Forum Ogrodnicze Oaza

Przemek, dla takich maluchów jeszcze nie pora na hartowanie.
Mój Witkiem jest większy od Twojego i wczoraj zabrałem go z balkonu, gdzie w nocy było - 3 C. U Ciebie z pewnością było zimniej.
Dziś ma być jeszcze zimniejsza noc.

U mnie niestety strych też nie okazał się korzystnym miejscem dla mojego bobu.

Minęło praktycznie dwa tygodnie od wysiewu namoczonych ziaren, a one dopiero pokazują pierwsze łebki. Zdjęcia dziś przysłała mi siostra. Mam nadzieje, że to tylko spowolnienie, a nie coś gorszego.

Gdybym był, to bym na początku trzymał w troszkę cieplejszym miejscu, a dopiero po wyjsciu wyniósł w chłodny strych ale nie można wszystkiego zrobić, jak się trafia niespodziewany wyjazd.

Bób Fingerprint - na jednym nasionku widoczne są wyraźne linie. Dzisiaj, po całej nocy moczenia, wetknęłam wszystkie cztery sztuki w doniczki po kupnych hiacyntach.

Po pięciu dniach od włożenia w pierścienie są wschody bobu Figaro. ; roślinka wschodzi tłumnie i bez problemów, więc jest nadzieja na mały sukces

Mój Hangdown Biały, wysiany po namoczeniu 25.02. pokazał się wczoraj nad powierzchnią ziemi. Na razie stoi na strychu pod lampami, ale jak skiełkują wszystkie to postoi na ganku, albo w inspekcie.

Przy jakiej temperaturze możemy wystawić takie młodziutkie wschody na zewnątrz ?

Ja wystawiłam przy "niskiej dodatniej", na pierwszą noc z przymrozkiem zabrałam do domu, ale na drugą (do -2) zostały na balkonie, tyle, że dobrze przykryte włókniną. Teraz jest już zdecydowanie na plusie, stoją i nic się z nimi złego nie dzieje. Niektóre już spore, ok. 10 cm, ale są i takie, które ledwo co wylazły.

Mój bób również spędza już dni i cieplejsze noce (minimalny plus) na dworze/w szklarence i ma się całkiem przyzwoicie:) Mało tego, kusi mnie strasznie, żeby wysadzić go już do gruntu i nakryć agrowłókniną, bo korzonki wywędrowały przez dolne otwory w wielodoniczce (wiedziałam, że tak będzie i nie wiem co mnie skusiło do siania w tak małe oczka), a nie zapowiadają jakichś wyjątkowo wysokich przymrozków. Nie wiem... na razie biję się z myślami, czy wysadzić, czy nie wysadzić, bo wielodoniczka przydałaby mi się na inne rozsady:P Dwa lata temu samosiejki bobu, bez większych uszczerbków na zdrowiu, przetrwały mi jesienne noce, w których temperatura spadała do -6 stopni.

Bób Karmazyn i Windsor Biały posiane po krótkim moczeniu (2 godzinki) 23 lutego, wschody od 26 lutego, trochę późno, bo dopiero dziś wystawiony na balkon. Puste miejsca na podstawce, to po bobie, który korzonki wypuścił, a czekam jeszcze na listki.

Bób Figaro, wysiany 27 lutego.

Mój wysiany /zamoczony/ 25.02. Przepraszam za jakość, ale nie chciało mi się ściągać poszczególnych doniczek

Mój bób to - Dragon i Jankiel Biały.
Nasiona moczyłam przez kilkanaście godzin. Dragon wysadzony 28 lutego już powschodził i b. wolno rośnie. Ziarna Jankiela Białego wysadziłam 3 marca, ten jeszcze nie pokazał kiełków. Przebywa w chłodnym pomieszczeniu, gdzie jest ok.10*C.
Zdjęcie sprzed chwili;

A widzisz Aduś .... bobek do kiełkowania potrzebuje wyższej temperatury - jeśli masz miejsce, gdzie panuje 20-21 stopni ( może nawet więcej ), to postaw tam. Dopiero, jak pojawią się wschody ( mniej więcej wielkości, jak u mnie ), możesz wystawić społeczeństwo na zewnątrz, pod warunkiem, że nie będzie przymrozku.
Moje już zaczynają rozwijać liścienie.

Czy podłoże w pierścieniach nie jest ciut suche ? Nie widzę zbyt dobrze na zdjęciu, ale jeśli tak, to nie żałuj wody.

Ada Moje też na zimnym strychu są. Zapewne panuje tam podobna temperatura co u Ciebie. Są tam od momentu namoczenia, więc kiełkują w takiej temp również ale dłużej.

Jak już wyjdą, to nabierają tempa.

Mam tam nawet termometr ale nigdy nie patrzyłem ile jest stopni.

Dałam bardzo złej jakości zdjęcie /robię komórką i coś bardzo kiepści/, kiedy je robiłam w niektórych pierścieniach wierzchnia warstwa była przesuszona ale zaraz je podlałam.
No właśnie pierwsze nasiona szybko skiełkowały bo były w temperaturze pokojowej. W takim razie na jakiś czas wrócą do ciepłego pokoju. Potem będę znowu podpytywać.
Dzięki Aniu.

Błażej tak, wiem, kiełkują przy niskich temperaturach bo przecież w marcu wysiewa się do gruntu ale po to robi się rozsadę aby przyśpieszyć cały proces wzrostu i o tym małym "drobiazgu" nie pomyślałam.

Tak czy owak przyśpieszysz. Wcale dużo z tyłu nie zostaliśmy

W przyszłym tygodniu rozsada zostanie wysadzona w tunelu.

Mój bób dostał "coś" na końcach liści. Co to jest? Za zimno mu? Od trzech dni stoi na balkonie (mrozów nie było)