TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Paź 2018 20:04 #627130

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
I pięknie kwitnące astry
20181008_155904.jpg


20181008_155913.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, pouder, Marlenka, CHI, Betula, Kajtkowa, Mamma


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 06:24 #627228

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Jeszcze parę tygodni temu wychodziłam o tej porze na działkę, teraz czarno za oknem. nastawiłam dynię do piekarnika na zupę i pewnie pójdę spać, a jesień jeszcze zielona.
IMG_20181005_103346.jpg
IMG_20181005_114038.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, Marlenka, CHI, Betula, Kajtkowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 08:45 #627232

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
+6 i słońce... Tzn. u mnie. Koleżanka mówiła, że w Jeleniej Górze jest taki smog, że słońca nie widać. Podobno o 4:30 (była z sunią na spacerze "szło się udusić" - bo żółto brązowe dymy pełzały przy nogach...

Dlatego nie mieszkam w mieście. Wolałam dojeżdżać, ale moje psy "nie żyły na wysokości rury wydechowej" Dlatego Rożinka przeżyła 5,5 roku, a nie 0,5 - jak przepowiadali weterynarze - mimo śmiertelnej wady serca... Dużo ich było = mam Kogo wspominać, ale to jeszcze jest trudne, mimo tylu lat... Aniu rozumiem... :hug:

Powoli budzę się do życia...
Jeszcze kawa i może wyjdę z "fazy zombie". Psy wróciły szybko i dosypiają = chłodno...

Nie wiem w co ręce włożyć - zaczynam tęsknic do Bogini Kali - nie w sensie przekonań czy wiary, ale ilości rąk...

Ech - jakbym DOKŁADNIE wiedziała kiedy przyjdzie mróz to może bym spała spokojniej, bo na razie koncepcje nie tyle się zmieniają co szaleją...
Zaokienny tulipanowiec ma powykręcane liście - od zimnego wiatru czy braku wody?

PA108397.jpg


Spokojnego dnia
Ostatnio zmieniany: 10 Paź 2018 08:46 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, Marlenka, Betula, Kajtkowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 10:34 #627236

  • kazko47
  • kazko47's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 888
  • Otrzymane dziękuję: 6223
W tej chwili jest u nas +9*, ma być +17*. Na jutro prognoza mówi, słonecznie, ranek rześki, w dzień nawet +20*.
Taką mamy jesień :)
Kazik
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. "Jonasz Kofta"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Marlenka, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 10:51 #627239

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
CHI wrote:
Nie wiem w co ręce włożyć - zaczynam tęsknic do Bogini Kali - nie w sensie przekonań czy wiary, ale ilości rąk...
Taka ośmiornica też niegłupio się urządziła :lol:
Małgosiu - jak masz czym, podlej tego tulipanowca, nie zaszkodzi mu na pewno - choć niedługo i tak zrzuci liście. Sucho, jak na pustyni, nawet w górach - dowodnie się przekonałam, sadząc w sobotę ofiarowane byliny.
A we Wrocławiu zapowiada się prawdziwe babie lato - termometr ma dojść do +23 - i tak kilka kolejnych dni. Jednak noc znowu musiała być z przygruntowym spadkiem w okolice 0.
Aniu - :hug: .
To nie jest sprawiedliwe, Że odchodzą tak szybko.
Ja chociaż codziennie grzebiąc w ogrodzie postoję sobie chwilkę koło kamienia Łaci, pogadam do niej....
Z porannego parku.

Ostatnio zmieniany: 10 Paź 2018 10:52 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, Marlenka, CHI, Kajtkowa, koma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 11:02 #627240

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1915
  • Otrzymane dziękuję: 6420
U mnie od północy 15 stopni,a od południa na balkonie przyjemnie ciepło.Niestety od słonecznej strony wszystkie okna musza być szczelnie zamknięte,ponieważ azjatyckie biedronki masowo pchają się do mieszkania.
A w kwestii smogu napiszę powołując się na to co napisała CHI:
"Dlatego nie mieszkam w mieście. Wolałam dojeżdżać".
Niestety dużo tak myśli i robi dojeżdżając potem do miasta,ale niestety samochodem.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, grzesiek59, Adasiowa, Marlenka, CHI, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 11:32 #627244

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
Kaja - długo dojeżdżałam rowerem ;-)
Aniu podleję - chociaż on jest podlewany...
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 12:19 #627247

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Ciepło sucho a ja bym tak deszczu chciał :cry2:
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 14:50 #627253

  • UllaM
  • UllaM's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 461
  • Otrzymane dziękuję: 1591
CHI wrote:
pomodoro wrote:
43116961_743717739309502_7839933796316086272_n.jpg


A brzoza wydaje abstrakcyjne ilości nasion. Są dosłownie wszędzie, nawet w zamkniętym samochodzie. Już nawet nie zwracam uwagi jak mi wpadają do kawy - pitej na zewnątrz.

Miłego dnia

Pięknie dzisiaj, mimo zimnego poranka (+5) teraz przyjemne +18 :flower2:

Brzozy i topole są u nas tzw gatunkami pionierskimi, czyli jako pierwsze zasiedlają siedliska (np porzucone grunty orne lub zielone), gdzie zmienia się sposób użytkowania, a mówiąc po ludzku:comp: , najczęściej przestaje się robić cokolwiek, orać, siać, kosić.
Po 3-4 latach mamy pierwsze siewki i ...
"Nie było nas, był Las.
Nie będzie nas, będzie ... Las":bye:
Ile waży matka? Po odliczeniu stalowych nerwów, żelaznych zasad i serca ze złota, tyle co modelka z cosmopolitan:-)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marlenka, Kajtkowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 15:39 #627256

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Pogoda przepiękna :flower2: słoneczko świeci, powiewa lekki, ciepły wiatrek. Siedzę w podkoszulki i wcale mi nie jest zimno. Jest cudownie.
Z robieniem przetworów też przeniosła się przed dom na ławeczkę.

20181010_152318.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 10 Paź 2018 15:41 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, grzesiek59, Adasiowa, Marlenka, CHI, Betula, Kajtkowa, koma, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 17:08 #627269

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7123
  • Otrzymane dziękuję: 43750
Nocka była ciepła do godziny 4 30.Później się ochłodziło i wystąpiła lekka mgła.Od rana piękne słoneczko i ciepło.Teraz jest 22,3*C.I jak prawie wszędzie susza niesamowita,a deszczu niestety nie widać,nie słychać i nie czuć.Pokazuje się piękne babie lato.
IMG_20181010_115423.jpg

IMG_20181010_115445.jpg

IMG_20181010_115503.jpg

IMG_20181010_115551.jpg

IMG_20181010_115639.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): grzesiek59, Emalia112, Łatka, Zbyszko46, rozalia, Marlenka, CHI, Betula, Kajtkowa, koma, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 17:24 #627271

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Pewnie ostatni w tym roku...
IMG_20181010_120507.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Marlenka, CHI, Betula, Kajtkowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 10 Paź 2018 20:51 #627302

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
Gdy wracałam ok. 18-tej z pracy rowerem to nad Zatoką Pucką ścieliły się malownicze mgliste jęzory. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia, dopiero kawałek dalej nad rozlewiskiem Płutnicy zeszłam z roweru i telefonem uwieczniłam malowniczy zachód słońca.
Dzisiaj po rześkim poranku był piękny ciepły dzień-ok 20°C. U mnie w pracy było tylko 15°C, więc wychodziłam na zewnątrz się ogrzać.

20181010_181054.jpg


20181010_180603.jpg


20181010_180557.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): grzesiek59, Emalia112, Armasza, Łatka, Zbyszko46, Kasionek, Marlenka, CHI, Betula, Kajtkowa, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Paź 2018 07:53 #627326

  • kazko47
  • kazko47's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 888
  • Otrzymane dziękuję: 6223
"Zapowiada się dzień w swej urodzie jedyny"...
Na termometrze jest +10*,lekkie chmury, bez wiatru i słońce.
Wczoraj byłem po południu na działce i wszędzie babie lato.
Pogoda idealna, szkoda że sucho.

Pozdrawiam.
Kazik
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. "Jonasz Kofta"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, Marlenka, CHI, Kajtkowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Paź 2018 08:23 #627328

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
:eek3: +15 w cieniu...

Byłam wczoraj w mieście - zdjęcia z drogi:
w tamtą


PA108459.jpg


PA108465.jpg


PA108472.jpg


PA108474.jpg


i z powrotem

PA108490.jpg

uciekinierzy...

Nie wycinam klonów, fakt śmiecą, ale są takie piękne...

PA108493.jpg


I moje róże w jesiennym tle
PA108527.jpg



Miłego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Iwona M, Kaja, Emalia112, Armasza, Łatka, Zbyszko46, rozalia, Marlenka, Betula, Kajtkowa, koma, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Paź 2018 19:07 #627355

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Rano dość chłodno.Od kilku dni 0 lub -1.Od południa bardzo ciepło ,słonecznie.
Prace w ogrodzie warzywnym dobiegają końca.Wszystko wykopane,nawóz rozrzucony,zostało tylko przekopanie/glebogryzarka/
Piękne kolory jesieni

20181011_173548.jpg


Dzisiejszy zachód słońca
20181011_173955.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, CHI, Betula, Kajtkowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 11 Paź 2018 20:42 #627365

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
W dzień było ponad 20... narmalnie lato, tyle że wiało...
Cały dzień na zewnatrz - dopiero lampka dała sygnał do powrotu do domu

PA118711_kadr.jpg

Zapala się jak zapada zmrok


Nie wiem co ładniejsze kogut czy rozświtlający podwórko topinambur :wink4:
PA078247.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Kaja, Armasza, Łatka, rozalia, Betula, Kajtkowa, olegowa, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 12 Paź 2018 11:29 #627418

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Myślę, że razem na zdjęciu tworzą piękną kompozycję.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.743 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum