Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś od rana słonecznie. 24 stopnie na termometrze. Zapowiada się kolejny pracowity dzień. A rano takie widoczki mieliśmy.


Potem były bliżej, nawet przeleciały nam nisko nad głową, ale akurat jak na złość telefon padł.

Pozdrawiam miłego dnia

Anusia, dziękuję za to zdjęcie ... już niebawem boćki odlecą, a nam pozostanie trzymać kciuki za ich bezpieczną podróż do domu.

A ja dziękuję za kociaka w kobiałce,są cudne z tym wciskaniem się wszędzie Zawsze muszą sprawdzić,czy wygodnie.
Teraz jest już 17 na plusie,a ma być koło 26 stopni.Jest przyjemnie,słonecznie i rześko.Lubię takie poranki więc zrobiłam obchód ,żeby zobaczyć co muszę zapakować w słoiki,a co jeszcze może powisieć Wygnały mnie z pomidorów krowie muchy,ależ swędzi mnie noga Zdążyłam zrobić kilka fotek i zerknęłam jak się czują ogóraski na przydzielonym zagonie.Wczorajsze sosy i zaprawy: Pesto zrobiła córka od początku do końca,zużyła orzechy z zeszłego roku i naszą bazylię.Wyszły 2 słoiki

Sweet chilli souse też jej dzieło,lubi takie sosy.Przepis z wątku kulinarnego.Ten kolor



Ja zaprawiłam koktajlówki,zrobiłam kolejny przecier,keczup z cukini i dzisiaj zamknęłam w słoiki ogórki z chilli.

Teraz rośnie zakwas i chwilka na spotkanie z Wami

W nocy przeszła ulewa i wszystko mam pięknie podlane. Od rana piękny słoneczny dzień z temperaturą 13 stopni o 6 i 20 obecnie.
A kto rano wstaje.... może trafić na wysyp kozaków


Byłoby więcej, ale nie miałam już do czego zbierać

I znowu większy zbiór dzisiaj słoneczny dzień w nocy było 17 teraz jest 22

Adasiowa wrote: i oby za rok wróciły. Widok piękny, taką nature mogła bym obserwować bez końca. W sumie dość długo chodziły po polu i siedziały na dachu. Dopiero co odleciały. A wiedziały gdzie siedzieć.
Dziejsze zbiory

Właśnie w mediach pokazano bociana, z którego jakiś idiota zrobił sobie tarczę strzelecką. W ciele ptaka znalazło się 17 "pocisków", ale lekarzom udało się uratować jego życie.
Nie cierpię myśliwych

Śliczne zbiory Anusiu - podziwiam zwłaszcza fasolkę...

Aniu, podzielam Twoje zdanie odnośnie myśliwych .
Co do fasolki Ani, też się zgadzam, że godna podziwu

U nas słońce za chmurami, ale przyjemnie i nie duszno. Robota idzie do przodu.

Spróbowałam pierwszego ciemnego pomidora w przyszłym roku chce więcej. Pychota.

Zbiory skromne bo reszta dopiero się rumieni, ale codziennie coś chrupiemy.



Kończy mi się te parę dni wolnego, a wcale mi miasta nie brakuje. Chlip.

Dzisiejszy dzień dość chłodny.Temp.19-22 stopnie.Niebo zachmurzone,słońca brak.Dla mnie taka pogoda bardzo odpowiada.
Nie mogę narzekać na urodzaj warzyw.Już w spiżarni brakuje miejsca.Dzisiaj zrobiłam pieczony sos z pomidorów i papryki,kilka słoiczków pomidorków koktajlowych .






Przygotowałam skrzyneczkę synusiowi,który za moment przyjedzie




Miłego popołudnia

Zapraszam na piątkowe, popołudniowe, jeszcze ciepłe ciacho jabłkowe z posypką z borówki i rodzynka brazylijskiego - proszę się częstować, smacznego

Aurelia już spróbowała

Aureli chyba za kwaśne były borówki.
Mój Nero dzisiaj spał prawie cały dzień,Ślepka zakrył łapką i nie reagował na nic.

U mnie coraz chłodniej. W tej chwilu 10 stopni. Dziś w dzień miałam spotkanie z łosiem, (to znaczy z łosicą panią klempą). Pobiegłam po aparat, aby zrobić zdjęcie. Niestety, nie zdążyłam.
Dwa tygodnie temu wpałaszowała mi wszystkie malutkie jabłuszka. Żeby choć jedno zostawiła, parsknęła na mnie i poszła. Ale wielkość tego zwierzęcia powala. Jest piękna.

Aniu dziękuję za życzenia i lilie, u mnie większość przekwitła. Dzień piękny, 23*, 2 dni temu porządnie podlało a dzisiaj biegałam z wężem bo już sucho. Przez moje piaski woda przelatuje, nigdy a mieszkam tu 13 lat nie widziałam w ogrodzie kałuży.

Adasiowafasolka to dwie odmiany zwykłej szparagowej w tym roku mało. A w sumie też dawno nie zbierałam, pewnie będzie przerośnięta. Ciasto wygląda bardzo smakowicie. A serweteczka pod nim piękna

Dziś na razie ponuro. Idę podlać pomidory w tunelu. W ogóle ostatnio coś się dzieje z moimi ogórkami w tunelu. Patrząc tak na moje kwiaty to dużo błędów popełniłam w ich pielęgnacji. Np przypaliłam werbeny, jak kropiłam na mszyce. W przyszłym roku na pewno mniej wysieje. Dużo rzeczy nie jest tak jak bym chciała.



Brateczki dziś

We Wrocławiu pochmurno i chłodno. Pierwszy raz od nie wiadomo kiedy rankiem wilgotny trawnik (czy co tam z niego zostało).
Zapach na dziś - chyba jedyna moja róża prawdziwie wielkokwiatowa, oczywiście kupiona omyłkowo i NN. Pachnie...subtelnie (nie chce napisać: słabo), nie to, co angielki.



Pięknych zapachów coraz mniej - oczywiście, sierpień to szaleństwo dalii,zaraz nastaną hibiskusy błotne, ale choć wspaniałe - nie pachną, niestety

Teraz 17 stopni,piękny poranek.Uwielbiam takie lato Dzisiaj pracowity dzień,zresztą ostatnio każdy jest taki od rana do wieczora.Teraz chwilka na i krótka wizyta na forum .

sznurki Ani wrote:
Aniu - obśmiałam się, przykładając to hasło do mojej rzeczywistości...

Ja powinnam napisać, że coś u mnie jest coś tak jak bym chciała...

Poranek chłodny 12 st. Tak rześko

Bodaj w LM kupiłam takie pomidorki podpisane jak fioletowe balkonowe:







Smaczne są, ale nie mam porównania. Jakby ktoś chciał ciekawostkę, to nasionka mogę zabezpieczyć.

Rano powitał mnie kot na dachu:


Róże:




Kawa i do pracy.
Spokojnego dnia