Forum Ogrodnicze Oaza

Drugi wątek o ostrych paprykach będzie dotyczył uprawy odmian w różnego rodzajach pojemnikach ( analogicznie do uprawy papryk słodkich ), a zatem w donicach i skrzyniach, które, ustawione na tarasie, balkonie czy parapecie będą pełnić nie tylko funkcję użytkową, ale też dekoracyjną, ozdobną.
Wyodrębniam celowo ten rodzaj uprawy, ponieważ związane są z nią inne wymagania uprawianych roślin niż tych w gruncie. Musimy przede wszystkim zapewnić takim ostrym papryczkom konkretne podłoże wraz z właściwym systemem podlewania, nawożenia lub fertygacji oraz zabezpieczyć przed warunkami atmosferycznymi i chorobami, często innymi niż te, z którymi walczymy w gruncie.

Także tutaj chciałabym zamieszczać informacje o możliwości zimowania poszczególnych gatunków i warunków jakie powinnyśmy im zapewnić, aby na wiosnę ponownie cieszyły nas swoją urodą

Każde Wasze doświadczenie, sukces czy porażka w uprawie ostrych papryk będzie tutaj bezcenne, dlatego serdecznie zapraszam do uczestnictwa w wątku
Emalia112 wrote:

Tutaj poprzednia część wątku forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ili-uprawa-i-warunki oraz tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...nie-tylko-sezon-2017

Kochani, chciałabym poprosić o poradę odnośnie zimujących w mieszkaniu papryczek. Przeniosłam je do domu, kiedy temperatura w pracy osiągnęła 5-6 stopni. Teraz stoją na parapecie wschodnio-południowym, 16-17 stopni.
Obie odmiany mają jeszcze owoce na pędach. Do chwili obecnej dostawały tylko zwykłą wodę w niewielkich ilościach.
Moje pytania brzmią:
1. czy oberwać wszystkie papryczki ?
2. kiedy rozpocząć minimalne nawożenie: liście są wyraźnie jasnozielone.
3. kiedy mogę przycinać pędy - w kilku miejscach pojawiły się małe przyrosty, w kątach po opadłych dorosłych liściach
4. czy w najbliższej przyszłości będą wymagały przesadzenia do większych donic ?
Tyle już ze mną przeżyły, że szkoda byłoby je stracić ....
Przepraszam za jakość zdjęć, ale warunki oświetleniowe były ciężkie.

Habanero Yucatan White

Habanero Red

Emalka pisała żeby przyciąć wstępnie dość mocno jak nowe przyrosty będą miały 2 cm.Zostawić po 2-3 oczka na gałązce.
A cięcie właściwe-formujące w kwietniu.

Aniu, wielkiego doświadczenia w zimowaniu nie mam, bo dopiero 3 zimę zimuję.
Ale coś tam już wiem.
Najlepiej u mnie warunki domowe, wschodnio-południowy parapet ciepłej kuchni bez kaloryfera pod spodem -znosi Carolina Repper
To jej drugie zimowanie. Pierwszej zimy wyglądała tak:


Teraz tak:


Z dworu w październiku przeniosłam ją do nieogrzewanej letniej kuchni i tam ją trochę przechłodziło.
Najpierw myślałam że przez to ją straciłam bo po przyniesieniu do mieszania obrzuciła wszystkie liście i resztki owoców. Solidnie ją wtedy przycięłam i po niedługim spoczynku zaczęła odbijać. Teraz trzeba ją przesadzić i zaczać zasilać
Pozostałe moje papryki nie chciały zakończyć weegetacji i wyglądały jak Twoje, więc je trochę przymusiłam radykalnie obcinając gałęzie


Teraz wyglądają tak:


Ich kondycja jest dużo gorsza niż Caroliny.
W przyszłym sezonie postanowiłam więc przechłodzić wszystkie zimowane rośliny, jest to najlepszy sposób na wymuszenie okresu spoczynku.

To moje mają jeszcze pełno liści.
Znaczy się przechłodzić.Okno na dzień mocniej rozszczelnię bo inaczej nie mam jak.

Beatko, bardzo serdecznie dziękuję ; przechłodzenie już mają za sobą, bo jak wspomniałam, przez trzy miesiące, od października, przebywały ze mną w mojej pracy. Poczekam jeszcze z sekatorem do końca stycznia, dając im czas na opanowanie szoku po przejściu do cieplejszego mieszkania ( pod parapetem nie ma ogrzewania ). Systematycznie będę obrywać owoce na bieżące potrzeby i zobaczymy, jak zareagują za trzy tygodnie na przycięcie pędów. Tę białą potraktuję jak Ty swoje, ale Habanero Red troszkę łagodniej - ma inny pokrój, bardziej drzewiasty niż krzaczasty.
Pamiętam, że kiedyś borykałaś się z jaśniejącymi liśćmi, jako oznaką zbyt małej ilości azotu u młodych liści. Pryskałaś wóczas mocznikiem czy dokarmiałaś saletrą amonową ?

Beatka, świetny instruktaż, dzięki. A jak sobie radzisz z przyniesionymi w doniczkach "lokatorami"?
Czy przed wniesieniem do domu robisz zapobiegawczo jakieś opryski/podlewanie?

To było w zeszłym roku, robiłam opryski mocznikiem i zaczęłam zasilać Kristalonem.
Zapomniałam jeszcze dodać, że przed przyniesieniem do domu oberwałam wszystkie owoce i zrobiłam zapobiegawczy oprysk na mszyce i inne tałatajstwo i dzięki temu nie mam problemów.

Beatuś, oprysk mocznikiem 1% ?

Jak dobrze czytać i się uczyć.W ubiegłym roku miałam pierwszy raz papryczki chili w swojej uprawie.Pięknie rosły od nasionek do owocowania.Wszystko w/g wskazówek forum.Koniec pażdziernika,początek listopada zebrałam ostatnie czerwone,mięsiste papryczki,zielone zostawiłam,wykopałam krzaczek i wyrzuciłam na kompost.Gdybym przesadziła do doniczki i trzymała w pomieszczeniu z pewnością cieszyła bym się do chwili obecnej pięknymi krzaczkami.Kolejny minus zaliczyłam

A była taka piękna

Koma jest jeszcze jedna sprawa która musisz wziąć pod uwagę. Papryczki gatunku annuum to papryczki jednoroczne. to jest dosyć duza grupa i na nie szkoda energii na zimowanie.
Do zimowania nadają sie Capsicum chinense i Capsicum baccatum To są gatunki bylinowe.

Emalko dodam jeszcze do Twoje wypowiedzi, ze papryczka Komy to na bank był annum ( szypułka).
Aniu ( Adasiowo , oprysk mocznikiem zaczynałam od 0,5% a potem zwiększyłam do 1% ( był to rada Pomodoro ). Zawsze lepiej użyć słabszego roztworu i sprawdzić jego działanie.

Kochani mam kilka ostrych, piszecie tu by lepiej niektóre z nich sadzić w pojemniku które z nich wsadzić do donic?
- Biguinho red/yellow
- Little elf
- Bishop crown
- Numex twilight
- Trynidad perfume

Wszystkie poza Bishop`s Crownem bo to spory krzak.

Wszystkie które wymieniłeś nadają się do donic.
Bishop crown, Trinidad perfume rosną dosyć wysokie i trzeba troszkę stabilniejsza doniczkę, reszcie wystarczą 3-5 l. Bishop crown jest późna i trochę wcześniej ja wysiej, by
zdążyła w pełni wybarwić sie. .

A uprawiał ktoś może Aji Lemno Drop lub Aij Camba w donicy i zimował te odmiany ? Pozdrawiam

Tak uprawiałam Aji Lemon drop w donicy, zimowałam ja przez dwie zimy.W ubiegłym roku wsadziłam ją do gruntu i już jej nie wykopywałam. forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...2017?start=90#580880
Jest bardzo łatwa i w uprawie i do zimowania.