TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 03 Kwi 2018 14:46 #598726

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15737
  • Otrzymane dziękuję: 52937
O, tak !

Ja mam co roku chyba z 1000 litrów liści wszelkiego rodzaju od owocowych do lip. Co roku jest nowy materiał na kompost. Ponieważ lipy rosną poza obrębem mojej działki przy alejce, bilans w ekosystemie mojej działki się zamyka.
Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2018 14:47 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Joane, lucysia, Betula


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 03 Kwi 2018 21:12 #598784

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Moje liście trafiają wszystkie jako ściółka na rabaty i na kwatery w warzywniku.Ziemia nie lubi być goła.
A jak siałam to aż przyjemnie było rowki robić.Ziemia nie przekopywana od kilku lat a mięciutka,pruchnicy sporo.W porównaniu do tego z czym zaczynałam:bajka!
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2018 21:15 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 03 Kwi 2018 21:50 #598796

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19825
  • Otrzymane dziękuję: 82551
Bea, sadzenie czy nawet przesadzanie różaneczników o sama przyjemność, wisienka na torcie, że tak powiem. Moje rosną nie na wypielęgnowanych rabatach, ale wśród na wpół naturalnej łąki - i zwłaszcza malców muszę dwa, trzy razy w roku wydobyć spod atakujących traw, podagryczników i innej rodzimej roślinności. Ponieważ system korzeniowy rh jest płytki i wrażliwy, robię to rękami, na kolanach. Przy trzydziestym naprawdę mam dość. A tu trzeba wykorzystać splot dwóch okoliczności - że nie pada i że akurat jestem. I zrobić wszystko w jednym, dwóch dniach.
Ale dzięki pogodnym niebiosom lwia część sezonowych prac zrobiona. Temperatura dochodziła do 18 stopni, w słońcu oczywiście dużo więcej. Dało się zjeść pierwszy w tym roku obiad na tarasie :dance:
Lucysiu, nie wiem, w jaki sposób u Ciebie pozostawione na rabatkach kwiatowych liście tak szybko obracają się w próchnicę. Tuż nad moim kawałkiem świata rośnie stara buczyna, jest też sporo dębów i jaworów - ich zbite liście nawiewane od jesieni przez wichry tworzą ciężkie, twarde, zbite strupy na kiełkujących cebulowych i delikatnych bylinach. Zaś zebrane ubiegłego lata (!!!) w worki 120 l i pozostawione - nadal niczym nie przypominają próchnicy.
Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2018 21:51 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, lucysia, Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 03 Kwi 2018 22:05 #598798

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Łatko To pewnie zasługa klonów i leszczyn.Tego mam najwięcej.Dębowe rzucam tam gdzie zależy mi żeby długo się rozkładały.
Ze 3 lata temu w naszej ogromnej nastroszonej składnicy drzewa zrobiła się przecinka.I miałam dwie góry.To co znalazłam po odkryciu ziemi było moim rajem.Wióry,kora,zbutwiałe i rozdrobnione przez ząb czasu odpadki drzewne.Ile ja się wtedy tego nagrabiłam.Nawydzierałam spod spodu.
Nawiozłam to co znalazłam na kwaterę gdzie miały był dynie albo fasolka.Do tej pory znajdę kawałek kory,ale za to jaka ZIEMIA.Inna bajka.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2018 22:06 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, CHI, Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 04 Kwi 2018 07:55 #598826

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3965
  • Otrzymane dziękuję: 21276
+11.
Wczoraj było w słońcu +25... Na mojej polance można się było opalać :devil1:

Jestem - "na etapie czytania" - napisanie nawet tych kilku zdań idzie mi ciężko...
Ale zdjęcia robię = żyję...

W brzozach ruszył sok - nie mam siły aby się za niego zabrać.
Wczoraj znów przywlokłam rośliny z wyprzedaży - jakby je mierzyć "odwrotnie proporcjonalnym stanem psychicznym" to chyba mam dużego doła...

Miłego dnia
Ostatnio zmieniany: 04 Kwi 2018 07:57 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 04 Kwi 2018 09:51 #598840

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Małgosiu :hug: :hearts:
Na osłodę trochę wiosny,mój pierwszy gość i zatrzęsienie pszczół
20180404_092741.jpg


20180404_093018.jpg


20180404_093224.jpg

A ta się uparła na nierozkwitniętego krokusa.Długo próbowała
20180404_093032.jpg
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 04 Kwi 2018 14:10 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Joane, Krecik stary, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 04 Kwi 2018 13:11 #598857

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19825
  • Otrzymane dziękuję: 82551
Nadal raport z Karkonoszy: po naprawdę ciepłej nocy (powyżej +10)lekko zamglone słonko, termometr przy północnym oknie pokazuje 21 stopni :dance:
Też zrobiłam zdjęcie z pszczółką - na wydobytym spod skorupy liści ciemierniku.

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, CHI, lucysia, Betula, Pestka, Agusiak, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 04 Kwi 2018 16:00 #598866

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Jak ja Wam zazdroszczę bo niestety siedzę w pracy i oczy cieszę słonkiem ale zza szyby.Jak sobie pomyślę co i ile mogła bym w tym czasie zrobić na działce to aż mnie nerw bierze. No ale muszę siedzieć w pracy, siła wyższa :( .Czekam soboty, bo po pracy jest już, w moim przypadku, za późno na prace w ogrodzie.
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, CHI, Agusiak, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 04 Kwi 2018 19:37 #598903

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7043
  • Otrzymane dziękuję: 43130
Piękna pogoda ,słoneczko grzało jak w pełnym lecie.Temperatura momentami przekraczała +28*C.Dlatego też dziś cały dzień przebywałem w ogrodzie.Pyszna kawka na świeżym powietrzu. :coffe: Wszystkie warzywa już wysiane.Brakuje jeszcze pora i selera.
001-88.jpg

002-76.jpg

Jutro porządkowanie pod folią i wysadzenie sałaty.
003-68.jpg

A teraz zasłużone :drink1: :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Joane, leszek0921, Łatka, Zbyszko46, rozalia, CHI, lucysia, Betula, Pestka, emi247, Agusiak, Przylepa, Sylwiaaa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 04 Kwi 2018 20:04 #598907

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2827
  • Otrzymane dziękuję: 5499
Józiu ty to jesteś kusiciel. Wiem że u ciebie jest cieplej i szybciej rusza wegetacja niż u mnie ale jak widzę twój warzywnik to sama już bym pędem pognała na działkę wszystko wysiać ;) Ale czekam bo jeszcze mokro może w następnym tygodniu uda się coś ruszyć :)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 06 Kwi 2018 23:34 #599209

  • Maks-ogrodnik
  • Maks-ogrodnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 354
  • Otrzymane dziękuję: 480
Dzisiaj chłodno. A wsadziłem sobie 7 jodełek. Za jakieś 10 lat mam nadzieję, że będę miał z tych 7 maleństw ( oraz kilka świerków wsadzonych wcześniej) dożywotnią dostawę choinek na święta Bożego Narodzenia. Nie ma to jak żywa choinka w salonie:)
A Krecikowi zazdroszczę gleby. Widać, że dobrej klasy ziemia.
Ostatnio zmieniany: 06 Kwi 2018 23:37 przez Maks-ogrodnik.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 10:44 #599239

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Zdjęcia z wczoraj .Jeszcze kilka dni tamu nic nawet nie zieleniło się.A teraz zielono i kolorowo.
Wszystko dosłownie wybuchło.

20180405_170954.jpg


20180405_174617.jpg


20180405_174631.jpg

I w na gorze też wiosna

20180405_173541.jpg
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2018 10:46 przez Pestka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Iwona M, CHI, Betula, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 11:01 #599245

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7043
  • Otrzymane dziękuję: 43130
Rano trawnik biały,temperatura w pobliżu 0.Jest słoneczko ale ogólnie powiewa wiatr mocno chłodny.Aktualnie jest 16,5 w słońcu,a w cieniu 12*C. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Agusiak, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 11:20 #599248

  • Dino_saur
  • Dino_saur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 523
  • Otrzymane dziękuję: 1087
U mnie podobnie jak u Józka.
Rano przymrozek, szron na ziemi. Teraz boskie wiosenne słoneczko. Balsam na wszelkie troski :lev: .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 16:03 #599282

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3965
  • Otrzymane dziękuję: 21276
Rano lód na kaczym poidle, ale tylko w jednym miejscu.
Teraz +28 w słońcu i +18 w cieniu.
Ogrodziłam kawałek sadu, aby kaczki nie rozrzucały jaj po cały terenie. No i abym mogła wypuścić psy - bez ryzyka, że pozbierają jaja lub zeżrą kaczki...
P4074070.jpg


Kaczki są zbulwersowane... Gęsi zniosły to ze stoickim spokojem.
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2018 16:04 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Łatka, lucysia, Betula, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 19:17 #599297

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64796
W słońcu, w samo południe na działeczce było 30 stopni :dance: i pomimo bardzo rześkiego poranka spakowałam manatki i poleciałam na ogród. Widok, jaki zastałam po zimie nie nadawał się do zrobienia zdjęcia - jednym słowem masakra. Po 7 godzinach bardzo wytężonej pracy działka zaczęła przypominać to, czym powinna być na powitanie wiosny :)
Niesamowite uczucie ... zapach ziemi, ciepło słońca, ptasie trele i bzyczące owady; pierwsze pąki, pierwsze kwiaty ...






... i pierwsze grządki - warzywnik z ziemią liściową "własnej produkcji" ;-)





Mam ogromną nadzieję, że Wasza sobota była równie piękna i udana ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2018 19:18 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Iwona M, Łatka, CHI, lucysia, Betula, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 20:05 #599311

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19825
  • Otrzymane dziękuję: 82551
O tak! Cały dzień cudne słońce. Ranek dość chłodny, jednak powyżej zera, choć w nocy zdjęta strachem leciałam na taras, okrywać kocem wystawione "delikatesy". W najcieplejszym momencie w cieniu +17, to już da się żyć.
Rzeczywiście - wegetacja mało nie kipi, szybciutko nadrabia opóźnienie.
A poranny ogród pachniał - tym:

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, lucysia, Betula, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 20:07 #599312

  • Sylwiaaa
  • Sylwiaaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 650
  • Otrzymane dziękuję: 3089
Pod Wrocławiem 20 stopni :hearts:
Działałam dzisiaj cały dzień w warzywniku, pierwsze zasiewy są (marchew, rzodkiewka, bób etc), było dużo wożenia ziemi do skrzyń, ale było cudnie :dance:

20180407_125512.jpg


20180407_181300.jpg
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2018 22:39 przez Sylwiaaa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Joane, Krecik stary, Zbyszko46, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, Dino_saur


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.739 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum