TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Sie 2018 20:12 #621423

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3179
  • Otrzymane dziękuję: 5453
U mnie 48 w słońcu.Susza to mało powiedziane.Usycha na polach kukurydza. W warzywniaku papryki popalone pomimo zrobionych osłon z prześcieradeł, pomidorki dogorywają jak ja w tej temperaturze :tongue2: . Coś w oddali pomrukiwało,ale skończyło się na ulewach o 4 km od nas. :mad2: :placze: Idę podlewać warzywniak.
Miłego wieczoru Wszystkim :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, Zbyszko46, Marlenka, Betula, Kajtkowa, UllaM


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Sie 2018 22:46 #621457

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Jedyne co ten upał lubi to tylko truskawki
20180808_194420.jpg


20180808_194227.jpg


20180808_194348.jpg


20180808_194536.jpg
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Sie 2018 22:53 #621459

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Piękne truskaweczki :bravo:
Masz rękę Adrian do tych warzywek i owoców.... niech Ci dalej zdrowo i obficie plonują.

A wszystkim Warzywnym Ludziom życzę dobrej i spokojnej ( chłodnej !!! ) nocy...

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, kuhara, sierika, Marlenka, Betula, Kajtkowa, UllaM, Adriаn

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 12:33 #621503

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6904
  • Otrzymane dziękuję: 41887
O godz.4 rano było 25*C,a teraz prawie podwójnie.Nie było chłodnej nocy,ani poranka.Grzeje jak w pobliżu Afryki.JUż nawet nie patrzę na termometr.Idę dolewać pomidorki i ogórki po raz dziś drugi.
004-69.jpg

A to wiszący a nawet owocujący Bartek w donicy razem z komarzycą.Urok używania jako podłoża kompostu. :drink1: :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 09 Sie 2018 20:26 przez Krecik stary.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Adasiowa, Łatka, rozalia, Marlenka, Betula, Kajtkowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 13:55 #621511

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Dzisiaj chyba najgorszy pod względem upału dzień - o ile wczoraj ratował sytuację wiatr, o tyle dzisiaj nie drgnie nawet listek, a ewentualne powiewy przywodzą na myśl piec z otwartym paleniskiem. Nigdy nie byłam w Egipcie, ani na południu Europy, ale wyobrażam sobie, że tak właśnie czują się turyści.
W taki dzień jak dziś donicowe dostają podwójną porcję wody, w tym jedną z nawozem, co oznacza, że na jedno posiedzenie schodzi 20l wody, ale przynajmniej mam czyste sumienie, że robię wszystko, co mogę. Zawsze w takim momencie myślę o moich pocieszkach na działce, wierząc, że przynajmniej te w gruncie przetrwają.

Teraz trwamy w oczekiwaniu na zapowiadane deszcze i ochłodzenie, ale przed chwilą stacja TVN24 podała informację, że od poniedziałku wracają upały. Nieśmiało przypominam o pojemnikach z wodą dla zwierząt...


Trzymajcie się wszyscy, pozdrawiam zimniutko ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Marlenka, Betula, Kajtkowa, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 14:57 #621514

  • Kajtkowa
  • Kajtkowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 708
  • Otrzymane dziękuję: 2911
Właśnie zabieram się za trzecie podlewanie moich doniczkowych.Świetnie się czują w tych temperaturach południowce De Colgar, Saint Pierre i Red Pear do których dołącza Perła Małopolski!. Daj nam papu i pić, a my będziemy sobie rosnąć i dojrzewać :)
Aniu u Ciebie chociaż niedawno spadł deszcz, a moje roślinki go nie widziały od 19 czy 20 lipca.Po trawie chodzi się jak po sianie.Nieumiarkowany nam się ten klimat zrobił coś.
Ela
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Marlenka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 15:22 #621515

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Jaki deszcz Elżuniu ?! W samym Poznaniu jakieś parę dni temu "deszcz" trwał dokładnie 2 minuty z zegarkiem w ręku, ale generalnie nie widziałam opadów od ponad miesiąca. Kukurydzy na polach już praktycznie nie ma, wszystko wyschło.
Zaraz wylatuję na działkę.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 15:48 #621516

  • carbon
  • carbon's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 426
  • Otrzymane dziękuję: 1017
U mnie dziś 30 st i w końcu wilgotność odpuściła trochę więc po pracy z chęcią podziałam w ogrodzie . Co do innych obszarów świata najgoręcej to było mi chyba w Meksyku gdzieś w dżungli zwiedzając ruiny 40 st i wilgotność ponad 90% , zero przewiewu czy wiatru, to był hardkor , było to w sierpniu. Podobna wilgotność w lecie panuje na Karaibach z tym że tam jest bryza od oceanu ,południe Europy , klimat srodziemnomorski to bajka i przyjemność . Kilka tyg temu byłem na Rodos temp powyżej 30 st , ale bez wilgotności i do tego wiaterek przyjemny , świeże powietrze i dieta śródziemnomorska , żyć nie umierać . W Polsce wydaje mi się ze gdy co rok ja odwiedzam klimat się zmienia, w lecie przybywa coraz dni więcej dusznych i gorących na zmianę z deszczami, żeby się druga Kostaryka w lecie z Polski nie zrobiła
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 16:52 #621519

  • UllaM
  • UllaM's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 461
  • Otrzymane dziękuję: 1590
W cieniu 30* i od rana dość silny wiatr, więc nie jest najgorzej :jeez: , jeżeli można tak powiedzieć :lev: , w ogrodzie wszystko zemdlone, trzeba podlać wieczorem :jeez:
Ile waży matka? Po odliczeniu stalowych nerwów, żelaznych zasad i serca ze złota, tyle co modelka z cosmopolitan:-)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marlenka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 17:09 #621520

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79721
carbon wrote:
południe Europy , klimat środziemnomorski to bajka i przyjemność . Kilka tyg temu byłem na Rodos temp powyżej 30 st , ale bez wilgotności i do tego wiaterek przyjemny , świeże powietrze i dieta śródziemnomorska , żyć nie umierać .

To prawda - podpisuję się pod powyższym obiema rękami; tylko tam nikt nie oczekuje bujnej zieleni w środku lata, wegetacja bucha gdzieś marcu-początkiem kwietnia, a potem drugi raz, po wrześniowo-październikowych opadach. W sierpniu całe Włochy, Francja Hiszpania, Grecja siedzą w morzu, dosłownie. Poza luksusowymi, bez przerwy nawadnianymi rezydencjami lub przestrzeniami publicznymi w eleganckich dzielnicach trawniki nie istnieją. Ogrody przymierają, poza tropikalnymi roślinami typu hibiskus, bugenwilla itepe. Dlatego ja tam wtedy nie bywam, siedzę ( lub wiszę :lol: ) na moim wiejskim tarasie, jak wyżej.
A jak już się epatujemy najwyższymi temperaturami doświadczonymi na własnej skórze, to mieszkając w Bagdadzie doznawałam wielkiej ulgi, gdy termometr spadał poniżej 40 stopni, nocą, rzecz jasna. I było to w maju, czerwcu - najgorętszych letnich miesięcy nigdy tam nie spędziłam. Owszem, w domu mieliśmy prymitywne, lecz dość skuteczne urządzenie schładzające lokalnego patentu (zbiornik z wodą na dachu nawilżał grube maty palmowe, a wentylator zasysał to schłodzone powietrze do wnętrz), ale podróżowaliśmy samochodem skoda 105, bez klimatyzacji, rzecz jasna. Co tam głupie 34 stopnie z dzisiaj :rotfl1:
A jutro ma naprawdę padać - nie to, co dzisiejsze trzy krople na krzyż.

Dla ochłody - trochę błękitu; kwitną i lekceważą upał



Ostatnio zmieniany: 09 Sie 2018 20:19 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marlenka, carbon, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 19:42 #621530

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1254
  • Otrzymane dziękuję: 8142
Szedł deszcz na Mazowsze, ale rozszedł się w okolicach Warszawy, a tak go wypatrywałem na meteo.org.pl/radary

Podlana raz melisa odżyła po wcześniejszych upałach, dziś dostała kolejną dawkę wody, przy tak ciepłych nocach liczę na jeszcze jeden przyzwoity zbiór.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 19:47 #621531

  • Sylwiaaa
  • Sylwiaaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 650
  • Otrzymane dziękuję: 3089
We Wrocławiu popadało u mnie z 30 minut, ale mało intensywnie, tyle co nic i znowoż jest duszno i gorąco :sick: a na działce (pod Wrocławiem) nie padało wcale, wszystko przeszło bokiem :unsure:
Ostatnio zmieniany: 09 Sie 2018 19:49 przez Sylwiaaa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 19:55 #621533

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6904
  • Otrzymane dziękuję: 41887
U mnie pokropiło ok.3 minuty,w b.dużym rozrzucie,czyli nic z tego.Również nic się nie ochłodziło. :drink1: :drink1: Aktualna temperatura to 29,3*C.
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 20:02 #621534

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15391
  • Otrzymane dziękuję: 50966
Front chłodny jest Józiu dopiero na wysokości Niemiec

pl.sat24.com/pl/eu
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Jan4, Łatka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 20:14 #621539

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3214
  • Otrzymane dziękuję: 7915
Bez szału niby 32*C ale były gorsze dni. Do wytrzymania, przesadziłem 5 krzewów i nakopałem w lasku obok działek oraz przywiozłem 16 taczek ziemi pod trawnik :dance: Już się brzydnie słuchać tych ciągłych gadek w tv o tym że upały, jest lato to są upały, dopiero narzekali że mrozy były do kwietnia no nie dogodzi się :jeez:
Ostatnio zmieniany: 09 Sie 2018 20:22 przez Adrian89.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 20:20 #621541

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6904
  • Otrzymane dziękuję: 41887
Mieciu jakaś szansa na deszcz jest może dziś w nocy lub jutro w dzień.Jutro pod folią zakładam siatkę cieniującą.Być może kilka stopni będzie chłodniej. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): jurek49

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 20:36 #621544

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79721
Adrian89 wrote:
jest lato to są upały, dopiero narzekali że mrozy były do kwietnia no nie dogodzi się :jeez:

:bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Brawo Adrian! :lol:
jednak deszcz naprawdę bardzo potrzebny - i to nie jakieś trzy kropelki, tylko co najmniej kilka godzin; strażacy objeżdżają ujęcia wodne,zamykając te wysychające, bo do rur wodociągowych wpada muł. I to w górach, gdzie teoretycznie jest prawie najwyższa średnia opadów.
Józiu - prawdopodobieństwo dla Wrocławia na jutro - 90%, czyli prawie szwajcarski bank. 3,5 l/m2.
Tymczasem w Karkonoszach wypogodziło się, jak co wieczór, pasikoniki cykają, obłoczki nad zachodnim niebem różowią się... dojrzewają ostatnie papierówki - w sumie było ich z kilo :woohoo: :lol:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Sie 2018 20:58 #621547

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Nawet nie chodzi o narzekania na panujące temperatury, ale pomyślmy o tych, którzy muszą w TAKĄ POGODĘ pracować w biurowcach czy małych pomieszczeniach bez klimatyzacji, a że nie wspomnę o harówce na zewnątrz.

Pomyślmy też o ludziach starszych czy schorowanych ( o warunkach w szpitalnych salach nie będę pisać ), o zwierzakach w schroniskach, a wtedy zrozumiemy, dlaczego nasze media nagłaśniają upierdliwość upałów.

Karetki jeżdżą jak szalone.

Na działce, o godz. 17 termometr wskazywał 36 stopni, a w samym Poznaniu było 40*.
Czekam na ten front jak nigdy przedtem....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 09 Sie 2018 20:59 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, sierika, Betula, Kajtkowa


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.810 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum