Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo współczuję wszystkim strat z powodu kataklizmu. Pozostaje tylko nadzieja, na lepsze jutro
Mnie na szczęście ominęła powódź. Trochę popadało, ale żadnej wielkiej wody nie było.
Dziś słonecznie i ciepło.
Kurnik gotowy do przyjęcia mieszkańców.
Jutro wstawię jak wygląda w środku.

Dziś już niestety mój internet odmawia współpracy. Pewnie zmęczone biedaczysko, jak i ja. Chciałam Wam jeszcze pokazać coś fajnego, ale z siłą wyższą nie wygram.
Mówi się trudno, do jutra

Mamma co będzie w kurniku w tych trójkątnych dziurach obok drzwi? Okna?
Bo jeśli ma tak zostać, to ja bym wstawiła siatkę zgrzewaną max. 15 x 15 mm. Aby łasica nie wlazła.
U mnie przez 4,5 r nie było, a jak się pokazała to wygryzła dziurę w siatce heksagonalnej 20 x 20 mm i załatwiła indyczkę, 3 kaczki biegusy, 2 feniksy i 3 marany białe...

U mnie padało tak do 6-8 rano. Potem nawet wyszło słońce.

Poranny "pies i kot" - nie wiem który ma głupszą minę:


Krówki:



Teraz jest +6, idę zajrzeć do kurczaków
Zajrzałam
Zdjęcie nie najlepsze, bo "na szybko":



Dobranoc

W nocy lało znowu, teraz pochmurno ale nie pada. Oby w końcu wyszło słońce

CHI, w tych trójkątach jest siatka z druty o małych oczkach (ok 1cm).
Ale będzie też docięty i wkładany pleksiglas.
Cały teren jest ogrodzony siatką 1,5m o oczkach 6X6. Jest ona wbetonowana w fundament, który ma ponad 0,5m. Wszystko szczelnie zwieńczy siatka z takiej mocnej żyłki o oczkach 4x4.
Teren ma ponad 200m2 a kurnik ok.20m2.


Ciągle tylko mam problem i myślę usilnie, czego i ile tam wsadzić
Niestety nie mogę dogadać się z moim nowym telefonem i zdjęć nie wstawię

A to niespodzianka.
Sąsiad znalazł bocianie jajko, które podłożył pod kaczkę i wykluł się mały bociek.
Ma 4 dni.
Cud, że jajko się nie zbiło, musiało spaść z kilkunastu metrów

Nocka minęła z temperaturą od 13,6 do 11,1.Poranek jest słoneczny z lekkim wiaterkiem.W powietrzu unosi się wilgoć.Nie jest źle i dziś coś w ogródku będzie się działo.Miłego dnia wszystkim a na południu bez opadów.

Właśnie wróciłam z polowania na ślimaki. Jest 10* i pada lekki deszcz, ale jakby się przejaśniało. Trzeba będzie dzisiaj stawiać na nogi wszystkie leżące rośliny Jakby teraz zechciało być ciepło, to będzie eksplozja kwiatów


Wszystko już w pogotowiu Miłego, spokojnego dnia

Zimno, pochmurno, deszczowo. U mnie na szczęście bez podtopień , ale ziemia już nie przyjmuje deszczu i kolejne warzywa się niszczą. Niektóre w ogóle nie wykiełkowały. Pomidory i papryki jako tako się trzymają. Jedna z nowych różyczek ma 4 pączki i to tyle z dobrych wiadomości na dziś .

Znowu deszcz,szaro ,ponuro,mokro.Wczoraj nawet słonko się pokazało ale i tak co jakiś czas padał większy lub mniejszy deszcz.Dobrze że chociaż jest ciepło.Po południu próbowałam posadzić resztę pomidorów do gruntu,ale ziemia tak mokra że nie daje się jej rozkruszyć żeby przysypać sadzonki.Lepkie,mokre grudy utrudniały sadzenie i po złamaniu trzeciego krzaka poddałam się i zrezygnowałam z sadzenia.
Ślimaki zjadły sałaty ,słoneczniki,próbowały też wcześniej wysadzonych kilku krzaków pomidorów.Ech odechciewa się wszystkiego.
Dzisiaj rano obudził mnie deszcz.Prognozowane są dla Lublina burze.Do wysadzenia czekają nadal pomidory,papryki,bakłażany ,fasolki,ogórki,dynie i cukinie.

U nas ciągle pada Nad ranem intensywnie, teraz mocno. Pomidory w donicach w tym roku zamiast balkonowych będą pokojowe. Na termometrze obecnie 12 stopni, a niskie ołowiane chmury zasłaniają góry.
Pozostaje przytulić się do żyrafy i przeczekać...

Adrian89 wrote: U mnie też by się przydało słoneczko prognozy natomiast są inne dziś ma jeszcze pada.

Narazie na szczeście nie pada i w nocy do 3 też nie padało. Na słoneczko wg prognoz można liczyć jutro chodź ciągle się zmieniają przewidywania. O pracach ogrodowych i polowych nie ma co myśleć
Pozdrawiam was miłego dnia.

Mamma - kurnik wydaje się "pancerny", ale życie może "zrobić niespodziankę"

Maksymalnie (wg rozporządzenia o dobrostanie zwierząt) możesz mieć 4 kury na m kw, tylko to jest dużo, jeśli musisz kupić paszę i nie za bardzo masz zbyt na jajka/kogutki. No i gnoju do sprzątania sporo.
Te 3 rzeczy musisz "ustawić pod siebie": tzn pasza, zbycie jaj/kogutków i robota przy tym.
Przy "kogutkach/kurach rosołowych" weź poprawkę, że każdy chętnie kupi/weźmie pod warunkiem, że będzie oskubane i wypatroszone...
No i najważniejsze, do kur podchodzisz konsumpcyjnie, czy miłośnikowo?

U mnie w tej chwili słońce - czego i Wam życzę.
+15.
Panorama Karkonoszy:


Zalew Pilchowicki prawie pełen wody - woda sięga do "granicy zalania drzew i krzaków"


Poranne krówki:


Radość Funi z odnalezienia nas - gdzieś się zawieruszyła i szła po śladzie, bo podejrzewam, że już nie widzi za dobrze, ale jak na 2 wylewy i tak się dobrze czuje - zwłaszcza przy takiej pogodzie jak dziś:


A takie zdjęcia wychodzą jak się nie wyjdzie w aparacie z trybu panoramy

Może dam radę pomalować w tym roku ramy okienne... Ech marzenie...

Kawa i do pracy
spokojnego dnia

Dzisiaj jest trochę jaśniej zniknęły już te ciemne chmury ale dalej pada drobny deszczyk i jest 12*C mam nadzieję że po południu już przestanie padać.Jak mi się chce słoneczka
Miłego dnia i pracy w ogrodzie dla tych co mogą to robić

Pogoda podobno jest zawsze, natomiast chwilowe, dłuższe i krótsze stany pogody są , wczoraj duszny upał, dziś rano 10*, teraz dobija do 15* .
Urokliwe tobołki polne pchały się przed obiektyw na selfika

U mnie chwilowo nie pada, niebo jaśniejsze, zdecydowanie "nieołowiane", ale sporo roślin zmarniało od nadmiaru wilgoci Jedynie papirus się cieszy z takiej ilości wilgoci

Noc chłódna tylko 6 stopni.Teraz słońce naprzemiennie z chmurami. Martwię się tym nocnym zimnem bo ogórki wysiane we wtorek podkiełkowane zaczęły wschodzić. Wszystko już mam wysadzone tylko dzisiaj rozsada fasolki zostanie posadzona. Susza i podlewanie całego ogrodu trwa kilka godzin.Teraz po obiedzie pora na odpoczynek i dobrą kawę.

Chi tylko 4kury na m2?? bo brojlerów 33 – 42 kg/m2 czyli by wychodziło ok 10szt Słońce!!! i ciepełko!! Mimo że nocą spadło 15l wody to robotnicy wpadli i zrobili dach. Szkoda że za kilka dni znowu ma lać