Forum Ogrodnicze Oaza

Adasiowa też mam z miksa tą sałatę o podłużnych liściach i podobnie zero pojęcia co to za odmiana. Też postaram się zebrać z niej nasionka.

To już ostatnie na razie. Kolejna tura w fazie kiełkowania

Najwięcej w tym roku mam sałaty rzymskiej Paris White, bardzo lubimy ją smażona i właściwie całkowicie wyrugowała szpinak.
Wreszcie wiąże główki.



Tuutaj na kilku egzemplarzach widać zmiany, podejrzewam, ze trafiły na małą warstwę próchnicy i na rędzinę czyli mnóstwo wapnia i magnezu.

Musztardowiec stale podskubywany, nasionka ze straganiku



Japońska, moim skromnym zdaniem lepsza od musztardowca

Oops w poprzednim poście zrobiłam błąd.
To nie endywia tylko sałata rzymska Paris White.
Endywię też mam ale jeszcze jej nie wysiewałam.
Pisałam, że jestem sałatowym nowicjuszem

Poprawiłam Beatko, nie ma sprawy

Och nareszcie cieplutko, ale dla sałaty na kiełkowanie chyba nawet zbyt ciepło. Wysiałam trochę rzymskiej i odmian liściastych. Pojemniki powędrowały z upału w ogrodzie do zdecydowanie chłodniejszego pokoju. I co ja znowu kombinuję ? Jak nie za zimno, to za ciepło.

Po trzech dniach część sałat skiełkowała, dziś pojemniczki przeniosłam w cieniste miejsce do ogrodu. Chyba przyniosę je do domu, bo na jutro od rana zapowiadają burze z gradem.

Trochę popadalo to sałaty ruszyły ☺

ja z pytankiem a siejecie sałatę zimową to taka co na jesieni się sieje a zbiera wczesną wiosna ponoć nie marznie gdzie nasionka zdobyć?

Taka ma być sałata Ani kozuli, wysiałam w tym roku, jedną zostawiam na nasiona i trochę posieję jesienią, zobaczymy. Nasiona będą na straganiku.

mk1a wrote:
Polan ma w ofercie właśnie taką o której piszesz: SAŁATA ZINA (ZIMUJĄCA) - Odmiana masłowa, plenna, zimująca w gruncie. Główka średnia do dużej, średnio zwięzła, zamknięta. Liście średniej wielkości, jasnozielone, faliste, smaczne.

Już nie przejadamy

whitedame wrote: whitedame, dzięki za pomysł Sałata na ciepło zachwyciła nas, jest pyszna bez względu na odmianę: główkowa, rzymska, czy liściasta.

Jak na ciepło? mówcie mi tu szybciutko a jutro zrobię na kolację

Pewnie każdy robi tę potrawę trochę inaczej. Może whitedame ma inny pomysł Zrobiłam tak. jak robię szpinak. Mamy nowy hit. Rozgrzana oliwa, na to pokrojony czosnek, chwilę duszę aż się zeszkli. Tu na patelnię wkracza umyta sałata, odcedzona/ wysuszona w ręczniku albo w takim plastikowym kręconym ustrojstwie. Rzymską robiłam krojoną w plastry. Sałaty główkowe i liściaste próbowałam całe liście, albo w kawałkach (łatwiej się je). Smażę na niedużym ogniu. Czas smażenia zależy od tego dla kogo robię, mniej lub bardziej usmażone. Na koniec sól, pieprz. Mamy też wersję "na bogato", posypane na talerzu tartym parmezanem.

W sieci są też przepisy na zupy z słaty. Robiliście?

Dzięki Dorotko to jutro u mnie na kolację sałata smażona na bogato Ja robię forumową zupę z kiszonej sałaty a moja mama ze świeżej obie pycha. Robię jak zwykłą zupę bulion z kury, warzywka korzeniowe, przyprawy i w środku gotowania sałata kiszona a mama śwież dodaje pod koniec gotowania i do tego jajko i pychhota

Dzięki Aguś Będzie zielona zupa w dwóch odsłonach. Smacznego jutro.

Myślę, że sałata rzymska mogłaby spokojnie zastąpić cavolo nero (włoską czarną kapustę) w ribollicie, czyli toskańskiej zupie fasolowej. To świetna zupa na jednodaniowy letni obiad. Pożywna ale bezmięsna więc lekka. Przepis podawałam w Kulinariach w wątku poświęconym zupom.