TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Cze 2018 11:53 #611745

  • KasiaKasia
  • KasiaKasia's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 73
  • Otrzymane dziękuję: 161
Adasiowa wrote:
Melduje się upalny i rozgrzany do czerwoności Poznań - słońce nie daje wytchnienia, nawet przed godz. 5 ...., a to dopiero początek dnia. Nawet nie patrzę na termometr, nie pamiętam też, jak wygląda deszcz i jak pachnie ziemia po opadach. Na takiej pogodzie korzystają chyba tylko drzewa, wytrzymują bez podlewania, gałęzie obwieszone owocami - przynajmniej ptaki mają uciechę ....

Ja gdy ostatnio padało (kiedy to było?), wzięłam swoje córki na balkon i powiedziałam: "Patrzcie dzieci, tak wygląda deszcz" Trochę na żarty, ale biorąc pod uwagę brak opadów potem, to chyba nie tak bardzo na żarty.
U mnie na termometrze 29 stopni, ale nad Wrocław nadeszły białe chmury, jest bardzo duszno, nie ma czym oddychać, choć powiewa lekki wiatr. Zawsze to jakaś odmiana od błękitnego nieba bez jednej chmurki. Wszystko wygląda tak, jakby wieczorem miała nadejść burza, ale po tych wszystkich nietrafionych prognozach burz, trudno mi w to uwierzyć. Tradycyjnie czekam na deszcz.
"Jest jak jest, nie jak powinno być."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, CHI


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Cze 2018 13:00 #611760

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19331
  • Otrzymane dziękuję: 80040
Kasiu, chyba na deszcz przyjdzie jeszcze poczekać, "mój Niemiec" wieszczy, że po południu u nas się zachmurzy mocno...a potem rozchmurzy :jeez:
Może w poniedziałaek, lub we wtorek...90% prawdopodobieństwa niewielkiego opadu.
Adasiowa wrote:
Na takiej pogodzie korzystają chyba tylko drzewa

Nie tylko, Aniu złota, nie tylko. Wiem, że Ty "myślisz warzywami", ale naprawdę wiele kwiatów ma się świetnie. Róże (moje) nie dostają CP. Powojniki - uwiądu, albo w znikomym stopniu, zwłaszcza w odniesieniu do zeszłego roku. Lilie - Niektóre z moich OT dawno przekroczyły dwa metry! Dalie - wielkie, zdrowe jak Horpyny :lol: . Wszystko, co ma jakikolwiek "zbiorniczek" w postaci cebuli, bulwy, grubego kłącza... Już nie piszę o wszelkich mieszkańcach Śródziemnomorza, bytujących na tarasie. Ci to skaczą z radości.
Na dowód kilka obrazków - jeśli moderator wątku uzna, że się zbyt oddalam od tematu i rozpycham, proszę je wykasować :oops:







A to zdjęcie poniekąd pasuje do wątku o uprawach, widać zawiązaną maciupeńką cytrynkę - a poniżej pąk, który rozwinie się wieczorem - lub jutro, siejąc nieziemski zapach.



I całkiem wracając do warzyw - moja "plantacja" :rotfl1:



Dodam, że pomidorów nie pryskam niczym, ani ekologicznym, ani nieekologicznym, nawożę - jak nie zapomnę "Magiczną siłą" dla nich przeznaczoną. Doglebowo.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kasionek, CHI, Betula, UllaM, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Cze 2018 13:22 #611766

  • KasiaKasia
  • KasiaKasia's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 73
  • Otrzymane dziękuję: 161
Łatka wrote:
Kasiu, chyba na deszcz przyjdzie jeszcze poczekać, "mój Niemiec" wieszczy, że po południu u nas się zachmurzy mocno...a potem rozchmurzy :jeez:
Może w poniedziałaek, lub we wtorek...90% prawdopodobieństwa niewielkiego opadu.

Nie to chciałam usłyszeć. :lol:
"Jest jak jest, nie jak powinno być."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Cze 2018 14:07 #611778

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3565
  • Otrzymane dziękuję: 30090
U mnie/Podlasie/w tej chwili termometr wskazuje 29 w cieniu.Susza potworna.Podczas podlewania długo woda stoi,póki wsiąknie w ziemię.Poziom wody w stawie obniżył się o 60 cm i obawiam się przyduchy.
Kwiaty i warzywa podlewam co drugi dzień.
Słabiutko,ale zakwitła katalpa
20180607_171317.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, CHI, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Cze 2018 21:23 #611847

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1274
  • Otrzymane dziękuję: 4758
Szpaki nie przylatują, chyba są zaskoczone. Ja też :rotfl1:
IMG_20180609_201451298.jpg


IMG_20180609_201354840.jpg
Piotr :)
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Cze 2018 21:49 #611862

  • Murarka
  • Murarka's Avatar
Po upalnym 31 C i dusznym dniu we Wrocławiu wreszcie popadało :dance:
W ciągu dwóch godzin spadło ok.30 mm deszczu spokojnie, bez gwałtownych wiatrów i bez gradu :wink2:
Siedziałam na tarasie i patrzyłam na deszcz jak na najlepszy film.
Aktualnie jest 24 C, życzę Wam wszystkim równie miłego wieczora :drink1:
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Cze 2018 23:16 #611893

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19331
  • Otrzymane dziękuję: 80040
A u mnie znowu kicha. Deszcz padał przez dwie minuty - gdy koło piątej wyprowadziłam suki na siku.
I one zmoczyły murawę bardziej. :crazy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 07:15 #611905

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6921
  • Otrzymane dziękuję: 42072
U mnie również brak deszczu spadło kilka kropel. :drink1: :drink1: :( :(
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 08:04 #611908

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1265
  • Otrzymane dziękuję: 8248
Podjadek masz szpaki mutanty, co porosły od zjedzonych czereśni.
U mnie na Mazowszu także susza, w nocy ma wg prognoz popadać- zobaczymy.

Owocowanie kończy jedna czereśnia, ale czerwienią się kolejne, owoców już przesyt. Podobno kończą się już truskawki.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 08:49 #611913

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Nadal jest bardzo gorąco, około godz. 4 temperatura 20 stopni, ale niebo jest zachmurzone, a prognozy zwiastują opady. Oby ... wczoraj po powrocie z działki musiałam ratować donicowe na parapetach i to w tempie błyskawicznym - poranne podlanie nie wystarczyło - na wieczorne poszło 17 l wody.

Na czereśni szaleją szpaki, kosy, dzięcioł ( ! ), czasami widuję sójki i gołębie grzywacze, ale drobiu .... jeszcze nie uświadczyłam :happy: Super zdjęcie.
Truskawki na przydrożnych straganach sięgają ceny 11 zł/kg - koszmar; swoje 4-letnie krzaczki już usunęłam, muszę rozejrzeć się za młodymi na następny rok, bo nawet te kupowane w tej chwili na rynku nie mają takiego smaku i zapachu jak z własnej grządki.

Kochani, dobrej i spokojnej niedzieli, pachnącej młodziutkim koperkiem :)

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 08:54 #611916

  • KasiaKasia
  • KasiaKasia's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 73
  • Otrzymane dziękuję: 161
Murarka wrote:
Po upalnym 31 C i dusznym dniu we Wrocławiu wreszcie popadało :dance:
W ciągu dwóch godzin spadło ok.30 mm deszczu spokojnie, bez gwałtownych wiatrów i bez gradu :wink2:
Siedziałam na tarasie i patrzyłam na deszcz jak na najlepszy film.
Aktualnie jest 24 C, życzę Wam wszystkim równie miłego wieczora :drink1:

Na Kozanowie nie spadła ani kropla :( .
"Jest jak jest, nie jak powinno być."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Murarka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 09:00 #611919

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Mój koper nie jest już młody idzie w baldachy, a ten, drugi raz siany, wysechł , bo go nie podlewałam. Byłam z rana w tunelu podlewać , już o ósmej zrobiła się taka sauna ze musiałam wyjść. A ścianę jedną mam ściągniętą i drzwi otwarte.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 09:18 #611927

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5028
  • Otrzymane dziękuję: 13134
Upał.Od niedzieli nie padało.
A truskawki z plantacji są paskudne w smaku.Dostałam od szwagierki 5 łubianek maluszków z chwastów.Pyszne.Bez porównania.Jak nic muszę więcej u siebie nasadzić.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 10:04 #611936

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
Nad Zatoką Pucką nie spadła kropla deszczu od miesiąca. Ostatni deszcz z burzą był 11 maja, wtedy pospadały mi doniczki z rozsadą papryki. Może jutro trochę popada! W obecnej chwili jest pełnia owocowania truskawek. Zaczęły kwitnąć czarne bzy. Czereśnie jeszcze są niedojrzałe. Na całe szczęście upały tak bardzo nie dokuczają, z reguły temperatura oscyluje wokół 18-22°C. Dzisiaj może być 25°C. Pomimo suszy nadal mam plagę nagich ślimaków. Wczoraj posadziłam na kompoście trzy dynie i zapomniałam wysypać niebieskie granulki, chyba do dzisiaj nic z nich nie zostanie. Zaraz wybieram się na działkę.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 11:40 #611964

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3935
  • Otrzymane dziękuję: 21040
Wczorajszy deszcz wkurzył zamiast padać. Spadło 3 mm. Tyle miałam w misce na zewnątrz...
Truskawki mam w skrzyni i ustawiłam zraszacz. Nie przejadam. :devil1: Normalnie smak dzieciństwa...

A niektóre mają śmieszne kształty - mam krzaczek mutanta:

P6092315.jpg


Góry Olbrzymie (Karkonosze) wyglądają tak:

P6102415.jpg


Czuję się jakby był koniec lipca...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 12:28 #611979

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6921
  • Otrzymane dziękuję: 42072
Dziś bez słoneczka,bez wiatru a temperatura 32,2*C.Wszystko chce pić.
023-4.jpg

021-3.jpg
dojrzewające maliny
020-4.jpg
czarna porzeczka
017-6.jpg
borówka amerykańska
015-5.jpg
brzoskwina
019-3.jpg

i opad czerwcowy jabłek.Czym to napoić?Dobrze,że wspólnie z sąsiadem mamy studnię z wodą na 2 kręgi.Jakoś na razie dzielimy się bez problemów. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 10 Cze 2018 12:31 przez Krecik stary.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, Betula, Agusiak, Murarka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 14:06 #611995

  • Murarka
  • Murarka's Avatar
KasiaKasia jak czytam te nasze raporty pogodowe to ma wrażenie, że Wrocław to co najmniej dwie strefy klimatyczne: jak pada na północy i zachodzie to u mnie na Jagodnie susza, a teraz było odwrotnie :think:
A teraz, jak sądzę, to i u Was 32 C.
Idę sprawdzić czy w zamrażarce zostały jakieś sorbety :bye:
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 17:03 #612024

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19331
  • Otrzymane dziękuję: 80040
Na upały dobre prócz sorbetów lody jogurtowe, do wykonania w kilka minut domowym sposobem - chyba z rok temu w wątku "kuchennym" napisałam, jak to robię. .
Cóż, burze i towarzyszące im gwałtowne opady maja prawie zawsze charakter lokalny. Nie chcę smucić sposobem starszych osób - "pamiętacie, jak.." - ale nigdy w życiu nie zapomnę wielkiej katastrofy, orkanu walącego drzewa w połowie Wrocławia właśnie - w maju 2005. Tymczasem we wschodniej części miasta spadło wtedy kilka kropel - i śladu wiatru.
Myślę, że jest szansa na rekordowy rok pomidorowy. Prócz "doniczkowych" rośnie na rabatach kwiatowych kilkanaście samosiejek. Nie mają żadnej opieki - lecz nie mam serca tak po prostu ich wyrwać. Ten ma kilkanaście cm wzrostu - i...

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Jagoda254, Adasiowa, rozalia, Betula, Murarka, KasiaKasia


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.650 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum