Forum Ogrodnicze Oaza

Sporo szukałem w internecie i chyba nastawię się na inne sposoby ochrony np. ogrzewanie powietrza jakimś urządzeniem niż poleganie na opryskach, bo nie jest to sposób skuteczny przy większych przymrozkach. Opryskam tylko Asahi
+ kwas borny + micro. Mam pytanie do Pomodoro - czy nie mogę dodać do tej mikstury CW lub OW? I jeszcze mam pytanie odnośnie alternatywy do saletry wapniowej w temacie pękania czereśni - Co będzie lepsze OW czy CW?

Nie praktykowałem oprysku drzewek związkami wapnia. Nie miałem takiej potrzeby . U mnie nie pękają ani wiśnie, ani czereśnie. Musisz to sprawdzić doświadczalnie. Optowałbym za OW. On ma lepszą rozpuszczalność w wodzie, więc szybciej się wchłonie.

Co do ochrony przed przymrozkami, to najbardziej praktyczny zabieg to zraszanie drzewek przed zmierzchem. Woda , to taka dziwna ciecz , że zamarzając wydziela ciepło w ilości 80 cal/g.

Pomodoro, podobne pytanie zadałem w innej czėści forum ale nie dostałem odpowiedzi, więc spróbuję u źródła. Zanim przewertuję te 100 stron o środkach ochrony, podpowiedz proszę:
moje rozsady przesadziłem 2 dni temu do kubków 200ml.

W którym momencie użyć środków ochrony i które powinienem zrobić na tą chwilę?

Chciałbym uniknąć sytuacji że gdy coś złego zacznie się dziać z rozsadami i w tym momencie nie będė miał preparatu, który użyję. Chcę zakupić składniki już, żeby czegoś nie pominąć. Który preparat jest najważniejszy?-na początek oczywiście.

I jeszcze jedno.

Rozsady w ziemi, podlewam je wodą. Agusia pisała że w pewnym momencie używa środków do ferygacji- co to za środki?
Wiem że powinienem poczytać zanim zadam pytanie, ale staram się czytać, kiedy tylko mogę. A czasu nadal brakuje...

Wymagasz ode mnie bym w jednym poście zawarł to, co tu jest na 100 stronach ?. Niewykonalne !

Przed jakim wrogiem Ty chcesz bronić swoje rozsady ? Tymi przenoszonymi przez nasiona czy tymi , które potencjalnie mogą znajdować się w podłożu ?

Zrobiłam dzisiaj HT, bo w niektórych doniczkach z aksamitkami wyszła pleśń. Wieczorem zrobię opryskk ziemi.

U mnie to samo chyba też zrobię

Wembley
Tutaj masz przepis na nawóz do fetygacji rozsad w podłożu tradycyjnym:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...d-oslony-cz-3#580219
Tutaj masz przepis na pożywki do fetygacji rozsad w perlici
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ach-inertnych#539160

Fertygacja to inaczej mówiąc systematyczne dokarmianie rozsad małymi dawkami nawozów przy każdorazowym podlewaniu max 1 x dziennie

Ewa

Nie ma pleśni bez wilgoci. Trzeba podlewać tak, by okresowo przesychała powierzchnia podłoża. Niezależnie od HT spróbuj dodać do najbliższego podlewania 150 mg polopiryny na litr wody.

Emalia112 wrote:
Niby proste. Trzeba jednak wziąć pod uwagę wymagania pokarmowe danej rośliny, objętość podłoża i siłę wzrostu. Również należy wziąć pod uwagę wahania wilgotności podłoża. Odparowanie połowy wody z podłoża oznacza dwukrotny wzrost stężenia nawozu w podłożu. Podłoże może więc być okresowo zasolone, jeżeli zastosujemy za dużą dawkę nawozu przy fertygacji.

Ja tylko tłumaczę idee, a od niuansów jesteś Ty

Emalio,
dziękuję za pomoc. Siadam właśnie do lektury a w najbliższym czasie zrobię odżywkę.

Pomodoro,
wierzę że nasiona od Ani są nieskazitelnie zdrowe i raczej miałem na myśli jakieś choróbska pochodzące z ziemi, którą zakupiłem.
Zdaję sobie sprawę, że nie sposób w jednym poście wskazać informacje o które pytałem, więc pozostała mi lektura waszej wiedzy. Wiele zagadnień z tematu upraw, ogrodnictwa itd to dla mnie nowość i mam czystą kartę, którą zapiszę zapewne najlepszymi informacjami

Ania tych nasion nie produkuje i nie jest w stanie ocenić ich jakości,poza wyglądem. Z podłożem sprawa prosta. Wystarczy przejść na perlit , całkowicie sterylne podłoże, a nasiona odkazić w nadmanganianie.Jeśli preferujesz podłoża organiczne ,to najlepszym środkiem do odkażenia chemicznego będzie Previcur. Możesz sobie jednak zaimportować z podłożem np. ziemiórki. W tym przypadku proponuję żółte tablice lepowe i podlanie roślin Mospilanem. Dwa tygodnie temu właśnie stoczyłem zwycięski bój z ziemiórkami w kwiatkach parapetowych.

pomodoro wrote: Wczoraj wieczorem popryskałam ziemię HT i dzisiaj wygląda bardzo ładnie, ziemia oczywiście . Niemniej jednak skorzystam z Twojej rady i zakupię dziś polopirynę. Dziękuję.

Mietku, ile czasu nasiona powinny moczyć się w nadmanganianie?

Pół godziny.

Są też prowadzone próby z nowym środkiem DMSO. Środek ten otrzymywany jest z miazgi drzewnej.

bioaptek.pl/pl/p/DMSO-500-ml-CZDA-czysto...BEAAYASAAEgITvfD_BwE

Mam pytanie o proporcje w przepisie
NAWÓZ DO FERTYGACJI POMIDORÓW I PAPRYK - opracowany przez Pomodoro, źródło informacji na blogu Danusi.

napisane jest - …Z jednego naważenia uzyskujemy ok 1,2 l koncentratu co starcza nam na 170 l wody.
czyli 1200 ml / 170 to ok. 7,06 ml koncentratu na litr

… Do podlewania należy dodawać koncentrat w ilości 7 ml/l. wody. – to rozumiem
… Do oprysku trzeba zastosować rozcieńczenie 1:15 tzn. na litr wody 70 ml koncentratu.

Z tego wynika, że do oprysku stosuje się większe stężenie nawozu niż do podlewania.

Niżej jest napisane:

Jest jeszcze inny wariant nawozu tańszy od I wariantu

-20 dkg Azofoski
- 4 dkg diwodorofosforanu potasu KH2PO4

Wsypać do 1 litra wody. Otrzymujemy też 1,2 l koncentratu o składzie procentowym NPK 2,2 : 2,5 : 4,5 .

Używamy do fertygacji 5,5 ml/l

tutaj podane stężenie jest o wiele niższe.

Dlaczego są takie różnice?

Tak jest. Do oprysku stosuje się wyższe stężenia niż do fertygacji . Inaczej jest ,gdy do podlewania np co 10 dni dodaje się nawóz, a co innego, jeśli nawóz jest podawany do każdego podlewania. A fertygacja z definicji to jest :

www.wymarzonyogrod.pl/rosliny-doniczkowe...-w-domu,65_3232.html

Dziękuję Pomodoro.
Teraz już wiem jak traktować moje pomidorowe przedszkole żeby mu stworzyć dobre warunki wzrostu a nie zaszkodzić.