Forum Ogrodnicze Oaza

Każdemu uczestnikowi dyskusji na temat masakry wśród dzików bardzo dziękuję za zajęcie stanowiska w tej sprawie, chociaż przyznam, że nie ze wszystkimi się zgadzam, ale szanuję Wasze poglądy. Nie chciałabym jednak, aby wymiana zdań wykroczyła poza ramy apolityczne, bo wiem z doświadczenia, że różnice światopoglądowe potrafią zniszczyć dobre i przyjazne relacje między ludźmi.
Dlatego bardzo proszę o powstrzymanie się od dywagacji stricte politycznych i zachowanie ich wyłącznie dla siebie.

Wracając do tematu wątku: wbrew zapowiedziom noc w Poznaniu minęła bez przymrozku, ale za to z opadami deszczu i śniegu. Poranek z temperaturą zerową, jednak bez dotkliwego odczucia zimna. Nadal mam nadzieję, że tej zimy zobaczę śnieg i ulepię pierwszego w życiu bałwana, z marchewkowym nosem, oczami z węgielków i dziurawym garnkiem na głowie, z obowiązkową miotłą u boku.

Miłego i spokojnego dnia....

-1 śniegu dopadało. Fantastyczna zima


Jak Wam się podoba taczka?

Kawa, rozpalić w kominku i popatrzeć czy wyjadę bez problemów. Bo jak nie to zostaje łopata lub łańcuchy. Tyle, że 150 m nie chce mi sie łopatować..
Spokojnego dnia

Taczka wygląda jak wielki chrząszcz (to chyba najbardziej polskie słowo jakie mamy w naszym słowniku ).
U mnie w temperatura -6C i pada śnieg. Jako że wczoraj było koło zera, a w nocy temperatura spadła, to na drogach jest ślisko. ABS mi się co chwila włączał. Kierowcy uważajcie w tasie.
Ja wypijam herbatkę i idę odśnieżać. To moje ulubione zajęcie. A ponieważ nie mam chodnika to odśnieżam całą ulicę przed domem.

Minus 13 śnieg prawie nie pada, no może troche , wg prognoz w dzień ma się ocieplić do minus 10 - minus 8

Beatko, a ja mam od razu przed oczami Ś.P. Mariana Kociniaka " Grzedorz Brzęczyszczykiewicz, geboren - Chrząszczyżewoszyce, powiat Łękołody. Wieeeee?????

W nocy padał śnieg i na trawie trochę go pozostało.Aktualnie temperatura wynosi +3,5*C,przy samym gruncie ok.0*.Niebo zachmurzone i pada jakaś słabiutka mżawka.Wiatr tylko lekko podwiewa na wysokościach a przy gruncie cisza. Jeszcze dwa słowa dla narzekających a mianowicie pamiętam jak w latach 60-70 jako młodzież corocznie wiosną brałem udział w zalesianiu ugorów .Było wesoło i pożytecznie.Przypominam sobie też lata 60,gdzie mieszkając na wsi na prośbę kierownictwa dawnych PGR,jak młodzież przed każdymi sianokosami szliśmy przed kosiarkami(starego typu) wypłaszając ptactwo i młode zajączki przed zabiciem.Czyli jednak byli w tym czasie również ludzie myślący i kochający przyrodę.Również byłem namawiany do nagonek podczas polowań,mnie jednak zabijanie zwierząt nie
interesowało.Czyli można?-można.Dzięki to wszystko.Ostatnie pytanie co ma polityka do pogody?

Oj Józiu ma, ludzie dyskutują albo o polityce, albo o pogodzie, a jest jeszcze trzeci temat, choroby. Też przez pogodę połamało mnie, a mój kot w sobotę był sterylizowany, Uciekał mi na to zimno i dziś ma katar. Mam go trzymać w cieple, ale jak to zrobić to sama nie wiem. Mam dość zimy , chociaż nie powiem ładna jest.

Też raz brałam udział w zalesianiu. Mieliśmy bardzo fajnego wychowawcę w liceum, który wynajdywał nam różne pracye (sprzątanie terenu fabryki, zalesianie) a przedsiębiorstwa dorzucały nam się do wycieczek. Bardzo dobry sposób wychowania młodzieży przez pracę. W trzeciej klasie sadziliśmy las. W tym roku przejeżdżałam tamtędy i ze zdziwieniem zauważyłam, ze to są już duże drzewa i pomyślałam sobie "rany, ale stara już jestem'

U mnie dziś -12 nic nie pada ale odczucie zimna jest ogromne. Józio jak zwykle ma rację ja urodziłam się w latach 80 ale u nas też były stosowane takie praktyki jak u Józia dodatkowo pamiętam częste lekcje w gospodarstwie pasiecznym. Ale to były czasy.

Jedyny sposób na takie pomysły rządzących to przestać kupować wieprzowinę. Wtedy dziki nie będą zagrożeniem dla hodowców,bo przestaną hodować świnie. Jeżeli oni potrafili wymusić na rządzie rzeź dzikich zwierząt to my konsumenci chyba także możemy jakoś zamanifestować swój sprzeciw.

Właśnie wróciłam z dość dużego marketu - pomimo dodatniej temperatury ( 2 stopnie ) odczuwa się przenikliwe zimno, a dodatkowo podczas mojej wędrówki prószyła śniegowa kaszka. Zmarzłam, dlatego teraz szybka , ptactwo za oknem nakarmione ( w sumie do sklepu poszłam po karmę i przytaszczyłam niemal 3 kg różnych smakołyków, ale nie tylko ), koty nareszcie zasnęły, a przede mną kartony z materiałem nasiennym i Wasze koperty.

p.s. Józiu przypomniał mi stare, dobre czasy, gdy będąc młodzieżą szkolną jeździło się na sadzenie lasu ( sadziłam sosny ) , na zbiór jabłek, których smak pamiętam do dzisiaj, ale także opowieści mojego wuja o elektryfikacji wsi.

p.s.II - kupiłam też dziwne pomidory - zielono-brązowe z pomarańczowo-zielonymi smugami. Opisane były jako czekoladowe Sweet Marmande.

p.s. III - w sobotę będę na działce i sprawdzę stan czosnkowego poletka

Brr jest przejmujące zimno. Śniegu też sporo, jedyny plus to, nie trzeba odśnieżać łopatą. Niecierpię tego.
Dzików nie znoszę, bo niszczą mi uprawy, mięsa dzikiego nie jem, nie zjadam zająców, królików i saren. Na sama myśl o tym, jest mi niedobrze. Ale jestem mięsożercą. Jakość sklepowego jest fatalna. Niestety, nie mogę hodować swojego. Nasza strona ma zakaz.
Zalesienie robimy sami. Oczywiście wspólnie z rodziną. Ale gdy znajdę w lesie dzikie wysypisko, mam ochotę takiego gagatka powiesić na suchej gałęzi, by trochę powisiał. Może wtedy nabrał by trochę rozumu. Mimo, że lasu swego mam sporo, to w kilku miejscach postawiłam tabliczkę zakaz wstępu. Chyba, że ktoś przyjdzie do mnie o mnie poprosi, by pochodzić. Takim nie bronię wstępu. Chcę zachować swoje otoczenie czyste i naturalne. Wiem, wiem. Jestem sadystą.
Pozdrawiam mroźnie i zimowo. A tak naprawdę, to myślę, gdzie i co sadzić.

U mnie -6 C, w nocy dopadało kilka centymetrów śniegu. Jest ładnie i biało, prawdziwa zima. Taki gość przyszedł dziś do podwórka

A ja się przejechałam na próżno tyle, że mam zdjęcia zimy...
np takie:



Jest 0 i pada mokry śnieg. Jest tak mokry, że utrzymuje się na górze wolierki - siatka leśna oczka 5 x 15, 10 x 15 i 20 x15 cm



Chwila przerwy na gorąca czakoladę i idę dalej zrzucać śnieg z iglaków, bo boję się, aby mi młodych (zwłaszcza sosen) nie połamało...
To jest ta sama sosna:
przed

po


Ale ośnieżone iglaki - te duże wyglądają bajkowo:


Spokojnego dnia

... (Usunęłam część wpisu odnoszącą się do polityki. Betula)
Co do dzików to oczywiste że nie wybije się ich wszystkich nawet w zeszłym roku nie wybito tylu ilu chciano. W miastach jest ich natomiast stanowczo za dużo. Wszyscy mądrzy dopóki nie mają do czynienia z takim bydlakiem jadąc samochodem, czy wychodząc do pracy a tu przed blokiem stado. I co tu robić. Rok temu nawet jeden wbiegł do kościoła podczas mszy! Nie życzę spotkania z takim zwierzem idąc polaną na spacer. Bo nie raz na takie dziadostwo trafiłem.
rudaslaska.com.pl/i,dzik-wtargnal-do-kos...,200274,1317653.html

Wracając do tematu dziś lekki mrozik. Jak dobrze pracować w chemii oprócz dostatku saletry potasowej i wapniowej dziś dostałem kilka kg fosforanu monopotasowegi i prawie 25kg siarczanu magnezu

Kolego Carbon masz tu kawałek obowiązującego regulaminu na naszym forum.Nieżyjących pozostaw w spokoju jacy by oni nie byli.Szanuj również poglądy innych forumowiczów.Jeśli masz okruchy rozsądku wykasuj swoj post.
=III. Wytyczne dotyczące tworzenia nowych wątków i postów

Siła Forum leży w tym, że istnieją rozbudowane działy tematyczne, w których można szybko odnaleźć cenne informacje i spotkać osoby z doświadczeniem w dziedzinie ogrodnictwa, które udzielą przydatnych rad.

Aby ułatwić dostęp do informacji:

1. Należy trzymać się tematu dyskusji, w której się uczestniczy. Pisanie o rzeczach i sprawach spoza danego tematu dyskusji nie jest mile widziane. Pamiętaj, że zawsze możesz założyć nowy wątek dyskusji.

Adasiowa wrote:
Aniu masz rację.

Dałoby się wyłaczyć temat o dzikach? Mnie bulwersuje jedno - nakaz do strzelania do loch prośnych i prowadzących młode, które późnej zdychają. Sama znam takie młode wychowane na kozim mleku...

Panowie! Ania wyraźnie napisała, że prosi o zakończenie dyskusji na tematy polityczne. A niektórzy z Was, nawet prosząc o zakończenie dyskusji dołożyli swoje opinie polityczne, dlatego informuję, że jako moderator będę usuwać wszelkie posty nawiązujące do polityki, niezależnie czy piszący ma rację czy nie. Taka moja rola. Dyskusje o polityce na tym forum do niczego dobrego nie doprowadzą, a prawdopodobieństwo, że ktoś oponenta przekona do swoich poglądów jest minimalne

Betula wrote: POPIERAM. Precz z polityką