TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 17:15 #612025

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
....i OWOCE Łateńko :bravo:
Bardzo Ci dziękuję za utrzymanie przy życiu pomidorków, które - niejako niechciane - postanowiły zadomowić się u Ciebie, a Ty dałaś im szansę :)
Są naprawdę udane!
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 18:48 #612040

  • Kozak
  • Kozak's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 253
  • Otrzymane dziękuję: 185
U mnie już tak dawno nie było deszczu ,ze jakby nie sobotni opad chyba byłoby po sezonie rolniczo-ogrodniczym.Mam nadzieje ,że teraz częściej zajrzy jakaś chmurka.Pozdrawiam wszystkich.
Pozdrawiam Mariusz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 20:00 #612061

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6920
  • Otrzymane dziękuję: 42065
A u mnie wieczór jest łaskawy.Właśnie odczytałem,że mam 850 l deszczówki i jeszcze spadają drobne krople.Deszcz przyszedł od strony Legnicy,u mnie padał przez ok.60 minut i poszedł do Wrocławia.Zaczęło się burzowo przez ok.20 minut a później już padało spokojnie.No i jest czym oddychać w powietrzu sam ozon. :rotfl1: :rotfl1: :drink1: :drink1:
024-2.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kozak, Ika2008, Adasiowa, Łatka, Zbyszko46, rozalia, iwcia55, Betula, dordar, Agusiak, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 20:59 #612076

  • KasiaKasia
  • KasiaKasia's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 73
  • Otrzymane dziękuję: 161
Kreciku, deszcz przybył do Wrocławia, przynajmniej do jego zachodniej części :fly: . U nas popadało przez ok. 20 min., ale dosyć intensywnie. Nie jest to oczywiście satysfakcjonująca ilość deszczu, ale miejmy nadzieję, że to początek bardziej deszczowego tygodnia. Ciekawe jak tam u Łatki i Murarki, czy deszcz spadł we wszystkich strefach klimatycznych Wrocławia, czy tylko mnie uszczęśliwił :happy: .
"Jest jak jest, nie jak powinno być."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Kozak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 21:15 #612087

  • Murarka
  • Murarka's Avatar
Moja teoria o dwóch strefach klimatycznych we Wrocławiu-póki co-sprawdza się :(
Na południowym wschodzie ANI JEDNA kropelka nie spadła, na termometrze teraz 28 C, a cały dzień duszno i parno ,bo najmniejszy wietrzyk nie wieje...
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 21:29 #612104

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19325
  • Otrzymane dziękuję: 80019
Kasiu, chyba cały został u Ciebie - u mnie tyle, że wypłoszył nas, jedzących kolację, z tarasu (mężowi wino się rozwadniało :rotfl1: ). Zbieraliśmy na gwałt nakrycia i przekąski - a u nas to trudne, jedna osoba musi pilnować tego, co na stole, przed "napadem z bronią w ręku" w wykonaniu suk. Niepilnowane = ich, niestety.
Nie wiem, dla jakiej części Wrocławia jest prognoza :lol:, ale w nocy jeszcze może popadać - a pojutrze - naprawdę spory deszcz.
Na dobry nowy tydzień zostawiam słoneczną jeżówkę z mojej rabatki.

Ostatnio zmieniany: 10 Cze 2018 21:30 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Betula, Agusiak, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 21:34 #612106

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
U mnie gorący weekend. Dziś było 32C. W prognozach zero szans na porządny deszcz. Załamka.
Przez kilka dni gościliśmy taką osobistość:

daisy.jpg


Wabi się Daisy. Chłopak mojej starszej córki wyjeżdżał z rodziną i nie mogli zabrać psa, więc młodsza córka była zachwycona, że może się nim zaopiekować.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 10 Cze 2018 21:35 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, Agusiak, Murarka, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 21:35 #612108

  • Ika2008
  • Ika2008's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 399
  • Otrzymane dziękuję: 979
Do Rzeszowa deszcz niestety nie przybył, mimo zapowiadanych burz...
Pozostała w odwecie konewka.
Pozdrawiam, Marta.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, Krecik stary, Kozak, Adasiowa, Zbyszko46, rozalia, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 22:00 #612120

  • KasiaKasia
  • KasiaKasia's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 73
  • Otrzymane dziękuję: 161
Łatko, to Ty chyba jesteś na granicy tych stref :unsure: - wczoraj też u Ciebie ledwo pokropiło. Szczerze mówiąc, to sama mam chrapkę na te nocne opady, Murarka też by pewnie nie pogardziła :happy: . Zobaczymy, która strefa będzie miała szczęście (jeśli w ogóle jakaś).
"Jest jak jest, nie jak powinno być."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Murarka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 22:01 #612122

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Nad Poznaniem przechodzi bardzo gwałtowna burza, niebo strzela fotki, grzmi donośnie, ale jakimś cudem nie ma gradu, jedynie silny deszcz. Pachnie cudownie ..... pomimo strachu cieszę się z tej "nawałnicy" jak nigdy dotąd.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Murarka, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 22:06 #612127

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3214
  • Otrzymane dziękuję: 7915
Kolejny dzień po południu przyszły chmury, grzmoty, błyski, wiatr i ani kropla :jeez: 3km dalej ulewa w piątek, wczoraj znowu w innej dzielnicy a na górce gdzie mam ogródek nic :jeez: Czytając kiedyś artykuły o okolicach wpadłem na taki- bobrek to dzielnica Bytomia do którego centrum mam 7km. Także bywało gorzej :devil1:

1-3.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Betula, Agusiak, KasiaKasia

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 22:14 #612131

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1274
  • Otrzymane dziękuję: 4755
Adasiowa wrote:
Nad Poznaniem przechodzi bardzo gwałtowna burza ...
Zahaczyło trochę mój fyrtel, z naciskiem na trochę :) Pierwsze krople od wielu dni.
Piotr :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Cze 2018 22:27 #612135

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Strasznie sucho nawet trawa usycha i marchewke
trzeba podlewać i upał dzisiaj było 37 i skutki tego są okropne jedna z moich 2 królic kotnych padła :cry2: :cry2: bo zrobiło się za gorąco dla niej a miała się wykocić za 4 dni i z kotnych królic została tylko jedna
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Cze 2018 07:31 #612204

  • dragonfly
  • dragonfly's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 86
  • Otrzymane dziękuję: 164
U mnie na działce wreszcie pierwszy deszcz od ponad miesiąca!!!! Wymodlony! W tym roku że względu na suszę nie dochowałam się ani pietruszki ani pasternaku. Dobrze że chociaż na balkonie posiałam pietruchę na natkę.
Pozdrawiam, Agnieszka
Ostatnio zmieniany: 11 Cze 2018 07:34 przez dragonfly.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Cze 2018 07:43 #612208

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3934
  • Otrzymane dziękuję: 21039
A u mnie znów deszcz tylko wkurzył. Nawet piachu nie zmoczył.

Zrobiłam roślinom "letnią burzę" = podlewałam "na pełne ciśnienie". Trudno, ale o 0:30 nie miałam siły się bawić.
Jestem szczęśliwa, że w 2014 wierciliśmy studnię i nie muszę wody wozić beczkami.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Cze 2018 07:55 #612211

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
W nocy spadł niewielki deszczyk, pierwszy od miesiąca. Na balkonie w wiaderku było 0,5 cm wody. Przez całą noc miałam szeroko otwarty balkon i wstawałam, aby sprawdzić czy nie trzeba go zamknąć, ale deszcz tylko trochę pokropił. Dzięki i za to :thanks: , choć przydałoby się znacznie więcej.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Betula, Maks-ogrodnik

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Cze 2018 09:54 #612238

  • Maks-ogrodnik
  • Maks-ogrodnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 349
  • Otrzymane dziękuję: 475
Od dwóch tygodni na meteo.pl pokazują codziennie opady dla mojego rejonu, ale niestety deszczu brak. Już te prognozy mnie denerwują. Piszą, że prawdopodobieństwo opadów 100% a i tak deszczu nie ma. To niech lepiej piszą 99%.
Od jutra (może się sprawdzi!) w końcu deszcz. Komunikaty na ZZ aktywne. Nie mam deszczówki to chyba oprysk Revusem zrobię na wszelki wypadek.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Cze 2018 10:52 #612244

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Maks-ogrodnik wrote:
Od dwóch tygodni na meteo.pl pokazują codziennie opady dla mojego rejonu, ale niestety deszczu brak. Już te prognozy mnie denerwują. Piszą, że prawdopodobieństwo opadów 100% a i tak deszczu nie ma. To niech lepiej piszą 99%.
Od jutra (może się sprawdzi!) w końcu deszcz. Komunikaty na ZZ aktywne. Nie mam deszczówki to chyba oprysk Revusem zrobię na wszelki wypadek.



Sprawdź se na interia tam pokazuje ile milimetrów
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.821 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum