Forum Ogrodnicze Oaza

Nocka z temperaturą 10,2,była cieplejsza od wczorajszego dnia (9,5*C) jak i dzisiejszego poranka,gdzie aktualnie jest 9,4*.Też chciałem wysadzić cynie dziś,ale jest za mokro.W nocy również padało.Lada chwila zakwitnie mak syberyjski.Słonecznego dnia życzę Wam i sobie.

Wreszcie słoneczko przebija się między chmurami i nie pada jest ciepło o 7 godz. 11*C oby tylko nie było żadnej burzy, bo mam już serdecznie dość deszczu przestało padać dopiero nad ranem.O robocie na działce nie ma mowy jest błoto,mam nadzieję że w tym tygodniu posadzę już pomidory i papryki słodkie
Miłego dzionka

+6, mokro, ale na razie nie pada.
Sądząc po tempie i sposobie (dziki galop) powrotu psów do domu, to odczuwalna jest niższa..

Znalazłam 2 ostatnie kulki i powiesiłam ptakom - w taką pogodę mają przekichane.
Przyleciał dzięciął, ale "nie mój" z jaśniejszym (bardziej w pomarańcz) brzuszkiem:


Mój się odnalazł i go pogonił:


i łupie
Spokojnego dnia

A ja na odwrót Bardzo się cieszę, że w końcu solidnie popadało. Co prawda w związku z tym, planowane wysadzanie do gruntu musi poczekać, ale ten deszcz to naprawdę zbawienie dla suchej ziemi.
Ja też mam w końcu jakieś kwiatki
"Biedronkowy" rododendron.


Irysy też ruszają


i niespodzianka, samosiejki pelargoni.

Ja też się cieszę z deszczu, ale zimno mnie dobija. Dziś 10 stopni, czyli odrobinę cieplej i nie pada, ale pochmurno i mglisto. Depresyjnie i mój nastrój podobny. Miłego dnia

Mamma, zachowałaś etykietkę "biedronkowego"?
W tej chwili 12^o.
Niby nie pada, ale wszystko do cna przesiąknięte. Istny "rain forest" . Pędy ogromnej jeżyny bezkolcowej, prawie ostatniej rośliny, z której można coś u mnie "skubnąć", tak ciężkie, że by się połamały, gdyby nie płot, na który upadły. Z trawnika miejscami idą bąble przy stąpnięciu - w kaloszach, rzecz jasna, inaczej się nie da. Tylko ślimaki biegają i kłapią zębami.
A jutro ma znowu padać.
Coś na podniesienie nastroju? Kwiaty mojej paulowni, oczywiście zdjęcie mocno "ściągnięte" zoomem, drzewo kwitnie na wysokości 3-4 m.



Suche, bo fotografowane chyba w poniedziałek...

Łatko, mam etykietki. Kupiłam dwa w promocji po 19.99zł
Biały jeszcze nie kwitnie.
To moje pierwsze w życiu

Witajcie koło Krakowa 16+ bez deszczu nareszcie. Słoneczko nieśmiało się przebija. Troche mokro ale biore się za wysadzanie. Jutro ma być ładnie ale nie będę mieć czasu więc musze dziś. Miłego dnia wam życzę.

Pytałam o rh z Biedronki, bo oczywiście złamałam swoje postanowienia i gdy były, kupiłam cztery różne sztuki. Teraz ogryzam paznokcie, czy choć część okaże się zgodna z nazwą na etykietce.
Jak się zaczyna - to każdy cieszy, ale jak się przekroczy pewną ilość (powiedzmy kilkadziesiąt), niekoniecznie pragnie się dubletów - skąd brać na nie miejsce?

Na Marsa czerwony (rubinowy) ma trochę zbyt jasną gardziel. Ale może to wina elektroniki.
Eskimo bardzo fajna odmiana, zaczyna pąkami bladolila, potem całkiem białe kwiaty.

Życzę powodzenia- i zapraszam do rododendronowego towarzystwa.
Słońce jakby chciało zaświecić, lecz nie wie, jak to zrobić.
Istotnie cieplej, tarasowy termometr mówi, że +18.

Rano padało, teraz z przerwami wychodzi słońce i wtedy jest naprawdę przyjemnie

Reakcja większości czworonożnych domowników na warunki pogodowe za oknem ( co prawda temperatura wzrosła do 16 stopni, ale niebo od rana jest zachmurzone i dość intensywnie mży i siąpi - jest więc szansa na deszczówkę ) ...

Miłego, dobrego i spokojnego dnia

Wróciłam z ogrodu, nic w ziemi nie idzie robić bo za mokro. Teraz jest +12*, lekki wiaterek. Ale na grządkach to szkoda gadać. Wszystko utytłane w błocie. Sałaty które sadziłam przed deszczami, przyklepane do ziemi, tylko najświeższy listeczek sterczy do góry Cebule świeżo sadzone, poprzewracane. Te wcześniej sadzone sterczą . Pory też sterczą, ale niektóre otwory się zasypały . Ale to nic, to wszystko da się naprawić, tylko że znowu trzeba robić Rośliny jednak wydają się być zadowolone

Janeczko, przydreptałam z doniesieniem o papryczkach z nasion od Ciebie: Poblano, Mulato, Taze Biber i Carliston pięknie rosną i niebawem rozpoczną kwitnienie ( wszystkie mają tłuste pąki kwiatowe ) - dziękuję

Od godz.12 było upragnione słoneczko więc pracowałem w ogródku.Aktualnie znów chmurki i temperatura 15,6*C.Brak wiatru więc jest w miarę ciepło.Posadziłem 54 cynie i przygotowałem poletko do wysadzenia jutro papryki słodkiej pomidorowej.W tym sezonie mam tylko 24 szt.


A teraz czekam na

Mam i ja - deszcz.Pada od 2 w nocy i chyba jeszcze trochę popada.10 maja spadło 12,5 litra wody na m2,i dopiero dzisiaj.Noce były bardzo zimne dwa,trzy stopnie na plusie i musiały rozsady ogórki i fasolki spędzać noce w domku.Dnie były bardzo wietrzne a temperatura wynosiła około 10* ,także pomidorki musiały siedzieć w domku.teraz jest 13,5 stopni i mam nadzieje ,ze ogórki i fasolka spędza noc na balkonie.


Pozdrawiam Teresa

Jest 13*C. Dzień był śpiący, ale pomimo dużego zachmurzenia przestało padać i było bezwietrznie.
Popracowałam trochę w ogrodzie i zrobiłam kolację-niespodziankę
Kto zgadnie z czego są placki.


Z sosem Tzatziki palce lizać...

Cukinia?

Temperatura w dzień +18, rano lekko popadało i spokój był do 17 a później mżawka i konkretna zlewa. Ale udało mi się jeszcze posadzić cynie, tytoń leśny oraz posiać czerwoną fasole i resztę kukurydzy. Czyli plan na dziś wykonany. Deszcz potrzebny jest jak najbardziej, przynajmniej pachnie bo do tej pory wszędzie smród spalin i dymu. Plan na jutro chyba posianie fasolki od Lucysi i posadzenie rozsady jarmużu jak go w ziemie deszcze nie wbiją to może coś będzie, zdecydowanie to nie jest rok na kapustne.
Mamma mi się wydaje, że te twoje placki mogą być z mniszka lub sałaty Wiem ! z pokrzywy