Forum Ogrodnicze Oaza

Zmusiłam się jeszcze do podlania posadzonych kwiatków przed domem, tam jeszcze cień. Zakwitł mi biały irys


U mnie też letni obiad, schabowy pieczony na smalcu , ale z kalafiorem i michą sałaty

W tej chwili 28*.
Kochani, zgłaszam formalny wniosek o zarządzenie obowiązkowej sjesty na terenach dotkniętych afrykańskim upałem

W Gdańsku dobrze nam podlało.Grzmiało mocno.Oczywiście miasto zatopione,ale co się dziwić jak wszędzie beton.U mnie woda podeszła pod samą klatkę schodową,bo studzienki nie dały rady tyle jej odprowadzić,ale piwnicy tym razem nie zalała.
Na niektórych prognozach dzisiaj po południu ma być powtórka, a na innych zupełny brak opadów.
Teraz termometr pokazuje 27,8. Jest parno,ale nie odczuwa się tej temperatury, bo wieje przyjemny wiaterek. W centrum na pewno jest gorzej, bo ja mieszkam na tzw.górnym tarasie.

U mnie w cieniu 29*C. Ani kropelki deszczu od kilku dni. Codziennie muszę podlewać warzywa i rośliny ozdobne na działce.
Jest komunikat zarządu o oszczędnym gospodarowaniu wodą - zaczyna jej brakować w studni głębinowej.

Janinko! Bardzo oryginalny ten irys. Nie wiedzieć czemu przypomina mi strelicję.
Kaju! Czytałam o wczorajszej powodzi w Gdańsku. To chyba bolączka wszystkich dużych betonowych miast. Pamiętam jak kilka lat temu zalało w W-wie trasę toruńską. W ciągu minuty zrobiło się tyle wody, że ludzie musieli oknami uciekać na dachy samochodów. A wszystko przez to, że dzień wcześniej panowie, którzy kosili trawę na poboczach zostawili ją tam i zapchała studzienki ściekowe. Mąż wtedy pojechał po córkę, która była u koleżanki na Żoliborzu. Miał wrócić po góra 40-stu minutach wrócił po 4 godzinach

Ja tam nie zamierzam narzekać na upały, bo albo narzeka się na jedno albo drugie a nie na wszystko wolę tak jak jest niż pogodę majową która występowała na południu naszego kraju. Teraz aby idzie podlać i wszystko kwitnie. Z nadmiarem wody nic się nie zrobi a rośliny stały w miejscu i marniały. Całą noc było 20* teraz nie wiem bo nie wyglądam przez okno a leżę i chłodzę się przy wentylatorze więc jest super Nawet pomidory które w maju dostały jakichś plam na łodygach zawiązały owoce a myślałem że będzie po nich

Podzielam zdanie Adriana też uważam, że taka pogoda jest lepsza. Może dla tego, że w sobotę dowaliło z 200 l z nieba ;)Jest gorąco, ale wszystko rośnie i oczy cieszy jedyne na co mogę narzekać to chmary komarów i brak czasu

Noc ciepła 19,5*.O drugiej w nocy rozpętała się burza,dawno nie widziałam tyle wyładowań ,błyskało oj mocno dawno u mnie takich nie było.Na działce spadło 18,5 l wody na 1m2.Musialo mocno łac bo położyło mi ogórki i buraczki.O 13 godz.na działce było 27,5* ale było parno.
Spokojnego dnia

Pozdrawiam Teresa

34.9*C w cieniu.

Nad morzem jest przyjemne 23-24 stopnie, dosyć mocno wieje z południowego-wschodu. Po wczorajszej niezbyt gwałtownej burzy powietrze jest wilgotne, niebo częściowo zachmurzone.

Wróciłam z miasta i trochę się zdrzemnę. A wieczorem na pole.
W cieniu jest...


W nocy lało, będzie wszystko rosło ja na drożdżach

O 5rano jak wstałam to było 20*C szybko kawka i na działkę podlać ale o 9 zeszłam bo już była patelnia,teraz jest w cieniu 33*C podlewam co drugi dzień bo może mi wody braknąć jak dalej będą takie tropiki.
A to z sobotniego spacerku po lesie i wszystkie bez lokatorów.

Piękne grzybki -zazdroszczę ja muszę czekać do września bo u mnie tylko podgrzybki i zero innych.

Pozdrawiam Teresa

Stanęło na 35.5

Tereniu od kilku lat od połowy maja prawie w każdą sobotę i niedzielę oczywiście o 6.00 rano jedziemy w okolice Jamnej(40km)aby pochodzić po górkach i przy okazji zbieramy grzybki.Po całym sezonie to mam z 50l suszonych prawdziwków i rozdaję znajomym bo nie przejemy.
A to z ubiegłego sezonu,jak jest wysyp to po godzinie tyle mamy

O rany, ale rydze...ślinka mi poleciała Adrian89 wrote: Agusiak wrote:
Ja też, ja też!
UllaM wrote:
Ula, do Afryki to od 28 stopni kawałek .
Ale sjesta - czemu nie, w ogóle lepiej by się działo, gdybyśmy wszyscy troszkę spowolnili, miast miotać się, jak chomiki w kołowrotkach. Przynajmniej moim zdaniem.
U mnie do Afryki bliżej , na zaokiennym termometrze 33 stopnie, jak obiecano .
Nie tylko ja się cieszę - "ozdobne" pomidorki też.



Widać już, że powtórzą cechy mamusi - a to trzecie pokolenie u mnie.

Łatko, zgadzam się z każdym Twoim zdaniem.
U mnie też grzybobranie. Co prawda moje zbiory, to nie takie jak u Beli, ale zawsze to jakieś pocieszenie

Mamma podoba mi się jak się sprawdza balot wkopany w ziemię.Ja miałam w domku i zbiory były marne,może bym tak jak ty spróbowała zrobić.Czy pod balotem jest folia? Bardzo lubię boczniaki