Forum Ogrodnicze Oaza

Beatko, jerzyki do mojej dzielnicy ( Jeżyce ) dolatywały zazwyczaj w okolicach 5-6 maja, więc cały czas mam nadzieję, że wkrótce zobaczę "zwiadowcę". Na całe szczęście sąsiadująca kamienica nie została ocieplona i tam jest sporo zakamarków idealnych do założenia gniazd.
Pamiętam czasy, gdy w skrzynkach z pelargoniami stojącymi na parapecie znajdowałam podloty jerzyków i wróbli, tymczasem teraz, właśnie przed chwilą, nad głową przeleciały nam F16 w drodze do Warszawy.

A faktycznie, dziś defilada. Te F-16 nad moim domem pewnie też przelecą. Przy okazji każdej defilady nad nad moją okolicą latają i to nisko. Nie muszę do śródmieścia jeździć, żeby obejrzeć
Co do jerzyków, to była u nas w mieście akcja zakładania dla nich budek, ale nasz dom jest za niski.

Najniżej zbudowane gniazdo jerzyka widziałam pod balkonem II piętra - właśnie stamtąd "spadały" na mój parapet młode ptaki.
Natomiast "żelazne ptaki" miałam okazję oglądać osobiście w bazie w Krzesinach - wówczas, w latach 80-tych, królowały tam MIG-i i SU; Tato był początkowo pilotem, a później nawigatorem, więc de facto od dziecka mogłam je podziwiać.

To ja bardziej przyziemnie. Jest zimno, mokro, wietrznie i śpiąco. Dobrze, że rano zdążyłam zrobić gospodarski obchód, to znaczy zrobiłyśmy.


Jeszcze kwitną tulipany


Rozkwitły te najpóźniejsze


Jesienią przesadzana piwonia ma się dobrze


Zakwitły mi dwie wisterie. Jedna kupna, a drugą wyhodowałam z nasiona. Ale która jest która, to nie wiem.




A to mi się kojarzy z poduszkami w łóżku

Wiatr ucichł. Zrobiło się całkiem ciepło. Kwitną tulipany w przedogródku:







Jednym kwiatem zakwitła obiela posadzona w ubiegłym roku. To jednak prawda, że ogrodnicy pędzą krzewy przed sprzedażą. Jak ją kupowałam była całą w kwiatach:

Hosty zaczynają rozwijać liście:

Przed nami piękny majowy spektakl azalii i rododendronów.
Azalia japońska "Geisha Orange"



Za nią rośnie jeszcze w pąkach biała Schneesturm":



Odmiana melina ma tak jaskrawy kolor, że aparat miał problem ze złapaniem ostrości:



I na koniec "Orlice", która jako jedyna ucierpiała tej zimy od mrozu:



Pierwsze rododendrony będą kwitły. Kupiona niedawno "Królowa Jadwiga:



Pierwszy kwiat się rozwinął:



Odmiana "Hania". Krzew po przejściach. Kupiony tylko z dwoma pędami. W ubiegłym sezonie musiałam przesadzić i jeden pęd usechł. Obecnie krzew składa się z jednego pędu, na którym dzielnie kwitnie. Da się go jakoś zmusić do krzewienia?

Środa i czwartek tak było ładnie a dzisiaj chłodniej ale od niedzieli do wtorku będzie okropnie a ocieplenie w środe dopiero a tu moje ogórki pomidory i truskawki

Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem. Brawo za pasję i pracowitość.

Dzisiejsza pogoda idealna dla mnie do pracy w ogrodzie,nie za ciepło,nie za zimno,a wiaterek delikatny.Piękny widok pary żurawi,ich donośny klangor i piękne zaloty .Zdjęcia z telefonu.

Maria, na takiej łące każdy chciałby wylądować.
U mnie nawet zawilec się obraził na brak opadów i nie chciał pozować. Tulipany się zawinęły tydzień za wcześnie i pozostały niedobitki.

Popołudnie było słoneczne, ale tylko 11 C. Podobno przymrozki mi nie grożą, min ma być + 3 C w nocy.





Adrian, 2 wskaźniki na deszczomierzu są po to, aby pierwszym zaznaczyć ostatni opad, a drugim zsumować np. miesięczne opady.

O godz. 6, było 5 st. Teraz nieśmiało zaczyna świecić słońce. Jest szansa na jakieś prace ogrodowe. Wczoraj na ogrodzie nic nie zrobiłam i miałam koszmarną noc. Ciekawe czy z powodu braku ruchu na powietrzu

+2. Nie było przymrozku, ale zimno.
Zaraz rozpalam w kominku, na razie odreagowuję wczorajszy dzień przy kawie... Ech...
Wczoraj były też fajne momenty.
Byłam u znajomych - dowiedziałam się, że ich kasztanowiec zakwalifikował się do finału konkursu na drzewo roku 2019

Przez "drania" nie są moimi sąsiadami, a szkoda.
A to "winowajca" zdjęcia z wczoraj:








Ale trzeba przyznać, że piękny jest. I ma gałęzie do samej ziemi, łatwo się robi zdjęcia kwiatów:
Spokojnego dnia

U mnie o 5 rano było 4 st.C i mgła. W tunelu kwitnie już dwa pomidory jeden to winogronowy a drugi to baron dostałem od kuzynki. Przyleciały już jaskółki dawniej w tym czasie było ich pełno w mojej okolicy a teraz nie ma.

Przymrozku nie było, pewnie jutro. Bzy pachną




A u mojej córci niespodzianka, 3 szt. Przygarnęła 2 świnki siostry i okazało się, że jedna z wkładką



Córcia przeszczęśliwa.

Rano było 6*C pomidory papryki i ogórki wnosiłam na noc do domu,teraz 13*C i słońce ale powietrze rześkie i wcale ciepła nie ma. Odwiedziłam rano szwagierkę i doznałam szoku kupiła sadzonki pomidorów w czwartek 20 szt. i od razu wsadziła do otwartego gruntu stwierdziła że na noc jak będzie 1*C w poniedziałek to przykryje włókniną.

Tak straszyli a nie ma źle. Nocą +6 teraz 14* trochę chmur ale i słońce. Oby do środy. W piwnicy zaczynają wyrastać pieczarki

Bożenko, jeśli szwagierka ma ochotę ratować swoje pomidorki, to można podpowiedzieć Jej, aby szybko wykopała posadzone rośliny, wsadziła w pojemniki i zaniosła do cieplejszego miejsca.

Prognozy na najbliższe dni nie są optymistyczne dla większości naszych rozsad. Nad ranem w Poznaniu mieliśmy 5 stopni, teraz tylko 10, pochmurne niebo i silny, zimny wiatr. Wszystko siedzi w domu.