TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 26 Lis 2019 10:46 #682077

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43744
Kopia dnia wczorajszego.Ponuro,smutno,mokro,brak słoneczka,powiewa lekki wiaterek.Aktualnie termometr wskazuje 9,6*C.Jakoś brak chęci do prac w ogrodzie.Dziś zamówiłem szklarnię 3x8 m z poliwęglanu i to daje trochę radości. :dance: :dance:
Ten termometr za oknem wskazuje temperaturę z godz.7 50. :coffe: :coffe: :bye: :bye:

001-255.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, Mamma, koma, Nimfa, JaNina, Termaj, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 26 Lis 2019 10:53 #682079

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5735
  • Otrzymane dziękuję: 13064
U mnie tylko +1*C, pochmurno, mgła.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Armasza, CHI, Betula, Pestka, Mamma, koma, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 26 Lis 2019 17:38 #682092

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
U nas również chłodno, pochmurno i mgliście. Teraz 3 stopnie, a krótki dzień po zmierzchu ukazuje nowe oblicze ogrodu. Nastrój poprawiają własne przetwory i zaczarowane widoki.

DSCN2876.jpg


DSCN2888.jpg


DSCN28942.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 26 Lis 2019 20:21 #682129

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3296
  • Otrzymane dziękuję: 9865
Włocławek dziś zimny, mokry i mało przyjemny. Pies nie ma ochoty na spacer a kot w takie dni to wiadomo :
1574799721116-82735015.jpg
Ostatnio zmieniany: 26 Lis 2019 20:22 przez Marzenka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Łatka, CHI, Betula, Pestka, Mamma, koma, Zielona, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 26 Lis 2019 20:37 #682131

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Ja dzisiaj byłam na "nie". Przez cały dzień zrobiłam tylko co trzeba było zrobić na mus. Poza tym na nic innego energii nie starczyło :jeez: . Tapczan, książki i ciepła herbata to dzisiaj podobało mi się najbardziej. Na termometrze było 5*, słońca zero i lekki wiatr. Moje futerka też miały dzisiaj mój nastrój i ruchliwością nie grzeszyły.

IMG_1248.jpg

Ale jutro wstanie nowy, oby lepszy dzień :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Łatka, rys20, CHI, Betula, Pestka, Mamma, koma, Nimfa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 27 Lis 2019 08:50 #682159

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Oby lepszy - mój wczorajszy skończył się fatalnie, Lutnia najprawdopodobniej zerwała więzadło krzyżowe w lewym kolanie.
Jeśli diagnoza się potwierdzi (a już raz to przerabiałam z Łacią, wiem, jakie są objawy) - nietania operacja i długa rehabilitacja. I rokowania takie, że często po jakimś czasie idzie drugie więzadło, bo w czasie leczenia pies je przeciąża :placze: . W dodatku musimy czekać do poniedziałku na termin u ortopedy, dopiero wtedy będzie w znieczuleniu zrobiony rentgen i zapewne tak zwany "test szufladowy", ostatecznie potwierdzający zerwanie.

Tymczasem po nocy z minimalnym przygruntowym przymrozkiem (ślady szronu w trawie) wreszcie świeci słońce, choć nienachalnie.
Na parapecie zaświeciłam sobie takie:

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Kaja, Armasza, CHI, lucysia, Pestka, Mamma, Jasia, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 27 Lis 2019 09:06 #682160

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Łatko, współczuję :hug: trzymam kciuki, żeby to jednak było tylko naciągnięcie lub coś innego, mniej groźnego.

Ja też wczoraj jeździłam po weterynarzach, bo nasz czarny kot dostał jakiś strupów na całym pysku :jeez:
Kocisko to 6kg bardzo walecznego diabła (ale tylko u weta), bo przecież wizyta u weterynarza to walka o życie :mad2:
Dzięki temu musieliśmy odwiedzić aż dwa miejsca.
Oczywiście wywinął się nam ze specjalnej torby (gdzie wystaje tylko szyja) i zniszczył koc, którym próbowałam go spacyfikować.
Mówię Wam zadyma na sto dwa, na szczęście (tym razem) bez rozlewu krwi. Dosłownie jak w tej "poradzie" z neta: "Jak kotu podać tabletkę".
Któregoś razu u weta (pomimo, że ja w skórzanych rękawiczkach a Mariu w spawalniczych) nie mogliśmy go utrzymać ma tyle, żeby weterynarz mógł do niego podejść i zrobić zastrzyk.
Co ciekawe, kot ogólnie bardzo spokojny, w domu daje sobie zrobić wszystko,niczego i nikogo się nie boi, grzecznie jeździ w samochodzie (na siedzeniu pasażera), jak trzeba to chodzi nawet na smyczy. Żadnych problemów.

Parę dni było zimno i smętnie. Dziś pogoda zapowiada się ładnie, już wyszło słoneczko, ale całą noc nie spałam...więc na pewno szykują się jakieś zmiany...
IMG_20191127_072443965_HDR.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 27 Lis 2019 09:39 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Kaja, Armasza, Łatka, CHI, Betula, Pestka, Jasia, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 27 Lis 2019 09:39 #682162

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Oj dzieje się ze zwierzakami.
Oby nic poważnego Łatko :hug:
Mamma twój kocio to jakąś traumę musi mieć po wizycie u weta. Wszędzie spokój a tam wścieklizna to daje do myślenia.
Współczuję dziewczyny. Zwierzaki się męczą :jeez:
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 27 Lis 2019 09:58 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Armasza, Łatka, CHI, Pestka, Mamma, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 27 Lis 2019 09:45 #682163

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Lucysiu masz rację. Jak go znalazłam przy drodze, takiego maleńkiego, to miał koci katar i 50% szans na przeżycie.
Leczenie trwało parę miesięcy. Kot fizycznie zdrowy, ale trauma pozostała :(
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 27 Lis 2019 09:46 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Armasza, CHI, lucysia, Betula, Pestka, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 27 Lis 2019 09:48 #682164

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43744
Nocka zimna ok.3*C,a przy gruncie pewnie był przymrozek.Szyby w samochodach były oszronione.Na trawnikach jednak szronu nie było.Poranek ze wschodzącym słoneczkiem,które teraz świeci w całej pełni.Termometr wskazuje 8,6*C,brak wiatru.Kotka wróciła rano do domu i teraz odsypia.Ranek wyglądał tak:

002-202.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, Agusiak, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 27 Lis 2019 10:00 #682165

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1912
  • Otrzymane dziękuję: 6412
U mnie na jednym termometrze 4,7,a na drugim 3 stopnie. W nocy było cieplej,bo 7 stopni.Mgła,ale raczej trochę ustępuje.
Chyba nadchodzi zima,bo przed godziną na zachód leciało kilkadziesiąt łabędzi.Widok był piękny,ale pewnie nie wróży nic dobrego.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Łatka, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 27 Lis 2019 10:08 #682166

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
Aniu - Łatko -oby skończyło się na strachu... Jakiś ten rok jest niefajny jeśli chodzi o futra.

teraz 4 st. Nad Karkonoszami niesamowity wał chmur. Niestety zdjęcia tego nie oddają, za małyt kontrast.
PB274766.jpg


Wczoraj była "akcja drewno" - mam zapas na zimę. Jedna rzecz z głowy.
Dziś zobaczyłam "takie cuś":
PB274759.jpg


Spokojnego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Łatka, Betula, Pestka, Mamma, MARRY, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 27 Lis 2019 11:16 #682177

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Ranek jakiś chłodny,za gęstymi chmurami przebłyskuje słońce.W domu wychłodziło się przez noc,chyba podkręcę piec.Podobno miało się ocieplić :jeez:
Nasz pierwszy kociak dachowiec był maluchem porzuconym przez matkę .Wyglądał tak ,że myślałam,że nie przeżyje. Udało nam się go odchować,był jak członek rodziny.Jak pierwszy raz pojechał do weterynarza to zrobił taką akcję,że go nie poznawaliśmy.Trzymałam ja ,dwóch robotników i próbowała córka.Opowiedziałam potem mężowi i powiedziałam,że teraz na kontrolę on z nim jedzie.A on podobno aniołek,podał chorą łapkę lekarzowi i nic.
Miłego dnia wszystkim :bye:
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Łatka, Betula, Pestka, Mamma, Jasia, Nimfa, JaNina, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 28 Lis 2019 07:29 #682269

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Na termometrze +3* i chyba trochę wieje. Niebo jest zachmurzone. Trzeba dzisiaj wyjść do ogrodu i zabezpieczyć co nieco przed tą próbą generalną Pani Zimy. Mąż rzutem na taśmę odnowił i ocieplił wędzarnię i inspekty. W inspekcie z lewej strony trzymam na razie, zasypane w torfie warzywa korzeniowe i pory zimowe. Muszę też jeszcze dołożyć jedną warstwę ocieplenia z góry przy szybach.

BF3E2B17-994A-4FEB-9823-5666C6F040C5.jpeg

Aniu Łatko, co słychać u suni?
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 28 Lis 2019 07:31 przez JaNina.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Betula, Pestka, Mamma, pszczolka, Nimfa, aga, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 28 Lis 2019 08:30 #682273

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43744
Poranek zaczął się ze słoneczkiem,a termometr wskazywał 8,1*C.Słoneczko jeszcze nisko,ale daje już dużo ciepełka.Podwiewa na razie spokojny wiaterek,a temperatura aktualna wynosi 10,2*C na słonecznym balkonie i ponad 8 * od północy.
A to zarys namiotu z poliwęglanem o wym.8x3x2 m.na który czekam.

003-168.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 28 Lis 2019 08:46 przez Krecik stary. Powód: poprawka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Marzenka, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, Betula, Pestka, Nimfa, aga, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 28 Lis 2019 08:50 #682276

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Śliczny poranek, słońce ma nagrzać powietrze podobno do 12 stopni - już w tej chwili 8 (!).



Wczoraj skończyłam pokrywanie rabat z cebulami korą, przed zapowiadanym oziębieniem zabezpieczę tylko rosnące w gruncie małe kamelie i eksperymentalnie wsadzoną magnolię wielkokwiatową. Ozłocone słońcem pąki magnolii "normalnych", to znaczy tracących liście napawają mnie zawsze otuchą, taka mała "nadzieja na przyszły rok".


JaNina wrote:
Aniu Łatko, co słychać u suni?

Janeczko - ona generalnie jest zdrowa, urazy ortopedyczne, bardzo bolesne, nie rzutują tak bardzo na funkcjonowanie organizmu. Ponieważ pani ortopedka zażyczyła sobie przed znieczuleniem badań krwi, a poLutnia ma już siedem lat, zrobiłam za jednym zamachem tak zwany "profil geriatryczny" i wszystkie wyniki są rewelacyjnie dobre, nawet trzustka, z którą Luteńka zmaga się od młodości, uspokoiła się.
Nasza wetka, niegłupia kobieta, przysłała mi mailem całą literaturę z brytyjskich czasopism fachowych o alternatywnych sposobach leczenia tego typu urazów. Za wszelką cenę będę się starała uniknąć operacji - chyba, że nic nie pomoże. Pomijając koszta (zależnie od metody - trzy-cztery tysiące), u większości znanych mi psów po operacji dochodzi skutkiem niefizjologicznej pracy drugiej łapy do przeciążenia i zerwania drugiego więzadła. Bywa też, że nieodpowiednio dobrany implant niszczy staw - jak u psa mojej bardzo dobrej znajomej. Po operacji u weterynaryjnej sławy w tej dziedzinie.
Przepraszam za przydługi wywód - Lutnia prosi, by wszystkich pozdrowić. Na razie ma zalecony kanapowy tryb życia.

Ostatnio zmieniany: 28 Lis 2019 10:10 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Armasza, lucysia, Pestka, Jasia, Nimfa, aga, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 28 Lis 2019 10:29 #682284

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
U mnie na razie 7 na plusie,słoneczko świeci i wiaterek powiewa.Dzisiaj ma być ostatni taki ciepły dzień.Mogę wreszcie posadzić cebulkę ozimą.Czosnek w większości wyszedł ponad ziemię,ale chyba nie jest żle.
Józiu piękna szklarnia.Na pewno to przemyślałeś,ale z ciekawości zapytam czy ma więcej okienek?Fajnie,że taka duża.
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Pestka, Nimfa

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 28 Lis 2019 10:53 #682285

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43744
Anaka!!

Niestety okna są tylko w drzwiach,ale zawsze można dokupić osobno na ściany boczne.Wczśniej miałem namiot foliowy z okienkami bocznymi po 4 szt. na ścianie i one u mnie nie zmieniały ani temperatury,ani wilgotność wewnątrz.Szklarnia będzie usytuowana w miejscu,gdzie mam stały przeciąg,bezpośrednio na drzwi.Jeśli coś będzie nie tak okna dokupię.Wcześniej jednak zastanawiam się nad siatką ochronną przed gradem,która też obniży temperaturę wewnątrz.Takie mam plany :coffe: :coffe: :bye: :bye:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, Pestka, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.849 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum