpowiedzieć jak błyskawicznie zrobić twaróg.
Ser żółty też, ale tutaj konieczny jest TM.

Za przepisy będę bardzo wdzięczna i przypuszczam, ze nie tylko ja
Tak więc do roboty - jutro zakupy warzywne.

Najszybszy twaróg
1 l zsiadłego mleka + 1 l świeżego mleka. Świeże mleko doprowadzić do wrzenia, wlać zsiadłe, lekko zamieszać. Poczekać, aż twaróg oddzieli się, odcedzić przez sitko. Serwatkę zostawić i zużywać zamiast wody do wypieku chleba, bułek. Oczywiście mleko w szklanych butelkach.

ser żółty www.przepisownia.pl/dodatki-przepisy/ser-z%C3%B3%C5%82ty/445691

A to ciekawe....
To czym jest "nabiał"?

asia2 wrote:
Prawda?

Asiu2 (a może powinno być "asiu2"?) witam Cię serdecznie w moim wątku.

Skoro minister finansów może określić, że na potrzeby ustaw podatkowych rak jest rybą - to ja mogła bym odpowiedzieć, że na potrzeby MOICH zasad W MOJEJ kuchni nabiał to nie proteiny.

Ale ponieważ czuję się zaszczycona, że znalazłaś czas na czytanie mojego wątku, a ponadto byłaś uprzejma się w nim uaktywnić, to powiem, że w 100% zgadzam się z tym potreningu.pl/articles/3158/nabial--bialko

Alu mam nadzieje ze nie wzięłaś tego do siebie, tam się kroiło długie bicie piany i musiałam zareagować. No bo jak się na mnie obrazisz to gdzie ja syna wyciągnę z nadwagi. No jest mi naprawdę przykro, jak Cię uraziłam to przepraszam.

No chyba powinnam się obrazić, że zwątpiłaś w moją inteligencję
Urazić mnie nie można, gruboskórna jestem I potrafię sobie poradzić, a z ubitej piany to i Pavłowa potrafi wyjść.

Kokolidku, nie tylko Emalia musi wyciągać rodzinę z nadwagi mój Adaś ma do zgubienia .... no, niech będzie 20 kg , ale bez Twojej pomocy nie damy rady. Początek został zrobiony i od jutra startujemy z właściwą dietą ( do tej pory ostatnie 7 dni było etapem przygotowawczym ).
I uwaga, uwaga !!!! - podczas tego minionego tygodnia, kiedy zalecenia Alusi były traktowane z należytą powagą, aczkolwiek łagodniej, Adaś schudł 2 kg