Forum Ogrodnicze Oaza

bietkae wrote:
Elżuniu, de facto połowę życia spędziłam wśród zwierząt, a ostatnich 12 lat niemal wyłącznie z nimi, biorąc pod uwagę moją poprzednią pracę. Tobie oraz wszystkim Wam bardzo serdecznie dziękuję za dobre słowa, ponieważ będą mnie wspierać i umacniać.
W naszym życiu jest czas roślin i czas zwierząt. Opieka nad czworonogami oznacza dyżur, pracę w weekendy i święta, dlatego w miarę możliwości postaram się relacjonować wydarzenia z naszej wspólnej drogi.
Tygrysy Ghok i Kan nazywane są Nieumarłymi; nie są udostępnione publiczności ze względów prawnych i mają do dyspozycji "ukryty" wybieg, nadal są w trakcie procesu adaptacji. Bardzo się cieszę, że w planach jest budowa azylu dla takich zwierząt.

Józiu, dziękuję za przypomnienie - przecież miałam wysiać sałaty ... najwyżej posiedzą jakiś czas pod butlami PET lub przenośnym foliakiem. Kozulowa i Great Leakes powinny dać radę.

Wyszło słońce, to poszłam do ogrodu. Mam mieszane uczucia
To czarny bez, Już wypuścił zwiadowcę


Łubin też rośnie


Werbena patagońska też czuje się dobrze


Zajrzałam też do inspektów, bo tam jest w tym roku przechowalnia warzyw. Wszystko trzyma się dobrze




Jak patrzę na prognozy, to chyba w tym roku nie będę musiała uciekać z zapasami na strych

Aniu, co za fantastyczna wiadomość!
Wiesz co - tak gdzieś do dziesiątego roku życia moim marzeniem było studiować biologię i pracować w ZOO (wrocławskim, też jest niezłe).
Żadne z tych marzeń się nie zrealizowało - a Ty zrobiłaś obie te rzeczy.
Na poważnie to wiem, że to nielekka praca, a raczej - służba. Tym niemniej - jestem przeświadczona, że przyniesie Ci wiele radości.
Co do pogody - to ranek był straszny, już nocą księżyc włożył coś w rodzaju woalki z chmur, egipskie ciemności trwały prawie do ósmej rano. Ale nagle coś się odwróciło, chmury się rozstąpiły - i dotąd pogodne niebo tylko zmienia odcienie błękitu.



Te kulki to pąki paulowni - jeśli nie wydarzy się jakaś katastrofa, zapowiedź cudnych widoków w maju.
Już widać, że dzień w natarciu.
Temperatura na samochodowym wyświetlaczu doszła do +11^o.

Aniu fantastyczna wiadomość, gratulacje. Będziesz właściwą osobą na właściwym miejscu.

Włocławek dziś bardzo słoneczny, dzień spędziłam na działce. Nic tak dobrze mi nie robi na samopoczucie jak praca w ogrodzie. Wystarczyło pograbić, poprzycinać pędy bylin czy nawet popielić i świat wydaje się lepszy

Aniu gratulacje,nowy rok i nowe wyzwania Też czekam na jakieś relacje zza płotu.
Od dziecka oglądałam filmy przyrodnicze i to była największa przygoda,która budziła ciekawość świata roślin i zwierząt.Kiedy mogłam ,jechałam na wieś do dziadków.Nawet dzisiaj jakoś tak wyszło,że obejrzałam na Jedynce film o pszczołach i innych owadach.Obserwowanie przyrody to ogromny przywilej człowieka ,często nie doceniany.
Na zewnątrz słońce już zaszło,ale cały dzień świeciło dość mocno.Było 9 stopni i bezwietrznie,co sprzyjało spacerowi po ogrodzie.Nie wiem dlaczego tak się ludzie cieszą,że jest ciepło...Wszystko zaczyna żyć.Na pigwowcu,czereśni,jaśminowcu i orzechu laskowym powiększyły się pąki,bez puścił nowe przyrosty,budleja wygląda tak,jakby wcale nie odpoczywała.Na skalniaku pojawiły się młode listki przebiśniegów i narcyzów.Najgorzej będzie jak zmarzną owocowe Mięta w donicy też puściła nowe listki.Co będzie dalej

Wróciłam z warzywniaka jak już był zmierzch.Z niedowierzaniem zerknęłam na termometr-temp.3 stopnie.Wydawało mi się,że jest znacznie cieplej.Solidnie popracowałam,z wytyczonego ,niewielkiego kawałka ziemi usunęłam 80% darni.Jutro to skończę i wbrew protestom M zrobię w warzywniku rewolucję i wytyczę nowe miejsca pod uprawę.
Taki kawałek wytyczyłam




Tyle udało mi się zrobić




Zapadający zmierzch wygonił mnie do domu

Aniu, powodzenia w nowej pracy.

U mnie wczoraj +9 stopni, dzisiaj +7 w południe. Oba dni piękne, słoneczne i prawie bez wiatru.
Pomału rośliny budzą się do życia i to chyba nie jest dobra wiadomość.

sprawdziłem pogodę długoterminową i chociaż jest to temat niepewny ( będzie słońce albo deszcz ) i kurcze temp. w okolicy 4 stopni ciepła do końca lutego, najgorzej jak nasze roślinki się zazielenią a w kwietniu/maju będzie przymrozek

Dziś kolejny dzień z piękna słoneczna pogodą.
Dobrze bo miałam wyjazd. Przy okazji miałam wstąpić do ogrodniczego, jednak zrezygnowałam. Chciałam szybko załatwić co muszę i wracać. Normalnie U mnie w tym roku jakieś fatum. Ledwo przeszły wirusy to tym razem obudziłam się z bólem kręgosłupa. Co prawda już podczas leczenia oskrzeli mnie pobolewał ale dziś to już masakra. Chyba ten ,,bez czas ogrodowy mi nie służy". Czyżby mało ruchu.
Fotek z wyjazdu rowerowego brak ale jest chociaż chusta ogrodem moich rodziców w tle.


Spóźniony prezent mikołajkowy.

Dzień się skończył, z zapowiedzianych 8* ledwo doszedł słupek do 4* a teraz znowu mrozi jest -2 znalazłem grafikę ile dni ze śniegiem było tej zimy... bez szału choć i tak u nas najdłużej

7 dni w Kielcach? Chyba na Telegrafie albo Pierścienicy gdzie na trasy zjazdowe sypią śnieg armatki

Po kilku wiosennych dniach dzisiaj z nocy u mnie mróz, aż -1
Jest dość gęsta mgła i biały szron, co chociaż trochę przypomina zimę.

Adrian we Włocławku, czyli pod Toruniem śnieg to był prawie 2 godziny jednego dnia

W tej chwili na termometrze -3 stopnie.

U nas można powiedzieć, że jaka zima taki śnieg



Jest -4* więc jest szron. Jest również mgła. Z wyjścia na ogród nici . Ale na poprawę nastroju wykiełkowała mi rzodkiewka wysiana trzy dni temu
Miłego dnia

U mnie również na pograniczu przymrozku,bo termometr wskazywał +1,2,a wszędzie jest szron.Teraz słoneczko coraz wyżej no i rośnie temperatura.Dziś znów zapowiada się ładnie i chyba ciepło.Teraz jest 2,2*.Termometr samochodowy wskazał +0,5*.A to moja sałata samosiejka kozulkowa.Na razie w donicach zwijanych,ale docelowo będzie w tych walcach rosła w gruncie.

Aniu od sznurków, kręgosłup boli od leżenia. Musisz zacząć się ruszać, bo będzie bolał coraz bardziej.

Za oknem biało od szronu i -2*C. Śniegu w dalszym ciągu nie widziałam.
W zasadzie to nie zima, codziennie idę zrywać trawę dla kur. Tak zielono to nigdy jeszcze o tej porze roku nie było.
Czyli sprawdza się, że jak psy na zimę linieją, to będzie łagodna.
A wczoraj wieczorem słyszałam gęganie dzikich gęsi.

Mamma to za zdjęcie psiaków
Mgła jest dalej, ale już widać, że będzie piękne słońce

Adrian89 wrote: Coś tu prawdy nie piszą bo u mnie dni ze śniegiem który nie topniał było 20