TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 12 Paź 2018 11:35 #627419

  • UllaM
  • UllaM's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 461
  • Otrzymane dziękuję: 1591
Kolejny piękny dzień, lekki wiatr, chmurek zero na Białymstokiem i okolicą :hearts: , 21 *

IMG_20181011_075929.jpg

Chryzantemy i werbena patagońska

IMG_20181011_080023.jpg

Mieczyki cieszą oczy do października, jeśli przez brak czasu sadzi się je w czerwcu :ouch:

IMG_20181011_080225.jpg

Zadziwiająca kwitnąca klip dagga, nasiona nasze "Oazowe" :thanks:
Otrzymałam w gratisie :thanks:

IMG_20181011_080403.jpg


IMG_20181011_080356.jpg


IMG_20180929_175925.jpg

Nie mogę się zdecydować która najbardziej mi się podoba :ouch: :wink2:
Ile waży matka? Po odliczeniu stalowych nerwów, żelaznych zasad i serca ze złota, tyle co modelka z cosmopolitan:-)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, CHI, Betula, Kajtkowa, olegowa


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 12 Paź 2018 11:48 #627420

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Wielkimi krokami zbliża się weekend, więc na jego wesoły początek cudowna scena, której byłam świadkiem w jeden z poprzednich piątków.
Wracałam późnym wieczorem z babskiej imprezy ze śródmieścia i czekałam na autobus na przystanku przy dworcu wileńskim. Trochę praskich klimatów, pierwsi wstawieni imprezowicze wracają do domów, więc ogólnie atmosfera była ciekawa. Opodal mnie młody chłopak, na oko 20 lat, klęczał nad otwartą niewielką torbą. Wyglądem delikatnie mówiąc nie budził zaufania. W pewnym momencie chłopak rzuca głośne "ku...wa". Myślę sobie czyżby flaszkę potłukł? Będzie ciekawie. A on do gostka stojącego niedaleko rzucił: "Mówię Ci, ludzie to ku...wy są. Takiego małego kotka chcieli utopić". I wyciąga z tej torby małego szarego kotka. "Z Wisły go wyciągnąłem, do ojca zadzwoniłem. Zaraz przyjedzie. Trzeba go szybko wysuszyć i ogrzać. Mówię Ci ludzie to ku...wy są". I poleciała jeszcze krótka wiązanka epitetów, od których uszy więdły. A ja mu w duchu to nawet te epitety wybaczyłam :)
Także, jak to mówią nie wszystko złoto co się świeci i na odwrót :)
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, grzesiek59, Adasiowa, Kaja, Armasza, Marlenka, Biotit, CHI, Kajtkowa, olegowa, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 12 Paź 2018 14:33 #627429

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Faktycznie trzeba chłopakowi wybaczyć słownik bo serce ma wielkie'
Złotej jesieni ciąg dalszy.
IMG_20181011_135304.jpg
IMG_20181012_085216.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, rozalia, Marlenka, CHI, Betula, olegowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 12 Paź 2018 17:09 #627432

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1915
  • Otrzymane dziękuję: 6420
U mnie także jeszcze dużo kwiatów.Rudbekia w różnych odcieniach żółci i brązu opanowała prawie całą część ozdobną działki,a w przyszłym gdyba dało się jej rosnąć to zajęłaby całą.
W domu sansewieria kwitnie od wiosny.
IMG_20181011_113346.jpg


IMG_20181011_113420.jpg


IMG_20181010_163913.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, rozalia, Marlenka, CHI, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 12 Paź 2018 17:45 #627433

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Cieplutko. Niebo bez jednej chmurki. Piękniejsza twarz jesieni po prostu. Jeszcze kilka takich dni przed nami :dance:
Jeszcze jedno "pozłocone" drzewo

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Kaja, rozalia, Marlenka, CHI, Betula, UllaM, Nimfa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 12 Paź 2018 21:46 #627456

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Od wtorku nie było na niebie nawet jednej chmurki i cały czas 23 stopnie a nocami 5 stopni a truskawki dalej owocują
20181012_162259.jpg


20181012_161726.jpg


20181012_161604.jpg
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 13 Paź 2018 17:38 #627496

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Bardzo ciepło, w porze obiadowej termometr pokazywał 24 stopnie. Ale wieczorem - i rano - bez cieplejszej kurtki (i rękawiczek) nie wychodzę.
Z porannego parku



i "czerwony Leoś", czyli Red Leonardo, kwitnie piękniej, niż kiedykolwiek latem

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Kaja, Armasza, rozalia, Marlenka, CHI, Betula, olegowa, UllaM, Nimfa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 14 Paź 2018 10:03 #627560

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
+ 24...
Jakby tak było do końca miesiąca, to może "ogarnę rzeczywistość" - tyle, że wczoraj też było ciepło i muszę podlewać...
Wczoraj jeździłam po materiały budowlane no i ufociłam "jesień nad Bobrem":

Siedlęcin
PA138926.jpg


Jezioro Pilchowickie:
PA138940.jpg


Pilchowice
PA138949.jpg


PA138959.jpg



PA138982.jpg


Spokojnej niedzieli
Ostatnio zmieniany: 14 Paź 2018 10:05 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Krecik stary, Kaja, Łatka, rozalia, Marlenka, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 14 Paź 2018 10:37 #627571

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Małgosiu - bo Bóbr "piękną rzeką jest" - i kropka.
Ponieważ siedzę w mieście, mogę się napawać tylko urokami wspaniałej pogody w parku i w własnym ogrodzie. Wychodziłam z psami 9.15 - było +9, ale ponieważ nadal mamy "wielki błękit"- w słońcu od rana całkiem ciepło, a temperatura ma się podnieść do 23 stopni. Troszkę złota:
Moja magnolia Soulange`a



mała magnolia Powder Puff (gwieździsta):



Sumak na alejce spacerowej



i w parku (wytęż wzrok i znajdź powracającego beagle :lol: )



Małgosiu - jeśli wierzyć w przepowiednie, po krótkim oziębieniu o jakieś 10 stopni i niewielkich opadach możemy liczyć na ładną pogodę prawie do końca miesiąca. Dasz radę.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Krecik stary, Armasza, rozalia, Marlenka, CHI, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 14 Paź 2018 19:14 #627610

  • gazela
  • gazela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 2628
Kolejny piękny, słoneczny i bardzo ciepły dzień. Popołudnie wietrzne. Teraz już tylko 12 stopni, a jeszcze kilka godzin temu mogliśmy się cieszyć prawdziwą złotą jesienią:
IMG_3935.jpg


IMG_3905.jpg
Pozdrawiam, Małgorzata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Kaja, Armasza, rozalia, Marlenka, CHI, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 14 Paź 2018 19:25 #627613

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
Małgorzata przepiękne zdjęcia i miejsce - ale GDZIE to jest??

Aniu - jak zwykle nastrojowo...
Jesienią zastanawiam się nad sumakami, ale to strasznie inwazyjne draństwo.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 14 Paź 2018 19:42 #627615

  • gazela
  • gazela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 2628
Małgosiu, to Beskid Wyspowy widziany spod szczytu góry Jaworz. :bye:
Pozdrawiam, Małgorzata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 14 Paź 2018 20:35 #627622

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Do piątku ma być ciepło i bezchmurnie a puźniej niestety zacznie się przedzimie a mogło by być ciepło do końca października i puźniej odrazu mogło by nasypać śniegu i przymrozić bez przedzimia
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 14 Paź 2018 20:45 #627624

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Tak tak żeby rozhartowane rośliny szlag trafił ;) po to mamy pory roku aby wszystko powoli mogło przygotować się do postępujących zmian. Zresztą to jeszcze żadne przedzimie a jesień będzie. Zresztą zima od listopada chyba byśmy zbankrutowali na utrzymanie miast w w przyzwoitych warunkach. Na razie potrzeba deszczu :jeez:
Ostatnio zmieniany: 14 Paź 2018 20:46 przez Adrian89.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 14 Paź 2018 21:50 #627632

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Pamiętam zimę w 2012, prawie nie było przedzimia, ciepło było prawie do końca października, a na Wszystkich Świętych zaczął sypać śnieg i robiło się coraz chłodniej i w dzień przez cały listopad były ujemne temperatury, a później było coraz zimniej. A w styczniu było -30 i zima była aż do 2 połowy kwietnia i później bardzo szybko się ociepliło i nic nie ucierpiało, tylko jedna brzoskwinia umarzła cała, a druga pół, ale się od dołu wypuściła. A deszcz też by się przydał, bo studnia prawie pusta. Dawniej to zawsze zima zaczynała się w listopadzie, raz na początku a raz pod koniec, a raz w połowie, ale w listopadzie. Dopiero w 2014 coś się stało że zima zaczęła się początkiem listopada i w grudniu się ociepliło i w styczniu znowu się ochłodziło i teraz co rok się zima spóźnia bo albo jest dopiero od grudnia, albo od stycznia
Ostatnio zmieniany: 15 Paź 2018 10:21 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 15 Paź 2018 07:45 #627651

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Jak 8 lat temu spadł śnieg w październiku, gdy jeszcze liście były na drzewach, to przez 3 dni prądu nie miałam. A nie mieszkam w samotnej chatce w głuszy, tylko 10 km w linii prostej od pałacu kultury i pół kilometra od wielkiego centrum handlowego :)
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 15 Paź 2018 08:12 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adrian89, Łatka, Marlenka, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 15 Paź 2018 08:20 #627658

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
Bea - przewaga mieszkania w chatce w górach :devil1: Ja mam prąd niezależnie od pogody, a jak mają wyłaczyć to energetyka dzwoni i pyta czy mi pasuje i czy przywieźć agregat :happy3:

Dziś +16 i WIEJE...
To, że perukowiec "golden spirit" fantastychnie się wybarwił to normalne
PA149123.jpg


ale, że na raz kwitnie hortensja i forsycja - to nie wiem...

PA149104.jpg


spokojnego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, Łatka, rozalia, Marlenka, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 15 Paź 2018 11:00 #627668

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Pamiętam jak raz w październiku na początku nasypało
ale nic się nie stało tylko poziomki zmroziło
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.886 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum