Forum Ogrodnicze Oaza

Żyto zaczęło się kłosić, a jak mówią: ,,Zofija kłosy wywija", 2 tygodnie przyspieszenia niż zwykle.

pomodoro wrote: Mieciu.. ja dopiero wróciłam kilka dni temu do domu (na wieś) od córki. Jestem 'nowa i zielona' w kwestii upraw. Dopiero kompletuję 'zestaw nawozów', które powinnam mieć.. tak do uprawy warzywek jak i do kwiatków tarasowych, kwitnących krzewów ozdobnych oraz moich ulubionych Hortensji (rosną w ogródku). Kupię więc co tylko powinnam mieć. Kompletuję właśnie listę i mogę do niej dodać to i owo.. tylko nie wiem co. Jak na razie.. to tylko rozsypałam (saletrę amonowa) na części warzywnej.
Co powinnam mieć w swoim składziku?

Najemniku miejmy nadzieję, że będzie miało co się kłosić. Na słabszych klasowo ziemiach zboże już u nas uschło. W zeszłym roku żniwa były także przyśpieszone i trwały krócej bo nie było miejscami co kosić.

Wszystkim współczuję suszy - ale co powiecie na to:



Zdjęcie "strzelone" przed chwilą z mojego karkonoskiego okna.
Pokryte śniegiem kwitnące azalie i rododendrony wyglądają abstrakcyjnie, lecz jeśli nad ranem chwyci mróz - będzie po tegorocznym kwitnieniu. Róże, hortensje ogrodowe - wszystko pod ciężkim , topniejącym śniegiem - już nie mówię o drobiazgu, czyli bylinach....
Przejechałam dziś 800 km od linii Renu - i cały czas w ulewnym deszczu, który na wysokości Jablonca przeszedł w śnieg... a opony letnie, rzecz jasna.

A rzut beretem od Łyśca dzisiaj piękna, słoneczna pogoda była. Według prognoz miało padać, ale może dobrze, że deszczu nie było, bo w moich dołkach wilgoci na razie wystarczy.

O godz. 4 były 2 st. i bardzo mocno padało. Teraz temperatura jest ta sama, ale jest przerwa w opadach. Dzisiejszy dzień spędzę chyba na lenia

Ranek chłodny 4°C, ale w nocy chyba trochę popadało. Ja planowałam wyprawę rowerowa niebieskim szklakiem w rezerwacie puszczy słupeckiej, fajne bagienne tereny, w niektórych miejscach trzeba przenosić rower. Ale nie wiem, czy zimno mnie nie zniechęci.
Dzisiejsza noc może być bardzo chłodna. Wydano komunikaty o przymrozkach dla województw: Lubuskiego, Wielkopolskiego, Zachodniopomorskiego i dla Mazur. Temperatury mogą tam spaść do -1°C, a przy gruncie -3°C. Najgorzej ma być na Mazurach -5°C. Trzymajcie się ciepło.

Wczoraj padał śnieg z deszczem i było bardzo zimno.
Teraz na termometrze +3 ,niebo zamglone, ale słonko prześwituje.

Chwycił mróz
Nie wiem ile było stopni (bo termometr mam od wschodniej strony i za późno wstałam), ale ze 2*C na minusie to napewno.
Musiał przyjść nad ranem.
Rośliny nie przykryte agrowłókniną i już widzę, że "dostał" bób z rozsady. Wczoraj rozsadzałam i przesadzałam truskawki. Zachciało mi się . Na dodatek, te które kupiłam (przez internet) to taka nędza, za niemałe pieniądze.

Dzień dobry wszystkim.
We Włocławku WRESZCIE trochę popadało Majówkę zakończyłam wczoraj, bo bardzo zimno na działkach. Nic nie wysadziłam z wrażliwych roślin na mróz. Jednak mnóstwo działkowców ma posiane ogórki, fasolkę czy wysadzone pomidorki, o aksamitkach czy cyniach nie wspominając. Trudny ten sezon dla mnie z wielu powodów ale pogodowo jestem rozczarowana. Miłego dnia dla Was

Bez komentarza: www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2019-05-02/...z-na-cale-pokolenie/

W nocy popadał deszcz, teraz pochmurno i 4 stopnie, ale odczuwalna niższa . Kilka roślinek wczoraj przykrylam na noc , ale przymrozku nie było.

Dziś na zakończenie majówki mąż zabiera nas na obiad do restauracji, więc mam dzień leniuchowania . Szkoda tylko, że trzeba wyjąć ciepłe ciuchy, które już zostały schowane i mialy czekać do jesieni


Miłego dnia Kochani

Spojrzałam na prognozę długoterminową i okazuje się, że "terminowi" zimni ogrodnicy też mnie nie ominą .
Kolega podsunął mi pomysł (który ponoć kiedyś sam wypróbował), żeby zainstalować w szklarni Lampę kwokę.
W moim przypadku (30m2 szklarni), to co najmniej 2x200W.
Co o tym myślicie?

Deszcz w Poznaniu spadł wczoraj, w asyście lodowatego wiatru i bardzo niskiej temperatury. Wieczorem wszystkie rozsady, nawet te bardziej odporne na chłód, zabrałam do mieszkania. Kiedy dzisiaj o godz. 6 rano zobaczyłam na termometrze niecałe 2 stopnie, przestałam mieć wyrzuty sumienia, że rozhartowałam rośliny.
Teraz na niebie konkuruje słońce z chmurami, ociepliło się, więc większość sadzonek wystawiłam z powrotem na zewnątrz. W domu siedzą jedynie pomidorki, papryki i bakłażany.
Cieszę się, że nie zrealizowałam planu wysadzenia w grunt włoszczyzny i nie wysiałam jeszcze ogórków - o jeden stres mniej- może nadchodzące dni będą bardziej temu sprzyjać. Będzie dobrze
A tymczasem zabieram się do przesadzenia ostatniej partii maruderów w większe kubki.

Dla całego Warzywnego Narodu - odpoczynku, wytchnienia, pogody ducha i pogody w Naturze .

Mamma pisałyśmy razem - 2 kwoki Ci nagrzeją, jak masz wybór kup oprawki z przełącznikiem I/II (cała moc, pół mocy) Jak trzymałam kurczaki w starym kurniku, to 2 lampy solidnie podgrzewały pomieszczenie.

O 4:44 było trochę ponad 0... Czyli "się udało". Mieszkam na 360 mnpm. Wyżej było gorzej. Co prawda wieczorem padał śnieg z deszczem, ale zaraz topniał:

Zachód słońca

A tak parowała jednak nagrzana ziemia i las:


W domu mam pisklaki

- "prawo domina" działa - miały iść do "psiarni", a rośliny z "psiarni" na zewnątrz. Ale przy przymrozkach nie zaryzykuję, skoro całą zimę jakoś się przechowały...

Pipik okazał się kurą:

Przyjechał znajomy, wypuściłam ją - "robiła za telewizję".

Czasami nie rozumiem Felixa:


Teraz słońce i prawie 9 st.
Spokojnej niedzieli.

A u mnie o 6 rano 5*C i cały czas się tak utrzymuje na polu ziąb, cały czas pada drobny deszczyk a mieliśmy dzisiaj jechać na Święto Kwitnącej Jabłoni do Łososiny za to będzie leniuchowanie w domu z książką

Aniu jakie rozhartowanie rozsad, zmiany temperatury właśnie hartują jedna noc w domu to żadne rozhartowanie.
U mnie dziś zimno i mokro ledwie 4* dobrze że pochmurno bo inaczej nocą byłby możliwy przymrozek. Spadło kolejne 4l wody. Byle do środy

U mnie (okolice Piły Wałcza) o godzinie 6-tej biało, młode pędy orzecha włoskiego teraz już czarne,
Nadchodzące noce też zapowiadają się z mrozem. meteomodel.pl/gfs-para/T2M/27