Forum Ogrodnicze Oaza

Czy może ktoś pokazać jeszcze Gabi z tegorocznej akcji wymiany nasion. U mnie po długim oczekiwaniu wykiełkowały tylko dwa nasionka i wyglądają teraz tak


Ta z lewej jest zupełnie słodka, a z prawej ledwo wyczuwalnie pikantna .

Na poprzedniej str wstawiałam.1 i ostatni post.Moja jest z kolei wyższa,przynajmniej część krzaków,ale pikantna.

Z ostrych papryk mam jedynie po kilka krzaczków de Cayenne i czereśniowej. Dzisiejsze zbiory:

Czy zdąży dojrzeć?








Rocoto gelbe riesen rośnie w gruncie. Posadziłam jedną również w pojeniku ale z niej w tym roku owoców nie zbiorę. Moja suczka Saba zawsze mi asystuje jak coś robię i niestety złamała mi tą paprykę.

Dulce Italiano do jedzenia na zielono.Spróbowałam,jest lekko ostra.Na kanapce prawie nie czuć.

Moje papryczki




Czereśniowa




Rocoto gelbe riesen

Dzisiaj zerwane Joe's Long

Koniecznie osusz trochę i zrób olej na zimę, bo na bieżące potrzeby to mogą być świeże strąki. Najlepszy olej jest właśnie z Joesów.

Emalio,tak zrobiłam.Papryczki powiązałam w pęczki i wiszą już na balkonie.

anianiekurzak wrote: Mnie na kilka prób, dojrzało moze ze trzy sztuki, Rocoto nie znosi upałów. Nie wiąże wtedy, dopiero jak noce są chłodniejsze zaczyna wiązać.

Suszą się


W takim upale, +31* w tej chwili, wyschną szybciutko.

Tu wyschnięte Trinidad perfume, w tym roku wysuszyłem 5 wiader papryk słodkich z ostrych tylko trynidad pyszne jako przekąska zamiast chipsów

Łagodna Pimentos de Padron z nasion od Ani



po to ją wysiałam aby wypróbować zachwalane popersy i tapas

i coś na kształt popersów wykonałam





Niebo w gębie. PYCHA.

Podczas pieczenia tej papryki pięknie pachnie wędzonką

Zadanie na przyszły rok - więcej papryk Pimentos de Padron (+ forma ostrzejsza)

Tych łagodnych mam kilka czerwonych to na nasionka będą

Moje papryczki:



Tylko nie jestem pewna czy są zgodne odmianowo.
I tak Pelso, Kinizsi, Szegedi, Posejdon, Cyklon, Gabi, Westlandia. W środku malutka to Koral, a z brzegu to Cayenne. A smak hm.. bezpośrednio po zerwaniu nie zawsze się zgadza. One chyba muszą poleżeć by nabrać mocy.

Pierwszy raz się z czyms takim spotkalam. Dostałam od Ani strąk Jalapeno, wyjęłam nasiona z jednego strąka, i z siedmiu sadzonek każda jest inna. Kazda ma inne owoce (w kształcie , bo ostrość jednakowa) inny pokrój krzaczka. Krzaczaste, drzewko w kształcie karuzeli, no po prostu każda inna. Ania nie miala za dużo papryk by u niej sie pokrzyżowały musiały gdzieś w wcześniejszym pokoleniu. Te najciekawsze zostawię i ponumeruję 1,2,3..zobaczymy która linia będzie miała najfajniejsze owoce.

Wtedy oprócz Jalapeno uprawiałam w donicach Pimentos de Padron, czereśniową Zbynka, Habanero Red i Yucatan, Cayenne Yellow. Więcej grzechów nie pamiętam

No cóż, gdyby to bylo F1 tzn u Ciebie by się pokrzyżowały, to papryka była by jednakowa. Rożna od rodziców, ale jednakowa. Tu rozrzut jest tak duży ze w grę wchodzi F3, albo F4. Mam jedną idealnie owoce kształtem przypominają Twoją, ale dwukrotnie większe jak te co dostałam od Ciebie. Przy tym bardzo plenna , z nią wiąże duze nadzieje. Ale jeszcze nie dojrzewa. Ta na ostatnim zdjęciu pokrojem przypomina Cayenne Yellow. Krzaczek tej z piłeczkami przypomina choinkę i na pewno nie ma nic wspólnego z czereśniowa Zbynka.

Dziś pierwszy test, coś chyba za bardzo się już przyzwyczaiłem do tej ostrości

Wyjątkowo dużo nasion w tym roku - oczywiście te z zdj jeszcze się nie nadają.