Forum Ogrodnicze Oaza

Zapowiada się ładny dzień,słoneczko świeci, jest lekki wiaterek ptaszki śpiewają a termometr wskazuje 9*C.
Grudnik zaczyna znowu kwitnąć.


Namiastka świeżej zieleninki

Nocka ciepła i spokojna.Poranek ze wschodzącym słońcem a termometr wskazywał 8,1*C.Aktualnie słoneczko jest ale momentami są i chmurki.Na słonecznym balkonie termometr wskazuje 16,2*.W cieniu jest 12*.A to wczorajsze prace w ogrodzie.


Czosnek i cebula dymka zimowa wyplewione i przygotowane 5 rządków na dymkę.

Kreciku, czy taka grządka z samymi cebulowymi zdaje egzamin, czy korzeniowe też sądzisz osobno?

Pytam, bo co roku próbuję sadzić cebulowe z korzeniowymi, bo podobno się chronią (jakoś chyba u mnie nie bardzo).
W tym roku myślę o rozdzieleniu upraw.

Chmurzy się coraz bardziej...

U mnie cudnie
Słoneczko świeci, lekkie chmurki, temperatura ok.9 st. Trzeba szybko zrobić obiad i do ogródka.

Ja dwa lata temu sadziłem marchewkę i cebulę razem, cebula była marna i nie urosła, sadziłem najmniejszy kaliber i dosyć późno, w ubiegłym roku sadziłem też z marchewką tylko kaliber średni i wcześnie, nawet bardzo wcześnie,
Urosła piękna pomimo suszy, właściwie to myślałem że tylko cebulę na grządkach będę miał bo pomimo podlewania (od razu wysychało w tym upale) pietruszka i marchewka nie wschodziła, więc nie poddawaj się, ja sadzę w różnych miejscach i różne odmiany w myśl zasady 'zawsze któraś będzie czuła się dobrze i wyda plon' a pogoda dzisiaj jest super. Czemu wczoraj tak nie było jak pracowałem na zewnątrz, ale chyba w tęsknocie za słoneczkiem wybiorę się na spacer żeby uzupełnić wit. D

W nocy 1 stopień poniżej zera, teraz jest +7.
Słońce nieśmiało przebija się przez chmury. Wiatru nie ma.

Mamma sieję osobno,kiedyś bawiłem się po jednym rządku na przemian cebula marchew,cebula marchew.Nie widziałem jakiejś większej różnicy.Teraz sieję wszystkie cebulowe razem tak aby mieć możliwość sadzenia w tym samym miejscu co 3-4 lata.

A co ze zmianowaniem i następstwem stosownych gatunków po sobie, stosujecie? Do tej pory skakałam z miejsca na miejsce, ale teraz muszę ułożyć płodozmian na kilka lat i trochę tu i tam nie wchodzi już w rachubę.

U mnie też wychodzi słoneczko i jest 9*C.

Ja niby stosuję , ale tak "na oko". Staram się nie sadzić warzyw z tych samych grup po sobie, ale bez konkretnego planu. Co roku warzywnik mi się powiększa kosztem trawnika . Jak wreszcie przestanie rosnąć, to może podzielę go na kwatery i porządnie rozplanuje.
Noc była z małym przymrozkiem -1°C. Teraz +8°C i piękne słońce.

Ja ogródkiem rodziców zajmuję się od kilku lat. Zmianowanie 'na oko' chociaż świadomie czasem to samo jest w tym samym miejscu bo po prostu najlepiej rośnie właśnie tam, a cebulę z marchewką sadziłem razem bo jednego roku coś mi marchewkę strasznie zaatakowało. Sąsiadka powiedziała żeby właśnie razem z cebulą sadzić, teraz już wiem że to była połyśnica marchwianka, trochę pomogło ale czy to wpływ cebuli i zmiana miejsca to już nie wiem

Byłam wczoraj na wsi.
Czosnek wschodzi, ale posadzony w grudniu. Natomiast zasadzonego w listopadzie jeszcze nie widać. Sprawdziłam warzywa. W tym roku zostały zabezpieczone w piasku. Przechowują się fantastycznie. Są jędrne jak na jesieni. Niestety, nieliczne wprawdzie, marchewki wypuściły pędy.
Myślałam, że uda się podobnie jak w zeszłym roku posiać pietruszkę i szpinak. Niestety było za zimno. Na krzewach migotały perełki lodowe.

A u mnie +14 i do bani.

W domu zrobiło się zimno - chyba przez ten wiatr - rozpaliłam w kominku i idę w plener. Coś tam muszę powalczyć, bo jutro ma być gorzej.

Lekarz zalecił mi jazdę na rowerze.
Wczoraj zrobiłam może 1 km (słownie: JEDEN) i miałam dość. I pomyśleć, że kiedyś objechaliśmy Polskę rowerami dookoła... Ech...

witajcie dziś była fajna pogoda. Przyjemnie z odrobiną słońca. 9stopni było.
Dzień spędziliśmy aktywnie pod nazwą w poszukiwaniu śniegu.
pojechaliśmy na pobliski stok narciarski. W tym roku nie było ani grama śniegu który by się utrzymał dłużej niż 1 dzień, więc stok w pełni sztucznie naśnieżany.






chociaż chwilkę frajdy na saneczkach.

U mnie dzisiaj nie pada, więc do pracy ruszyłam pieszo.
Momentami wiało, ale nie jest żle.
Trzykilometrowy spacer od rana pobudza.

Dzisiaj jest DZIEŃ KOTA, całuski dla waszych czworonogów.

Miłego poniedziałku kochani

Fakt, dzisiaj ładnie, lekki wiaterek i 10 stopni ciepła, najgorsze są te wahania pogodowe, raz ciepło, raz zimno [

Jest słoneczko,jest ciepło,jest lekki wiaterek.Z północnego zachodu idą ciemne chmury.Aktualnie termometr od strony południowej wskazuje 14,2*C,od północnej jest 2*.Wszystkim spokojnego dnia.

witajcie Na termometrze aktualnie 11 stopni. Wychodzi słoneczko,lekki wiaterek zapowiada się przyjemnie. Może dziś coś w ogrodzie dłubnę, ale napewno zrobimy z córką obchód. Mam do was takie pytanko

Możecie mi polecić jakąś wagę taką która była by dobra do ważenia nasionka,(oczywiście u mnie pewnie w każdym moim hobby znajdzie zastosowanie.) Taką do 3-5 kg ale z dokładnością 0.1grama

Jako że jestem w Karkonoszach, pogoda górska.
Od wczoraj przechodzi front z silnym wichrem. Victoria? Wiatr w każdym razie bardzo ciepły, zdjęcia z wczorajszego popołudnia, z trasy Kaczorów - Podgórzyn.









Jak widać, temperatura zgoła kwietniowa, niesamowite światło, takie rodem z powieści Stevena Kinga, w pewnej chwili nawet tęcza.
Nad ranem wichura trochę się uspokoiła, ale typ pogody - jak wczoraj. Za północnym okienkiem już teraz +11.