TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 12:17 #678827

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2481
  • Otrzymane dziękuję: 9307
A na południu cudna pogoda, ciepło, słonko, zero deszczu i tak ma być jeszcze tydzień, a mam sadzić róże z korzenia i boje się że zaczną wegetacje :jeez:
Małgosiu powalające zdjęcia robisz :flower2:
MARRY
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Betula, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 12:31 #678828

  • gazela
  • gazela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 2628
Piękny, słoneczny dzień. Rano tylko 7 stopni, ale teraz 18 stopni w cieniu. W ogródku wszystko już wsadzone, pozostały tylko prace porządkowe. Mam nadzieję, że jeszcze trochę będziemy się mogli cieszyć taką piękną jesienią :) :dance:

IMG_2134.jpg

IMG_2155.jpg

IMG_2147.jpg

IMG_2161.jpg

IMG_2151.jpg
Pozdrawiam, Małgorzata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, merlin, Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, lucysia, Betula, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 12:46 #678831

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
U nas też idealna pogoda do pracy w ogrodzie. Wczoraj strasznie wiało, a dzisiaj lekkie powiewy i 17*. Niebo błękitne. Wczoraj wogóle nie wyszłam do ogrodu, ale widoki za oknem miałam całkiem całkiem

DF3DE08A-94E3-49D7-A523-950228B9EF5F.jpeg


Teraz sprzątam sobie to tu to tam. Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedyś napisałam, że w ramach walki z plastikiem, zakupiłam na targu staroci takie cuda

15015B00-6EA4-44E1-AFDA-245AD52EBD67.jpeg

Miałam pokazać jak wyglądają po renowacji, ale jak to ja, zapomniałam :whistle: Dzisiaj jak sprzątałam, to mi się przypomniało. To te trzy antyki i jedna nowa

07706003-9540-4D7C-A3D2-0AD1043E6E2E.jpeg

Kolory takie mocne, bo zawsze coś gubię w ogrodzie, nawet konewki, a te widać z daleka :rotfl1:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2019 12:48 przez JaNina.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Iwona M, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, lucysia, Betula, gazela, Mandorla, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 12:55 #678832

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Gazelko pobudzasz nieznośnie moją tęsknotę za tamtymi widokami.To straszne,co się czuje.Jakiś czas temu objeżdziłam tamte tereny,czyli Limanowa ,Sucha Beskidzka ,Gródek nad Dunajcem,Ciężkowice,Brzyna,Tymbark,Zawoja,Kamionka Mała,Przyborów,Tresna,Laliki....ech,byle do wiosny,albo jeszcze zimą :think: Nie,chyba nie :rotfl1:
domowe1008.jpg
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): merlin, Krecik stary, Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Betula, gazela

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 13:55 #678840

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Już po. Odtajam :bye:
Podobno wszystko ok
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Krecik stary, Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Zielona, Nimfa, Mandorla, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 13:59 #678843

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Lucyś - masz odpoczywać po operacji i proszę słuchać zaleceń lekarzy :hug:
Bardzo się cieszę, że już po wszystkim - trzymamy kciuki za szybciutki powrót do pełnej sprawności - pozdrawiam cieplutko!
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2019 14:32 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, lucysia, Betula, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 14:12 #678844

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Łatka wrote:
(...)
Madziu, a cóż to za suchy badyl w doniczce?(...)
Łaciu, suchy badyl to lilak meyera Palibin, akurat taki mały mi pasuje, ok.70cm, a że za 6zł to już pełnią szczęścia :hug:
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2019 14:13 przez MagdaH.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 14:52 #678846

  • gazela
  • gazela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 2628
Anaka, mam nadzieję, że sprawiam Ci również choć trochę radości :) widokami moich okolic. Przecież wiesz, że tutaj jesień jest najpiękniejsza , więc po co czekać do wiosny? :bye:
IMG_2109.jpg
Pozdrawiam, Małgorzata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, lucysia, Betula, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 15:00 #678847

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Och Ty,droczysz się ze mną :devil1:
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, gazela

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 16:04 #678852

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Lucysiu! Cieszę się, że już po operacji. Teraz rehabilitacja.
A my mamy znów pieska. Pojechałam dziś z córką do schroniska poza Warszawą po niego. Na miejscu okazało się, że pracownik nic nie wie o żadnej adopcji. Generalnie pan był mało komunikatywny i już się obawiałam, że z adopcji nici. Ale sprawa się wyjaśniła. Potem były problemy ze zidentyfikowaniem psa. Jedyny, który wyglądał jak opisany przez nas w papierach miał, że jest półroczną suką a miał być trzyletni pies. Gdy udało się go zidentyfikować po numerku okazało się, że to weterynarz pomylił się w opisie. Drake jest łagodny i bardzo przyjazny, tylko strasznie wychudzony. Prawdopodobnie musiał w kojcu walczyć o jedzenie z innymi psami. Świadczą o tym małe ranki jakie ma na ciele. Więc czeka nas jutro wizyta u weterynarza.
Jak dojechaliśmy w 2 sekundy zjadł miseczkę karmy i domaga się jeszcze. A na razie nie mogę mu za dużo dawać, żeby nie miał problemów z żołądkiem.
To Drake w drodze do domu:

Drake1.jpg


A tu widać jak bardzo jest wychudzony:

Drake2.jpg
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Krecik stary, Jan4, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Miragoral, lucysia, Jasia, gazela, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 16:39 #678857

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Bea ... słów brakuje...
Teraz, w swoim DOMU piesek szybko dojdzie do formy, czego serdecznie życzę, ale przede wszystkim dziękuję Ci.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Krecik stary, CHI, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 16:49 #678859

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Taką mam nadzieję. Kupiliśmy mu dobrą karmę, która powinna mu pomóc w szybkim powrocie do formy. Najtrudniejsze to nie dać mu za dużo jeść gdy prosi.
Na razie poznaje dom i nas. Od jutra będzie poznawał okolicę.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2019 16:51 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Krecik stary, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Miragoral, Mandorla, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 18:10 #678864

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19988
  • Otrzymane dziękuję: 83434
Bea, odkarmić psa to zwykle żaden problem, jeśli wszystkie wewnętrzne "urządzenia" działają, jak trzeba. Gorzej nie przeoczyć magicznej chwili, gdy doświadczony przez los łapczywiec nad miarę się zaokrągla...
Koniecznie niech dobry wet porządnie go przebada - i odrobaczy starannie, taki chudzielec może mieć "lokatorów". W sierści i w brzuchu.
Czarnulek wygrał milion w totka - podobno najtrudniej wyadoptować psy czarnej maści. Przesądy???

Lucysiu, cierpliwie "zrastaj się", niestety,po ortopedycznych operacjach, choć one nie traumatyzują tak, jak te na brzuchu, rehabilitacja długotrwała, wiem coś na ten temat... Ale grunt, że stopa naprawiona.

Cały dzień bardzo ładny i ciepły, spada coraz więcej liści - i grabiłam je w samym t-shircie. Jesienne liście pięknie wyglądają na drzewach, na trawniku już gorzej...
Kalina koralowa



Najbardziej "sypiące" w tej chwili - magnolie, wielka Soulange`a





i mała stellata



Wielkie zbrązowiałe liście magnolii parasolowej po prostu oberwałam do wora - jeszcze dosięgam ze stołka, a łatwiej mi, niż się tysięczny raz schylać.



Około godziny temu zaciągnęło się - ale nad zachodnim horyzontem znów widzę złoty paseczek.

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Armasza, CHI, Miragoral, lucysia, Betula, Mandorla, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 20:52 #678879

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Do weta się wybieramy jutro lub pojutrze. Mam nadzieję, że go nie utuczymy. Karmimy go zgodnie z zaleceniami producenta karmy (na razie mniejsze porcje). Po za tym będzie dostawał min 2 razy w tygodniu kaszę z mięsem i warzywami. Będzie miał zapewnione dużo ruchu. Oprócz spaceru z córkami będzie też spacerował ze mną, a ja chodzę 4-5 razy w tygodniu z kijkami.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 20:54 #678880

  • koma
  • koma's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3800
  • Otrzymane dziękuję: 32069
Ładny słoneczny dzień.Temp.dochodziła do 20 stopni.Od kilku dni,fala przyjezdnych gości.Już jestem zmęczona.Tak jak jestem gościnna,to już czuję"przesyt"/wożenie na grzyby,herbatki,kawki,obiadki itd/a moje dalie leżą dalej w taczce,cebula zimowa i czosnek zimowy czekają na posadzenie,rabaty kwiatowe nie uporządkowane.Mam nadzieję,że jutro będzie spokojnie i trochę podgonię zaplanowane prace.Nawet nie zrobiłam żadnej fotki.Pozdrawiam.
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, Betula, Mandorla, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 21:27 #678889

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2647
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Lucysiu, no wiadomo, że w porządku - i teraz już będzie tylko lepiej! :flower2:
JaNinko, konewki rewelacyjne :woohoo: Możemy sobie ręce podać, ja też ciągle wszystko gubię i właśnie myślałam, że trzeba zainwestować w jakieś "neonowe" farby.
Bea, cudne psisko. I te fafle słodziutkie... A jak go trochę odchuchacie, to w ogóle będzie mister! Ja tam lubię czarne, i w ogóle ciemne. Jasne się brudzą :happy3:

Znów się zrobiło ładnie, pojechałam do drugiego LM i znowu wróciłam z pełną torbą... No, bo jak nie kupić ostróżki albo felicji, jak są po złotówce??? Cebulki akurat przy mnie pani przeceniała, więc też kilka paczuszek dostało szansę na upiększenie mojego ogródka :P
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, lucysia, Betula, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 17 Paź 2019 21:35 #678893

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19988
  • Otrzymane dziękuję: 83434
Bea, lepiej nie mieszać suchej karmy (bo o niej piszesz?) z gotowanym w domu, tylko albo-albo. Porządnej jakości karma zawiera wszystko, co trzeba. Choć teraz modne są inne diety, np. BARF, czyli samo mięso i surowe (koniecznie!) kości z niewielkim dodatkiem warzyw, można kupić porcjowane.
Ja tak nie karmię, po pierwsze Lutnia zjada wszystko, prócz surowego mięsa (tak!), a po drugie - jak bym tę surowiznę woziła np. na trzy tygodnie do Włoch? Dodam, że bardzo popularny producent karm o inicjałach RC, niby "z wyższej półki", ma dobre tylko karmy specjalistyczne, dostępne u weterynarzy (np. hepatic, digestive itp), a te dostępne w sklepach zoologicznych - nie bardzo...

Marysiu, Ty jesteś po prostu za delikatna, zbyt dobrze i tradycyjnie wychowana. Obiadki, podwózki... a powiedzieć "najeźdźcom": tu są proszę cebule do posadzenia, na pewno chętnie mi pomożecie! :unsure:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): lucysia, Betula, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 18 Paź 2019 00:40 #678919

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
Lucysiu - rehabilituj się i odpoczywaj.
Betula - super czarnuch.

Funia po operacji. Usunięty polip z migdałka i wyrwane 4-5 zębów...
PA171818.jpg

Najważniejsze - przeżyła. Co dalej - czas pokaże.

Polska złota jesień z drogi do domu:
PA171830.jpg

PA171889.jpg


Aby mi się nie nudziło - praca zawodowa mnie dopadła. Dopiero wróciłam.

Karma RC była dobra dopóki nie zaczęli jej produkować u nas i na Ukrainie. Specjalistyczne nadal robią "na zachodzie".

Dobranoc
Ostatnio zmieniany: 18 Paź 2019 08:01 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Kaja, Armasza, Łatka, Miragoral, lucysia, Betula, Mamma, aga, JaNina, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.941 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum