Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie dziś było słonecznie, ale też dość wietrze. Potem sie zachmurzyło ale nie padało. Pogoda zamówiona dla mnie. Byliśmy na rowerach w odwiedzinach u moich rodziców. Zrobiłyśmy z mamą urodzinowa niespodziankę dla taty.

Wczoraj do południa słonecznie, potem chwilę deszcz, na szczęście dosłownie chwilę, więc trochę buraków udało się zebrać. Jeszcze nie skończone, ale już nie dużo do końca. W tym roku porosły spore. Piękne grzyby zbieracie, chętnie bym zjadła takie grzybki. Mimo że mam nie aż tak daleko do lasu, ale się nie znam na grzybach.
Miłego wieczoru.

Adasiowa wrote:
Aniu - jeśli masz na myśli hm, zabiegi grumerskie, to takowych nigdy w życiu nie doświadczyły. Całe "zadbanie" sprowadza się do okazjonalnego wyczesywania (przeze mnie) ton wychodzącej sierści - najgorszego utrapienia opiekuna beagle. No i kąpieli - jak się w czymś wytarzają
Co do żywienia - one mają opinię przeciwną do Twojej, uważają, że są notorycznie głodzone.
Skoro jednak Ci się podobają - pozwolę sobie zadedykować Ci "pieski małe dwa" na dzisiejszej przebieżce:



Przy okazji: Migdałku - ja Cię ostrzegam - desant "zielonych" potrafi w ciągu kilku lat zarosnąć Ci ogród

Dzień z przelotnymi opadami,Ciepło,19 stopni.W tej chwili pada porządnie.Zazdroszczę tych pięknych grzybów.Dzisiaj też byłam w lesie,Niestety nadal nic.Za to udany połów ryb.Zamrożone,czekają na Święta.Szczupak i amur.razem 11 kg.

Meteorolodzy zapowiadają na jutro silne wichury. Na Pomorzu, w Wielkopolsce, w lubuskim i w górach wiatr może przekroczyć 100km/h. Wiatr może łamać gałęzie i wywracać drzewa. Uważajcie na siebie.

Ach, te grzyby, mniam...!

Aniu, "pieski małe dwa" wyglądają tak słodko i niewinnie...
A zarastanie mi niestraszne - niezagospodarowanej jeszcze części pozwoliłam i zarosnąć, i zakwitnąć...



Jeżeli "desant" zapragnie pospołu z konwaliami zadarnić nieco przestrzeni pomiędzy azaliami, będę mu naprawdę wdzięczna.

Dzisiaj kolejny dzień całkiem sympatycznej pogody - dopiero pod wieczór zaczęło padać, ale niezbyt nachalnie. Mam nadzieję, że wichury nas ominą.

Patrzę na strony z pogodą,a korzystam z kilku.Ostatni najbardziej się sprawdza u mnie www.metoffice.gov.uk i nie widzę jakiś strasznych wichur dla mojej okolicy.

Ciemno, cichutko, mokro, ale ciepło - temperatura 16 stopni i silny wiatr.

30 września to nie tylko ostatni dzień miesiąca - to także Dzień Chłopaka.
Wszystkim Oazowym Panom, małym i dużym, przesyłam serdeczne, pełne słońca życzenia pogody ducha, radości w sercach i chwili relaksu przy lub ...

Wszystkiego najlepszego Chłopaki !

Do życzeń dołącza także Aurelia

Nareszcie w domu Uwielbiam odwiedzać przyjaciół w Łodzi, ale ta droga powrotna . Marne dwieście parę kilometrów, a jechania przeszło trzy godziny . Ale jest nadzieja, że jak znowu pojedziemy, to droga będzie ukończona. Wracając do tematu, to jest ciepło i można nawet powiedzieć, że bardzo ciepło, bo teraz aż 15*, ale mocno wieje. Mam nadzieję obsiać jeszcze dzisiaj następne grządki żytem. Trochę ma popadać, a to ułatwiłoby mi robotę.
A to dla Panów, dużych i małych

Janeczko, ja z powodu budowy obwodnicy Bolkowa jadę prawie 3 godziny 120 km do mojej karkonoskiej chatki. W sumie z powodu jednej estakady, którą trzeba "wpiąć" do starej drogi. Wyglądam otwarcia tego objazdu, jak kania dżdżu.
Kaja wrote:
Front - bardzo ciepły, jak na porę roku - idzie od zachodu - i zdaje się właśnie dotarł do Wrocławia. Rano (7 z minutami) jeszcze przebłyski słońca zza ołowianych chmur, w tej chwili zacina deszcz. Gwałtowny wiatr jakoś jeszcze nie dotarł, i oby ta energia rozładowała się, nim potarga moje dalie. W tej chwili ot, porusza gałązkami drzew i miota krople w twarz.
Gdy zeszłam do kuchni, czyli gdzieś 7.15, zaokienny termometr pokazywał 18 stopni.

Co prawda większość męskiego rodu według mojego doświadczenia woli od kwiatów konkretne upominki, ale tutaj są i miłośnicy pachnących piękności - więc dla Panów i Chłopaków z najlepszymi życzeniami Othello (zdjęcie z piątku).

Deszczowo, ale ciepło. Ale ja nie o tym .
Podpowiedzcie proszę, jak się nazywa ten kwiatek.

Szafirkowa Aniu - to nachyłek lancetowaty (Coreopsis lanceolata). W zasadzie jest krótkowieczną byliną, ale u mnie tak się siał i rozłaził, że mimo słonecznej barwy wyprowadziłam go z miejskiego ogrodu.

Jesteś niezawodna Aniu

Dżdżysto i ciepło. Spacer przyjemny bez parasola i dobrze, bo prawie z każdego przynoszę kanię. Wczoraj jedną małą posadziłam nawet w swoim ogrodzie. Siłą rozpędu znacznie się powiększyła, stoi żywa i jędrna.





A Panom/Chlopakom złotą rybkę przesyłam. Już Oni będą wiedzieć, co z nią zrobić

Nocka ciepła,poranek ciepły i teraz również jest ciepło.Termometr w słoneczku wskazuje 24,8*C,a w cieniu jest 18*C.B.mocno wieje tak,że pod folią bolą uszy od szumu.Paniom serdecznie dziękuje za życzenia chłopak z dużym stażem. .Zapraszam wszystkie Panie na

Wieje ,przed chwilą leciutko popadało ,a przez chmury rozpycha się słonko.Ciepło 15*.
Jesiony na ulicy przebrały się żółto-złote barwy.Coraz więcej liści na trawnikach.Robi się tak dookoła nostalgicznie.





spokojnego dnia

Wszystkiego najlepszego dla chłopaków - a co tam pesel...



Adrian masz fantastyczne truskawki - jakbyś sprzedawała sadzonki, to pamiętaj o mnie

WIEJE... Przez okno widzę jak drzewa tańczą.

Mam nadzieję, że brzozy wytrzymają. Jak nie to może być niefajnie.

Faktycznie jest wysyp grzybów, nie wychodząc z działki mam sos na 2 dni:


Przepiękna jesień - z wczoraj:




Perukowiec "golden spirit"


i zwykły klonik w lesie - muszę go zaznaczyć, bo się pierwszy fajnie wybarwia:


I muchomory:


Spokojnego dnia

14*C, pada deszcz. Całe szczęście, że gdy byłem na działce 2 - 3 godziny temu nie padało i świeciło słoneczko więc przekopałem gorczycę w miejscu będę sadził ząbki czosnku ozimego.

Witajcie
Zwariowana dziś pogoda deszcz na przemian ze słońcem. Temperatura 20 stopni. Duży wiatr wieje, przez co jest nieprzyjemnie.
Ranne niebo



Wracając ze szkoły córką zbieraliśmy liście na jutrzejsze lekcje.
Takie zwierzątko znaleźliśmy na liściach.


Piękne kolorowe są



Zbierając liście zauważyłam na jednym takie plamy to chyba grusza jest.


A pod spodem liścia takie coś


Tak sie zastanawiam co to może być. Tak wygląda jakby liść puścił korzenie ale takie dziwne. Pierwszy raz coś takiego widzę.
Pozdrawiam miłego dnia