Forum Ogrodnicze Oaza

Jako doświadczonej chilli maniaczce pewnie nie muszę Ci przypominać o rękawiczkach i maseczce
Bala! Z takiej ilości, to możesz rozpocząć produkcję prawie na skalę przemysłową

Po woli większość plonów trafia do słoiczków.Przyszedł czas na papryczkę ostrą.
Dzisiaj -Jalapeno krzaczki ładnie zawiązywały owoce,zdrowe,uprawa bez problemów.







Już w słoiczkach

Mogłabyś podać proporcje octu do wody.
Zawsze jak mój M lub syn zrobią to czuję mocno ocet. Oni twierdzą, że musi być tak dużo żeby zabić ostrość.

W/g mojego przepisu 1:4.

I tak w kółko

Adasiowa wrote:
Słowo się rzekło i sos z kiszonych ostrości nastawiony. Stoi kilka dni i już pięknie pachnie

Od paru lat do zapraw używam octu jabłkowego, dodaje smaku a łagodny dla żołądka. W najbliższym czasie czeka mnie zaprawienie Jalapeno, w całości tylko bez pestek. Na razie do poniedziałku jeszcze na krzakach bo słoików zabrakło.

Karinko, masz rację - z tą myślą popełniłam w ubiegłym roku kilka litrów własnych octów owocowych ( jeden nawet jabłkowo-pomidorowy ), więc mam zapas na długi czas, a do marynat - faktycznie, jest bardzo dobry. Nadaje inny smak i jest łagodniejszy od octu spirytusowego.
Jednak ostrych papryk nie marynuję - jedynie słodkie, a do zalewy dodaję miód.

Moje spóźnione papryki zmieniają kolor.
Wsadzone tego samego dnia do takiej samej ziemi szybciej dojrzały w szerokich doniczkach, w wysokich i wąskich wolniej rosną.











A tu strona i ostrości papryczek
plantium.ru/scoville

Aniu u mnie nie ma amatorów na ostre papryki, jedynie te średnia jak Jalapeno czy czereśniowa są marynowane w lekkiej zalewie i w takiej postaci są zjadliwe. 3 lata temu ususzyłam słoiczek Numex T. i jeszcze mi suszu starczy na co najmniej 5 lat.

Hej, mam pytanie - co TO może być za papryka?
Mam ją ze straganiku pod nazwą FILUS BLUE,
ale jak patrzę w necie to FILUS BLUE wygląda zupełnie inaczej.

Czy ktoś taką ma i rozpoznaje?

I jeszcze jedno.
Wszystkie papryczki w doniczkach dość kiepsko rosły i mają blade liście.
Te w ziemi ciemnozielone. Czego brakuje tym w doniczkach?


Z góry dzięki za pomoc.

Jak dla mnie to Siberian House pepper, trochę zagłodzony i nie jest tak obsypany owocami jak to u niego w zwyczaju. w poniedziałek zrobię zdjęcie to porównasz.
Podobny jest też Bird"s eyes ale owocuje kisciaami. Pojedyncze owoce ma jednak Siberian.
Edyta-ka wrote:

Proste JEDZENIA

Ok, wiem że brakuje im żarcia
ale proszę o podpowiedź czym karmicie papryczki w doniczkach,
bo ja podlałam chyba ze 3 razy gnojówką z pokrzyw i z żywokostu, nic więcej.
W ogródku w ziemi mają się o wiele lepiej, pełno owoców i krzaki rozrośnięte, ciemnozielone.

Chcę część w doniczkach zostawić na przyszły sezon, jak je przezimować, dokarmiać, pielęgnować?
Pierwszy raz mam w doniczkach, więc jestem zielona,
a wasze takie ładne

Powiem Ci, ze takie zagłodzone to nawet lepiej zimują.Przynajmniej nie rwą się do życia i brak światła ich nie zabije. Jakis paradoks , ale to zaobserwowałam, w goździkach zresztą też. Temperatura zimowania to do 12 stopni. owoce staraj się jak najdłużej trzymać na krzaku. W styczniu się przypomnij to ci podpowiemy co dalej.
Pomodoro opracował naprawdę rewelacyjną odzywkę do fertygacji pomidorów w donicach. świetnie się to sprawdza tez w odżywianiu papryk. Niestety nie podam Ci linka do przepisu, bo mam fatalną pamieć, a nie mam czasu szukać po wszystkich watkach. Może Adasiowa, albo Betula sie tu zjawią to podpowiedzą, one maja lepsza pamięć.

Dzięki serdeczne.
Jeszcze poszukam na forum jak odżywiać papryki, pewnie do czegoś się dokopię.
Jeszcze raz dzięki

A czy można papryczkę Aji Imambura i Aji pineapple wykopać z gruntu i wsadzić do doniczek celem przezimowania?Czy wtedy też owoce zostawić na krzaku?Jeśli zimowanie ma być w 12 stopniach to w mieszkaniu raczej nie? Może w piwnicy przy oknie,ale wtedy mogą być spadki temperatury...Chcę spróbować z kilkoma ostrymi.

A jeszcze - Big Jim rosnący w donicy ,zdrowy bujny krzak,pełno owoców,ale jeden za drugim robią się takie:





Co to może być? Czy jeszcze da się go ratować?

Do fertgacji pomidorów

magia-ogrodu.blogspot.com/2015/05/nawoz-...gacji-pomidorow.html

Miksturę dedykowaną fertygacji pomidorów, o której wspomina Ela, stosowałam na początku swojej przygody z warzywnictwem, a więc 4 lata temu i byłam bardzo zadowolona z efektów - także u papryk.
Później, gdy oazowe metody nawożenia "ewoluowały" i pojawił się perlit, zaczęłam używać koncentratu Magicznej Siły lub czerwonego Kristalonu - zarówno do nawożenia w gruncie, donicach, w perlicie, jak i w ziemi ogrodowej.

Habanero Chocolate - w donicy drugi rok:

Aji "Charapita" tegoroczna:

Kinizsi - już trochę oskubana z owoców

Obowiązkowo na działce i w mieszkaniu cały czas mam pod ręką butlę takiego koncentratu, a przy okazji dokarmiam nim również pelargonie, begonie i ostre papryki przywiezione dzisiaj z ogrodu.
Parapety znów pełne, a ja mam namiastkę ogrodu w mieście