Forum Ogrodnicze Oaza

Mamena wrote: Dzisiaj rano robiłam "inspekcję" i pomidory były czyściutkie. Jak wróciłam z pracy na dwóch: Ananas Noir i Black Sea Man liście miały już zmiany ZZ. W ubiegłym roku jedyny pomidor na którego owocach miałam ZZ to był Black Sea Man. Będę musiała chyba w przyszłym roku się z nim rozstać. Ponieważ zaprzyjaźniony sprzedawca w ogrodniczym jakiś czas temu bardzo doradzał Cabrio Duo i przekonał męża- zrobiłam oprysk. Na pewno nie jest pod osłony. Smród trudny do wytrzymania. Nie zamknęłam drzwi balkonowych gdy pryskałam w odległości kilkunastu metrów od domu i teraz wietrzę dom .

Doradzał, bo mu zalegiwał na półce

Chyba coś w tym jest .

Ten rok jest wyjątkowo mszycowy. Nie pomagały opryski Mietka więc się wkurzyłam i rozrobiłam Koohinoor. I co, ano to co było widoczne zdechło a po 1,5 tygodnia znowu pozwijane liście na dosłownie wszystkim. Mszyca rozmnaża sie w tempie astronomicznym
Ciężka artyleria tez wymaga wielokrotnych ponowień. Wracam więc do HT, przynajmniej pięknie pachnie i nie mam w gardle gluta przy oprysku.

Mówisz o HT, a nie HZT ?

Tak mówię o HT ( na tymolu z wódką ).
Jak nim pryskam to sąsiedzi wściubiaja wścibskie nosy za płot co tak pachnie.
A po Kohinorze 2 godziny mówiłam przez zaciśnięte gardło.

Dałam 5 ml /l wyszło 5 l i taki oprysk wykonałam.
Pytanie do Mietkapo tym popełnionym grzechu chemią po jakim czasie mogę wrócić do PW?
Mączlik dostał HT wił się okropnie, tak się wił że obsiadł cała mnie i się przyglądał jak z wieży Eiffla co ja czynię nie daruje za kilka dni powtórka

pomodoro wrote: I znowu okazało się, że Pomodoro ma rację zawsze i w 100%. Wczoraj wykonałam oprysk Cabrio Duo. Rano przegląd: cudnie, na kilku krzakach wyraźnie wysuszone zmiany po ZZ. Dumna ze świata i pomidorków, a przede wszystkim z siebie, że tak skutecznie zadziałałam pomaszerowałam do pracy. Po powrocie kolejna inspekcja i .... na wielu krzakach świeżutkie i liczne zmiany . Z krzaków pomidorków Sybirski Kozyr i Kas21 oberwałam większość owoców- miały już łaty ZZ. Tak więc jeżeli chodzi o skuteczność Cabrio- zabójczo śmierdzi .

Nie widzę innej rady jak Infinito lub w ostateczności Previcur Energy. Ten ostatni zawiera fosetyl tn sam składnik,co w Mildex'ie, więc to coś miedzy Infinito a Mildex'em.

Infinito ma być jutro. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli na oprysk .

Spróbuj na zmianę z IF. To dobry środek.
Może nie zwalczyć ZZ, ale zatrzymuje infekcje.

Dzisiaj IF poszło. Ale nie spodziewałam się tak szybkiego ataku ZZ.

Jeden oprysk Infinito, ale w stężeniu 5 ml/l i potem spokojnie możesz stosować przemiennie PW i IF Może to nawet wystarczyć do końca sezonu

Mietku po jakim czasie od oprysku?

Nie rozumiem pytania.

Po jakim czasie od dokonania oprysku Infinito można pryskać PW? lub IF jak kto woli

Ja miałam w zeszłym roku brzydką przygodę z ZZ.
Trochę na własne życzenie, ale dostałam nauczkę i sporo mnie to nauczyło.
W każdym razie IF napewno wstrzymuje rozwój, ale nie zwalcza.
Myślę, że jak ZZ już wlazło to jakiś środek "kupny" będzie konieczny.

Mietek tylko bez nerw do 10 licz>