TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 21:27 #599349

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U nas straszne wiatry.Wczoraj zachodni,dziś wschodni.A zimny jakby z Syberii wiało.Po za tym piękne słońce.
Wczoraj powoziłam liście na warzywnik bo planowaliśmy ognisko wieczorem a liście przy ognisku to nie tak jak powinno być.I nawet dało posiedzieć bo wieczorem wiatr ucichł i było ciepło.
Przyjemnie tak przy ognisku rodzinnie.Tylko Julcia już padła i jej nie było.
Dziś za to odkryłam poidełko,oczyściłam,nalałam świerzej wody i zwierzęta od razu znalazły.
A Julcia dzielnie chodziła wokół,dochodziła,mówiła o wodzie dla zwierząt,ale nie weszła do poidełka i nie wytaplala się.Byłam dumna.Uprzedziłam oczywiście,powiedziałam do czego służy i czego oczekuję od niej i tedam!Dała radę!
Po za tym dorwałam sekator i działo się :happy4: Gdzie poszłam tam ubyło gałęzi,a przybyło bałaganu patykowego do sprzątnięcia :happy:
Każdy dzień na dworku pół dnia.Całą zimę człowiek o tym marzył.A dziś zakwitł :flower1: pierwszy narcyz.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2018 21:31 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Betula, Mamma, Agusiak, Dino_saur


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 21:40 #599355

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Sylwiaaa, mam pytanie odnośnie Twoich skrzyń. Czym malowałaś deski i jaki materiał użyłaś do obicia wnętrza?
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2018 21:41 przez Mamma.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 22:38 #599374

  • Sylwiaaa
  • Sylwiaaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 650
  • Otrzymane dziękuję: 3089
Mamma wrote:
Sylwiaaa, mam pytanie odnośnie Twoich skrzyń. Czym malowałaś deski i jaki materiał użyłaś do obicia wnętrza?

Malowałam deski z każdej strony zwykłym impregnatem do drewna z marketu, a wewnętrzną stronę wyłożyłam dwoma warstwami folii pozostałej po budowie, przymocowałam wszystko zszywkami tapicerskimi takerem
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2018 22:38 przez Sylwiaaa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 22:53 #599382

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3761
  • Otrzymane dziękuję: 31780
Bardzo ładny dzień.Może za dużo wiatru,ale na prace w ogrodzie ok.Jeszcze jeden dzień pracy/grabienie,grządki,wywóz zielska/i można siać.
20180407_181514.jpg


20180407_181420.jpg


wracając z ogrodu była już szarówka
20180407_181545.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Joane, Krecik stary, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, Przylepa, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 23:05 #599388

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Rano w Lublinie choć słonecznie, to po nocnym przymrozku było chłodno.Dopiero ok.10 zrobiło się przyjemnie ciepło.Ogarnęłam tunel

20180407_152954.jpg

Na inne prace muszę jeszcze poczekać ponieważ ziemia jest jeszcze zbyt mokra.W czwartek mocno padało.A miałam w planach wysadzenie cebuli dymki i posianie pietruszki ;)
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2018 23:05 przez Pestka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Mamma, Przylepa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 23:11 #599390

  • Przylepa
  • Przylepa's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 288
  • Otrzymane dziękuję: 1098
Mnie spotkało małe nieszczęście.Wiało tak bardzo, że wywaliło mi mój foliaczek na balkonie :cry3: który był zamocowany :mad2: .Wróciłam wieczorem z pracy, wyszłam na balkon zobaczyć się z roślinkami, a tu takie widoki, że mało nie padłam i po ciemaku musiałam ratować towarzystwo :flower1:.Najbardziej ucierpiała sałata rzymska i ogórecznik. Całe szczęście, że foliaczek był zamkniety, bo inaczej wszystkie rośliny wylądowałyby pod balkonem :jeez: .
Pozdrawiam Ewa
"Chcesz być szczęśliwym - załóż sobie ogród"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Betula, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 07 Kwi 2018 23:14 #599393

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Oj to się porobiło :(
Szkoda rozsady,dobrze że straty nie bardzo duże.Za to stres na pewno.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Przylepa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 07:40 #599424

  • Przylepa
  • Przylepa's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 288
  • Otrzymane dziękuję: 1098
Dzisiaj, piękna słoneczna pogoda i już +10°C. Oceniłam straty, w świetle dnia i nie jest tak źle. Większość roślin była jeszcze w zbiorczych pojemnikach, więc zebrałam je z podłogi i popikowałam. Dobrze że groszek mi się nie pomieszał, dwie odmiany,bo był by niezły misz masz na grzędce :rotfl1: Z pozostałymi roślinkami nie miałam problemu z rozpoznaniem. Oceniam straty na jakieś 25-30%.
Ogrodnictwo uczy pokory :idea1:
Z racji tego, że nie muszę iść dzisiaj do pracy( zakaz handlu)szykuje się całodniowa wyprawa na działkę, w końcu będzie okazja pogrzebać w ziemi :dance:
Pozdrawiam Ewa
"Chcesz być szczęśliwym - załóż sobie ogród"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 09:25 #599439

  • Sylwiaaa
  • Sylwiaaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 650
  • Otrzymane dziękuję: 3089
Przechwytywanie-4.jpg


Tak mnie pogoda kusi, że biorę wolne w tygodniu na działania w warzywniku, nie wytrzymam do weekendu :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 09:32 #599441

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Sylwia i ja też o tym wczoraj pomyślałam będąc na działce,bo wszystko tak ruszyło ,że po powrocie z pracy nie ogarnę na czas wszystkiego.Ziemia przy takiej pogodzie szybko podeschnie i będę mogła wysiać warzywa i posadzić cebulkę dymkę.
A jeszcze mam nie ruszony ogród wokół domu no i rabaty kwiatowe na działce .Jest jeszcze tyle do zrobienia :jeez: tylko czasu brak
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Ostatnio zmieniany: 08 Kwi 2018 09:37 przez Pestka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 09:40 #599444

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Rodzina pojechała do kościoła, a ja idę do tunelu. Przynajmniej przy remoncie nie muszę dziś nic robić.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Agusiak, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 09:40 #599445

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64796
Wszyscy garną się do słońca, nie tylko roślinki .... Nikodem odkrył nową, niezwykle istotną dla życia papryki funkcję: ubijaka podłoża. Mogłabym nawet podłożyć Mu jajka do wysiadywania :happy:

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, rozalia, CHI, Miragoral, lucysia, Betula, Pestka, Agusiak, Przylepa, Dino_saur, Sylwiaaa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 10:20 #599451

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
To się pocieszam ,że nie tylko ja mam wielkie zaległości w ogrodzie chociaż spędzam w nim każdą wolną chwilę.Właśnie czyszczenie trawnik z liści i zeschłej trawy.Miśką moja kocica zżera całą kocimiętkę i dalej nosem grzebie w ziemi.U mnie ciepło pracuję w koszulce na ramiączkach.Wszystkim życzę ciepłego dnia i duuużo siły.A może by tak na obiad grill ?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Betula, Pestka, Agusiak, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 11:40 #599461

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Patrz a moje koty wszystkie jak jeden z daleka omijały kocimiętkę i nic nie ruszyły.Specjalnie sadziłam a one miały w nosie. :happy4:
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 11:49 #599464

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2827
  • Otrzymane dziękuję: 5499
I ja wczoraj popracowałam na powietrzu. Wysadziłam sałatę, posiałam kwiaty do donic i posadziłam chryzantemy. Dziś jadę na urodziny siostry ale jak wrócę to przygotuję pożywkę do pomidorów bo nie długo czas zacząć dokarmianie. Pogoda piękna więc nastraja do prac ogrodowych.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, CHI, Pestka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 14:10 #599474

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3965
  • Otrzymane dziękuję: 21276
A u mnie zagrzmiało...
No to koniec z netem, a pracowałam...

Może coś poprzesadzam :wink2: skoro Natura tak chce...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Dino_saur

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 14:56 #599476

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19825
  • Otrzymane dziękuję: 82551
Małgosiu, właśnie słyszałam (od sąsiadki), że w górach wieje jeszcze mocniej, niż we Wrocławiu. A w mieście musiałam pozamykać okna, bo chodnik w korytarzu zmienił mi się w latający dywan. ;) Czyli - wieje naprawdę, czyli może i być burza. Już się cos zmuliło po promiennym ranku - i kawa mało pomaga, tak ciśnienie leci. Nawet suki leżą i chrapią :dazed:
Tyle, że ponad 20 stopni w cieniu.
W mieście (nie u mnie, nie ta ekspozycja) forsycje szaleją, kiedyś, kiedyś, było ich znacznie więcej, były symbolem wrocławskiej wiosny.
Widziałam na własne oczy w pełni rozkwitniętą morelę (wiem już, skąd ten zapach w moim ogrodzie. a także rozkwitające dzikie śliwy, takie uliczne mirabelki.
Za szybko teraz to leci, ledwie coś się rozwinie, a już adieu, bis später, ciao - prawie wszystkie irysy żyłkowane ściął ten ciepły wiatr. Zostały po kątach cienistych George


A propos przesadzania: przedwczoraj przepikowałam wysiane cynie, już się "naprostowały".
W jakim stadium mogę pikować te kilka pomidorów (głównie San Marzano), które mam zamiar wsadzić jako hm, element kompozycji tarasowych? Teraz mają pierwszą parę liści właściwych.
Pytanie głupie, ale naprawdę nie jestem w najmniejszym stopniu "biegła w zakresie warzyw" :oops:
Ostatnio zmieniany: 08 Kwi 2018 15:02 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Miragoral

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Kwi 2018 18:13 #599502

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64796
Łateńko, pomidorki możesz śmiało pikować w fazie pierwszej pary liści właściwych - mogę podpowiedzieć, że pierwsze przesadzenie dobrze byłoby zrobić do kubeczka 200 ml :)

Kolejny piękny dzień spędzony na działeczce - muszę wykorzystywać każdą godzinę sprzyjającej pogody, co weekend, ponieważ o urlopie mogę tylko pomarzyć - i tak od 12 lat .... pocieszam się, że kiedy nadejdzie czas emerytury, będę mogła zagościć na ukochanym ogrodzie na dłużej niż kilka godzin ....
Po wczorajszym, bardzo pracowitym dniu ( generalne porządki po zimie ) niedziela upłynęła pod znakiem wysadzenia rozsady bobu, groszku cukrowego i ... uwaga, uwaga !!! wysiałam skorzonerę - Agusia miała rację: nasionka tego warzywa przypominają zeschnięte patyczki, albo połamane, cienkie zapałki.
Zasiliłam też nawozem borówki, agresty, jagody kamczackie, dostało się też różom ( o dziwo, nie ogacone na zimę przeżyły - głupi ma szczęście ), pogrzebałam w kompoście stwierdzając, że pierwszy raz od wielu lat zagościły w nim dżdżownice.
Podejrzewam, że ostry, suchy mróz pozbawił życia kilkuletnią wrzosową rabatę - jednak z ostateczną diagnozą poczekam do końca kwietnia/początku maja i jeśli wrzosy nie dadzą znaku życia .... na jesieni staną w tym miejscu wzniesione rabaty, tzn. grządki :)

W mieście ciepło, całe warzywne towarzystwo spędza dzień na zewnątrz, a w mieszkaniu pachnie dyniowym ciastem ... :hearts:

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 08 Kwi 2018 18:14 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.610 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum