Forum Ogrodnicze Oaza

CHI wrote:
Jak bym tylko miała możliwość wyboru, to wolałabym chatkę w górach lub nad jeziorem. A najlepiej jedno i drugie jak u Ciebie. Niestety przez zawód mój i męża skazani jesteśmy na duże miasto i okolice.

Bea - ja mam tak samo, to i stoję tak jedną nogą w sporym mieście, drugą - w Karkonoszach. Kursując jak pendolino objechałam świat dookoła, lekko licząc...
Następny śliczny dzionek - o ósmej 11 (!) stopni, przed chwilą 24, oczywiście mierzone w cieniu, na wysokości około 2 m. Na tarasie wszystko nadal stoi - i kwitnie, pelargonie, lobelie, pomidory ( ), ale też hibiskusy i begonie.





Pamiętacie "mojego" pająka? Musiałam, no naprawdę musiałam umyć szybę w tarasowych drzwiach, upaćkana przez burki - i uprzednio ostrożnie - przeniosłam go na tarasową cytrynę; zagospodarował się nieźle, nawet żwawszy jakiś. Pewnie "urobek" ma lepszy na dworze.



Przepraszam, że główny bohater zdjęcia nieco rozmazany - ale nie jest to urodzony model/ka

Ciepło ale coś się chmurzy jaszczurki otępiałe łatwo je złapać

U mnie tylko bażanty, zle nie dają się sfotografować, dra sie niemozebnie , chcą mnie wygonić ze swojego terytorium.
A dzionek piękny.

Lucynko, piękne papryki - i na pewno "gorące"
A jaszczurka całkiem udatnie udaje smoka - tylko bidula ani ogniem nie zionie, ani nawet ugryźć nie ma czym.
Następny wspaniały dzień - o drugiej we Wrocławiu 22 stopnie, na niebie tylko leciutkie obłoczki.
Jako ilustracja - dopiero teraz zdołała zakwitnąć, z marniutkiej bulwki - ale cieszy, jeszcze jak! Nazwa jakże adekwatna - dalia Sunshine.

Robiłam dziś zakupy w Leroy M... Mają wyprzedaż bylin za grosze. A konkretnie to za złotówki, 1-2 zł sztuka. Dużego wyboru nie ma ale kupiłam 2 hosty, astry nowobelgijskie, ubiorek wiecznie zielony, szałwię i nieco droższego klematisa "Maria Skłodowska Curie" za całe 5 zł.

Bea - LM jeden drugiemu nie równy, w najbliższym mi same zdechlaki; no, za wyjątkiem kilku powojników Olympia z serii Boulevard, takich do donicy na tarasie.
Jeszcze nadal pogoda raczej letnia - ale radykalna zmiana na horyzoncie. Z słonecznych dni prócz mnie cieszą się wszelkie błonkoskrzydłe bzykacze. Stołują się w moich daliach - jak dobrze, że jeszcze mają gdzie.

Jednak ochłodzenie przyszło ma być coraz zimniej a 12 listopada ma być ujemna temperatura w dzień a zbiory dalej na wysokim poziomie







achment]

a niektóre jeszcze nie czują tej zbliżającej się zimy

W nocy trochę pokropiło.Rano temperatura 11,3*C.Byłem w lesie było jeszcze słoneczko.Teraz zachmurzone niebo silniejszy wiatr i zimno.Aktualna temperatura to 12,6*C.Coś tam uzbierałem.

Chyba ostatni dzień ładnej, słonecznej i w miarę ciepłej pogody .... na ile mogłam na tyle posprzątałam grządki w warzywniku, usunęłam krzaki pomidorów, ogórkową kurtynę, zaschnięte pędy cukinii, wykopałam skorzonerę i zebrałam trochę natki pietruszki, ostatnie papryczki Cayenne Purple, trochę pomidorków, ostatnie jabłka. Temperatura 12 stopni.

Astry w warzywniku:

Astry na rabatach:

Samosiejka dębu czerwonego, rosnąca w aronii:

Sumak octowy - ogień w ogrodzie:

Józiu, gratulacje!
W górach niestety, grzybów ani widu, ani słychu.
W nocy padał deszcz - ale za mało. I dla grzybów, i dla moich rododendronów, co gorsza.
Cały czas pochmurno, zimne porywy wiatru - może niezbyt silne, ale takie, że w lesie tęskniłam za czapką. Na termometrze po południu około 10 stopni.

Od 3 dni szaro, ponuro, troszkę kropi i zdecydowanie chłodniej maksymalnie 12*.

Dzisiejszy zbiór, bardziej przypadkowy niż zamierzony . Koszyk opieniek.

Brakuje mi sumaków na podwórku, ale zmarzł jeden to wyciełam resztę. Teraz będą katalpy
Dziś lepiej się czułam i poszłam na pigwowce bo zaraz mróz zapowiadają. Śliczna dziś pogoda, to nawet się spociłam. A że fasolka obok to i ją zebrałam.
Dzisiejszy urobek


A Ildi nic sobie nie robi z tego że to już druga połowa października


Mój trawnik z rolki zaprzyjaźnił się z piachem pod spodem


A zdjęcia zjadło jak zmieniłam dostawcę WiFi. Ot technika, już wstawiam

A foto?

Rano zimno +7,3*C.Później trochę słońca i zanikł zimny wiatr.aktualnie świeci słoneczko i jest 13,1*C.Dziś na chwilkę też zahaczyłem o las i trochę grzybków znalazłem.


Pobyt w lesie równa się sama przyjemność.

Myślę ze w nocy będzie mróz. Wyraźnie ochłodziło się.

ja poprzykrywałem dynie