Forum Ogrodnicze Oaza

Przez cały dzień dalej delikatnie pada. W południe miałem ponad 500L z 30m2 dachu.
Dziś praca pod folią, paliki przygotowane a dołki zaprawione nalewką z kurzaka.

Wczoraj delikatnie popadało, dzisiaj przeszły dwie burze

I u mnie dziś popadało. W ostatnich dniach nawet nie chciało mi się na ogród patrzeć, nic nie schodziło, ziemia wyschnięta na wiór. Ale dziś po deszczu zaszłam i miła odmiana dla oka coś już kiełkuje. Może nie wszystko stracone.

Adrian89 wrote:

To się tak chyba nie da... Sucho, za sucho, wody...no dobra, starczy... nie słychać tam, że dość tego deszczu?

A do mnie jakiś kwadrans temu nadciągnęła pierwsza wiosenna burza. Nie jakaś gwałtowna, najpierw myślałam, że psy warczą...
Według zaktualizowanej prognozy ma padać do jutra rana. Kwiaty co delikatniejsze się trochę poniszczą...

Można się załamać, właśnie córka wróciła do domu i powiedziała, że w W-wie na Woli padało, a u mnie susza. To jakieś 10 km ode mnie. Mam jakiś taniec deszczu odtańczy, czy co, żeby wreszcie deszcz spadł?

Zeszłej nocy u mnie na osiedlu padało. Myślałam,że na działce oddalonej 5-6 km ode mnie będzie z dachu pełna beczka deszczówki. Niestety na działce nie spadła ani kropla deszczu i to od dawna. Na szczęście jest już włączona woda to można podlać,ale to nie to samo co deszcz.

Rozpogodziło się i dzień był ciepły i słoneczny.
Wypad na zakupy udany, chociaż i tak nie kupiłam tego co chciałam.
U mnie też będzie kolorowo

To pnącze z dużymi liśćmi obok klonu, co to?

właśnie przeglądając zawartość pudełek do wyrzucenia znalazłam kod rabatowy na 10 zł na świat kwiatów, ważny do jutra jeśli ktoś tam robi zakupy to wyślę. Jak coś to piszcie jak nie to wywalam.

Zazdraszczam. U nas nadal nie pada
Za to mogłam zdziabać motyczką chwasty.I narwałam tyle rzodkiewki że ledwo zamieściła mi się w rękach(sianą do gruntu w marcu i pod włókniną się grzała)

To Hedera. Pierwszy raz widziałam z takimi dużymi liśćmi-to kupiłam

Tak mi właśnie pędy wyglądały bluszczowato, ale te liście mnie zmyliły. Nie chcę siać defetyzmu, ale podobno te ciekawsze odmiany hedery nie są niestety w pełni mrozoodporne. Trzeba zabezpieczać.

To takie "cosik".
Tylko jak to się rozrośnie, to jak to przykryć


No i poczytałam. Niestety nie nadaje się na stałe do ogrodu

U mnie z małymi przerwami pada cały dzień a nawet były dwie krótkie burze z gradem .
Super bo zdążyłam przesadzić na tarasie trawy, jeżówki, sasanki oraz na grządce posadziłam sałatę i por. Selera nie wysadzałam bo w sobotę i niedzielę ma być bardzo zimno. Teraz jest 11 stopni i dalej siąpi. Jak dla mnie to może tak być do końca tygodnia bo ziemia była już jak piaskownica.

Musisz się w wątku hederowym dopytać jak im się ten bluszcz sprawuje i czy trzeba go osłaniać. Hiacynta go ma, pisała o nim forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...dzie?start=90#563154
P.S. Doczytałam, że sprawdziłaś, że nie jest mrozoodporny. Może na roślinę doniczkową się nada?

Betula wrote:
A może wywieś pranie? To podobno działa...

U mnie spadło 5 cm na m2 i koniec. Trochę mało... Noc ciepła +9 i widać gwiazdy.

Zastanawiam się nad powieszeniem prania na zewnątrz...

No własnie, w sobotę powiesiłam pranie i tak moknie do dziś, nie ściągam bo nie mam gdzie wysuszyć, a i tak będę musiała pościć go na płukanie i wirowanie, wię jeszcze trochę deszczu przyda się.

Idę nastawić pranie