TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 09:17 #677195

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
U mnie dzisiaj słonko ,wieje ale już znacznie słabiej jak wczoraj.Wiatr uspokoił się nieco już nad ranem.Niebo błękitne z białymi chmurkami ,a na termometrze 17*.

spokojnego dnia :bye:
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Betula, koma, Agusiak, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 09:19 #677196

  • kazko47
  • kazko47's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 888
  • Otrzymane dziękuję: 6222
Chwila z muzyką przy porannej kawie. Miłego dnia. :)

Kazik
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. "Jonasz Kofta"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, koma, Agusiak, Nimfa, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 10:03 #677198

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19995
  • Otrzymane dziękuję: 83468
Małgosiu, szczególne dzięki za relację z gór.
I we Wrocławiu znacznie spokojniej i blade słonko.
Tym niemniej poranny spacer z psami w kilku miejscach z omijaniem zwalonych drzew (tu całkiem zdrowy jesion spadł na ogrodzenie cmentarzyka żołnierzy włoskich z pierwszej wojny światowej).



Rano wyraźnie zimniej, tylko 10o o 7.30.

Idę grabić mnóstwo pourywanych liści - i nadal sadzić cebule, moją inwestycję w zapobieganie przedwiosennej depresji.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Betula, Pestka, koma, Agusiak, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 10:25 #677199

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
Bardzo Wam współczuję tych wichur. U nas wiało, ale w krótkich porywach, w odstępach pada, ale tak, że można wcelować się w spacer z psem bez parasola, czyli ogólnie mamy piękną jesień. Jest teraz 14 stopni, cicho i spokojnie. Uprzątnęłam już ostatnie pomidory w gruncie, pod folią jeszcze są. Spotkałam dzisiaj na rzece łabędzie, całe lato ich jednak nie było. Nie widzę też młodych. Kwitnie nam przy wejściu bluszcz, w którym przyjemnie wre bzyczenie, - tu jesieni nie widać :)

Ostatnie gruntowe koktajlówki
DSCN1123.jpg


Oprócz niego były jeszcze trzy, ale ten pięknie zapozował
DSCN1095.jpg


Bzyczący bluszcz
DSCN1104.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Jan4, Łatka, rozalia, CHI, lucysia, Betula, Pestka, koma, Agusiak, Zielona, gazela, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 18:46 #677210

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Wczoraj wiało mocno,strach było wyjść na ogród.Na szczęście nic nie połamało,choć drzewa tańczyły i gięły się wpół.Przez kilka godzin nie było prądu,jakaś masowa awaria.Okazało się ,że na jednej fazie jest zasilanie i to na niej jest ogrzewanie,piekarnik i łazienka,podłączyliśmy lodówkę i jakoś lekko poszło.Nadal mocno wieje,ale już nie tak jak wczoraj.Dzisiaj też już nie pada i jest cieplej. :bye:
Wreszcie kończę suszenie grzybów,trochę tego wyszło :club2:
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Betula, Pestka, koma, Agusiak, Jaedda, Nimfa, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 21:06 #677223

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Kochani w następnym tygodniu nadają przymrozki,czy pietruszka i marchewka przetrwa? W piątek mam operację i nie wiem czy zdążę wszystko uprzątnąć.
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniany: 01 Paź 2019 21:07 przez Agusiak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Nimfa

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 21:49 #677228

  • Sylwiaaa
  • Sylwiaaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 650
  • Otrzymane dziękuję: 3089
U mnie również mocne porywy wiatru. Po powrocie z pracy przy ogrodzeniu zastałam zwianą z ganku dużą donice z pelargoniami.. całe szczęście nie pękła, podstawka tylko przepadła no i kwiaty, poza tym krzesła z tarasu odleciały na trawnik. Dobrze, że dzień wcześniej poprawiłam wiązania drzewek, sprawdzałam sznurki etc :whistle:
A to zdjęcia z niedzielnej wyprawy na grzyby
:hearts:
20190929_122825.jpg

Piękna ta przyroda ;) ...Jak naleśniki na drzewie hihi
20190929_084725.jpg
Ostatnio zmieniany: 01 Paź 2019 21:52 przez Sylwiaaa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Betula, Pestka, koma, Agusiak, gazela, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 22:52 #677233

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
Agusiak wrote:
Kochani w następnym tygodniu nadają przymrozki,czy pietruszka i marchewka przetrwa? W piątek mam operację i nie wiem czy zdążę wszystko uprzątnąć.

Patrz, Agusiak takie coś mam wynotowane :) - to Cię uspokoi.:
"Jeśli chodzi o przymrozki, to zarówno marchew, jak i pietruszka korzeniowa są warzywami, które są odporne na mróz do –3, –4oC, a także na krótkotrwałe spadki temperatury do –8oC dla marchwi i odpowiednio –9oC dla pietruszki."
Ps. Pomyślności w piątek :flower1:
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 01 Paź 2019 22:53 przez Nimfa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, CHI, Betula, koma, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 01 Paź 2019 23:06 #677234

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
A u mnie z wizytą były... ponoć warchlaki - tak twierdzi gospodarz ogródków działkowych i ślady w sumie pasują. Ewidentne rycie, odbite ślady raciczek, ale ogrodzenie nieuszkodzone. W sumie to nic nie uszkodziły poza kwiatami jednorocznymi, które i tak już kończą swój żywot. Nawet nie próbowały mi wejść do foliaka, gdzie ciągle pełno dobroci, tylko zryły i tak zniszczony trawnik - pewnie wyżerając pędraki, więc chyba nawet jestem im wdzięczna. Paradoksalnie :laugh1:
Na ścieżkach między działkami i przy granicy z lasem buszowały dorosłe, duże dziki i tu już ślady są konkretne. Ale jakieś takie delikatne te zwierzęta, w sumie zero strat, nic niepołamane. Aż dziwne.


IMG_20191001_142920.jpg



IMG_20191001_170856.jpg


IMG_20191001_201629.jpg


Zrobione już porządki poza foliakiem - przynajmniej częściowo. W foliaku do tego zerwane wszystkie pozostałe papryczki. Mam nadzieję, że dadzą radę dojrzeć - jest ich w sumie gdzieś pół koszyka.
Pomidory wciąż wiszą i ładnie dojrzewają. Sukcesywnie zrywam czerwone i wyrywam krzaki, na których nie zostały już żadne obiecujące owoce.
Babci sprezentowałam dziś wiaderko najładniejszych, bo jej gruntowe pomidory to już od dłuższego czasu są tylko wspomnieniem.
Ogólnie... dzieje się, dzieje :) choć rytm już jakby bardziej leniwy.
Temperatury wciąż przyjemne, 20-25 stopni w dzień i około 15 w nocy, ale niedługo ma się ochłodzić.

A w międzyczasie - pustawy parapet ozdobiło mi kilka "klasycznych", niewielkich roślinek.


IMG_20190926_115759.jpg


IMG_20190926_115820.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, koma, Agusiak, gazela, Nimfa, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 07:27 #677239

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Nocka ciepła, teraz jest 15*, ale niebo jest zachmurzone. Wczoraj zrobiłam to, co chciałam. Następne grządki obsiane żytem. Nie dałam tylko rady wykopać porów. Niby mokro, a ziemia pod porami sucha :ohmy: . Po paru sztukach dałam sobie spokój, szkoda mi kolan :jeez: . Muszę poszukać ochotnika, a mam już jednego na oku, tylko muszę zrobić dobry obiadek :happy: . A w tak zwanym międzyczasie, upiekłam z uzbieranych białek beziki /żółtka wsysa Maja/. Będzie co dodawać do deserów, tylko za długo trzymałam w piekarniku, bo zapomniałam walcząc na grządkach :whistle: . ale to nic, „sie zje”.
To tylko część

E55C808B-6C03-4AEC-8DDB-3DBB1B8265A0.jpeg

Miłego dnia :flower1:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2019 07:28 przez JaNina.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Krecik stary, Łatka, rozalia, CHI, lucysia, Betula, Pestka, koma, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 08:34 #677244

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Tak z lekka pochmurno , tylko 12*,a mocny wiaterek daje uczucie chłodu.Słonko mocno schowane za chmurami.Może później -tak jak wczoraj -będzie trochę cieplej.
Wczoraj dotarła przesyłka z tulipanami i czosnkami ozdobnymi, więc dzisiaj czeka mnie sadzenie w sumie ok. 300 cebulek :jeez:
Cebulki planuję posadzić na rabacie przed wejściem do domu .Mam nadzieję ,że wiosną uzyskam efekt WOW :flower2:
20190919_145812.jpg


Miłego i spokojnego dnia :bye:
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Krecik stary, Łatka, rozalia, CHI, Betula, koma, gazela, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 08:54 #677247

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43744
Nocka w miarę ciepła ok.14*C z padającą mżawką.Poranek zachmurzony a termometr wskazuje 16,4*.Jest bezwietrznie i dalej mży z przerwami.Wcześniejszy wiatr wymiótł z ogródka wszystkie liście.Miłego dnia. :coffe: :coffe: :bye: :bye:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, CHI, Betula, koma, Agusiak, Zielona, gazela, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 09:16 #677248

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19995
  • Otrzymane dziękuję: 83468
Józiu, to chyba te Twoje liście wymiotło do mnie, wczoraj zgrabiłam 3 wory ("odpady zielone ;) "), nie licząc połamanych dalii. Szczęściem niedawno na nowo je podwiązywałam, więc straty nie tak duże.
Pestka wrote:
czeka mnie sadzenie w sumie ok. 300 cebulek :jeez:

Oooo, widzę, że nie tylko ja mam lekką manię... :rotfl1:
Grażynko, nie chcę nawet pisać, ile już wsadziłam - a czekam jeszcze na dwa internetowe zamówienia, ale to - pestka :lol: . Niewiele ponad pół setki cebul :silly:
JaNina wrote:
Niby mokro, a ziemia pod porami sucha :ohmy: .

U mnie nawet nie jest "niby mokro", przy tym sadzeniu cebul małą łopatką boruję, jak w betonie. Przesadziłam niewielką kalinę bodnantską w lepsze miejsce - musiałam wlać dwa wiadra wody, by wokół bryły korzeniowej ziemia zwilgotniała. Poniedziałkowe opady wicher regularnie zdmuchnął, to było jak przemysłowa suszarka.
A teraz troszkę pada, zważywszy, że wczoraj podlewałam (tak!) nadal kwitnące kwiaty, w tym głównie dalie, a także ogrodowe hortensje, którym liście smętnie zwisły - może trochę wilgoci zostanie.
W nocy minimalna temperatura 16o, rano taka sama.
Na pomyślny dzień - ciągle uroczo kwitnąca Lady of Shalot

Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2019 13:01 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Krecik stary, rozalia, CHI, Betula, koma, Zielona, gazela, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 10:26 #677252

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
+8 niebo zakryte chmurami, padało teraz mży,ale nie odczuwa się tak zimna , bo nie ma wiatru. Dzisiaj wyrwę tylko buraczki i oberwę resztę cukinii. Pozostanie tylko 1 rząd marchwi i por zimowy. Jeszcze kilka pomidorów w szklarni chyba tez usunę. Nie lubię takiej pogody gdy nie ma słońca :drink1:
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, koma, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 10:28 #677253

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32083
U mnie z małymi przerwami pada.Dzień ciepły,bezwietrzny z temp.17 stopni.Przez te opady stoją prace w warzywniku.Wykorzystuję każdą przerwę w opadach,żeby cokolwiek tam zrobić.Nie wiem jak się ze wszystkim wyrobię.Maliny czekają na zbiór,pod owocami pigwowca uginają się gałązki,w warzywniku dużo pracy nie wspomnę o kwiatach.


20191002_090532.jpg


Rano zebrałam ostatnie już pomidory.


20191002_094708.jpg


Miłego dnia


20191002_095139.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, rozalia, gazela, Nimfa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 10:35 #677254

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
U nas pogoda deszczowa. Od wczoraj pada cięgiem :), raz mocniej raz słabiej, ale non-stop. Zapomniałam zupełnie o malinach, poszłam więc w tym deszczu i je bidulki zebrałam. Za to potraktowałam je jak należy i zrobiłam sos do mięs na świąteczne okazje.
Ogród w deszczu ma niepowtarzalny urok.

IMG_20191001_141612.jpg


IMG_20191002_094854.jpg


DSCN1148.jpg


DSCN1150.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2019 10:38 przez Nimfa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, CHI, gazela, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 12:17 #677260

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21387
16 stopni i jakoś tak, ani ciepło, ani zimno, ani słonecznie, ani pochmurno, jakby chcialo padać, ale nie do końca...

"Walczę" z porządkami "w domu i zagrodzie" i też jakoś tak do d.

Wczorajsze chmury:
PA019381.jpg


"Woda i góry" - wał fenowy nad Karkonoszami:
PA019392.jpg


Jesień:
PA019408.jpg

PA019399.jpg

Aparat "obniża góry" - te zbocza z prawej i z przodu mają ponad 50 m wysokości...

PA029450.jpg


Zakwitł mi taki liliowiec, pierwszy raz. To jakiś "pancerny mutant" - zimował w małej doniczce i dał radę:
PA019325.jpg

PA019326.jpg


Spokojnego dnia
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2019 12:20 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Zielona, gazela, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 02 Paź 2019 15:17 #677266

  • gazela
  • gazela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 2628
Bardzo ciepły dzień. Rano 14 stopni, przez dzień słonecznie. Obecnie 20 stopni, pochmurno i czekamy na deszcz. Wszędzie bardzo sucho. W lesie już tylko podsuszona rodzinka muchomorów :)
IMG_1997.jpg

Wokół robi się pięknie, jesiennie:
IMG_1998.jpg


A ja zdążyłam jeszcze przed zmianą pogody porządnie wyszorować i wysuszyć wszystkie pojemniki, w których uprawiałam pomidory i papryki. Tak więc przygotowania do nowego sezonu rozpoczęte :)
Pozdrawiam, Małgorzata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, Nimfa, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.877 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum