Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś u mnie szron na samochodach i na trawniku.Na wysokości 2m,czyli na balkonie termometr wskazywał +1,6*C.Przymrozek był tuż przy gruncie.Poranek jest słoneczny i podwiewa dość mocny i zimny wiaterek.Teraz termometr wskazuje 2,8*C.Wszystkim miłego dnia mikołajowego.

Wczorajszy wieczór z temperaturą -3,teraz -2 i wszystko oszronione.Słońce już oświetla dachy i pola.Będzie ładny dzień

U nas dzisiaj zimniej niż u Krecika Teraz minus dwa, świeci ostre słońce, wieje lekki ale mroźny wiatr, czyli prawie zimowo. Ogród przybrał oszronioną szatę i pojawili się w nim rzadcy goście.

Mamma wrote:
Zysk też ale pośrednio i zaspokojenie potrzeb żywieniowych dlaczego? wielu rolników małorolnych by upadła gdy średnio mieli by 1 zamiast 5ton pszenicy, nie opłacałoby im się tej ziemi uprawiać bo by sami z tego nie wyżyli. A większość gospodarstw w PL to właśnie gospodarstwa małe. Likwidacja takich gospodarstw przyczyniłaby się drastycznie do zmniejszenia zbiorów zbóż. Wtedy byłyby dopiero cyrki z cenami od pieczywa po mięso. Temat marnowania to temat rzeka.

W nocy -2,5 teraz pięknie słonecznie ale wieje tak silny i lodowaty wiatr, że aż huczy w domu. Okropnie przenikliwy odmraża w chwilę brodę czy policzki a jeszcze róż nie zakopczykowałem

Adrian, właśnie tacy rolnicy powinni iść na jakość produktu a nie na ilość. Jeżeli nie zaczną się zrzeszać i szukać innych rozwiązań zbytu dla swoich produktów, to jak się skończą (nie daj Bóg) dopłaty, to dopiero będzie problem.
Zresztą ten Pan o tym też mówi.
Dziś dąży się do tego, żeby wszystko sprowadzać a nie produkować...ech... Ale na to już wpływu nie mamy; ani my ani rolnicy.

W każdym razie, ja ten film zamieściłam, głównie ze względu na nas (zjadaczy chleba powszedniego)

Ciągle szukam "recepty" na zdrowe życie, przywracanie zapomnianych (jakże zdrowych produktów) i większego wykorzystania potencjału jaki daje nam nawet skrawek ziemi i rosnące na nim rośliny.

A pogoda (jak to mówią niektórzy) jest zawsze
Dziś trochę zelżał mróz i chyba zaczyna kropić.
Mam już 10 cudownych młodych zielononóżek



Byłam zrobić zdjęcie...brrrr zimno

Brrr, u nas też zimno, tak jak wczoraj. Udało mi się uchwycić pierwsze w tym sezonie

Zimno i u mnie. Co prawda koło pierwszej samochodowy termometr bajał, że +5, lecz ziemia zamarzła na tyle, że w cienistych miejscach szron utrzymał się całą dobę. To chyba była najzimniejsza noc - na dłużej. Bo dziś przed północą ma dojść do Wrocławia cieplejsze powietrze i nad ranem zacznie się nie oziębiać, a przeciwnie.



Tymczasem dziś rano było tak:







Spaceruję z jednym psem, bo Lutnia ma restrykcyjne ograniczenie ruchu do zakończenia fizjoterapii - i jakoś mi dziwnie, taki spacer w wersji kompletnie "light", jak dla emerytki
Ale za to dziś testowałyśmy z Lutnią dom dla dość trudnego beagle, z łatką agresywnego - i trzymajcie kciuki, zdaniem Luteńki i mieszkanie, i pan nadadzą się.
Miłego weekendu wszystkim - bez nadmiernych zakupowo-sprzątaniowych szałów.

U mnie też wszystko zmrożone,najcieplej było około 13tej ,czyli +2.Ładny dzionek,ale zimny wiatr potęgował odczucie chłodu.Przyniosłam do domu zapas drewna,dziś dzień chlebowy,więc podkręcę atmosferę z pożytkiem dla nas i chleba .W poniedziałek był piękny zachód słońca.

Ostatnio jednak zachodzi we mgle,na różowo.

Poranek zimny -7 stopni.




Potem się rozciepliło, teraz -4
Ja dalej pracuje


Kolejne prace gotowe

W Lublinie zimny i wietrzny dzień,ale słoneczny.Rano oszronione samochody i trawniki.Na termometrze 2*.
Dzisiaj ma być noc już bez przymrozku.
Mikołaj mi podarował



miłego wieczoru

Do mnie jeszcze dzisiaj zawitał Mikołaj Pamiętacie może, jak koleżanka podesłała mi pełny koszyk grzybów. Dzisiaj podesłała mi całą miskę suszonych


I znowu mam humor od samego rana
Wracając do pogody. Bardzo, ale to bardzo wieje, jest trochę cieplej, bo -2* i pada nieśmiało śnieg.
Miłej soboty

Dziś poranek wczesno-wiosenny przy temperaturze +5,4*C.Z wieczora było 2,3* i z upływem nocy ociepliło się.Niebo zachmurzone ,wcześniej trochę pomżyło.Od południa widać przejaśnienia.Podwiewa dość mocny wiaterek.Aktualnie termometr wskazuje 6,8*.Wczoraj dotarł karmnik dla ptaszków i dziś już wisi na brzoskwini.

JaNina wrote: A na Dolnym zgodnie z przepowiednią Niemca mrozu ni szronu nijakiego już nie było - a wieje tylko, tylko. Za to mroki, niestety, trochę mokro, a ma padać więcej. Zdjęcie sprzed chwili, z wschodniego okna:



Z powodu nocnych spadków temperatury poubierałam w ogrodzie, co się da - a nadchodzi ciepło, być może ponad 10^o. I co teraz - cała robota psu na budę, rozbierać?



Z życzeniami miłej soboty - róża, tyle że chińska . Jeszcze kwitną, ale zaraz pójdą pod nóż.

Dziś byłam na zakupach. Zajechałam też na cmentarz, aby sprzątnąć zmarznięte chryzantemy. I ogromnie zmarzłam. Temperatura +2, ale siąpi brzydka mrzawka. Do tego wieje i jest bardzo nieprzyjemnie. Teraz tylko ciepła herbatka i trzeba znaleźć czas, by zrobić obiad. No i też święta, są już tuż, tuż. Dobrze by było mieć jakiś plan. A ja wcale nie mam na nic ochoty. Mam lenia i to ogromnego.

Wczoraj było słonecznie, ale za to okropnie zimno, nawet do -3 z wiatrem. Dziś pochmurno i pokapuje, ale za to +4. To już chyba tak wolę - zwłaszcza że niczego jeszcze za bardzo nie opatuliłam, zabezpieczyłam tylko dolne części krzaków (róże, hortensje) jedliną. Cebule też poprzykrywałam, ale to bardziej dla ochrony przed ptakami, niż przed mrozem

U mnie dziś padało rano, tem. w tej chwili to 7 stopni Mały wiatrek.


To za oknem kuchennym, tymczasem w pomidorze :

Od rana deszczowo i wietrznie,mimo 6 stopni jakoś chłodno.
Wczoraj w kominku pokazała się taka bużka,chyba w tym roku byłam niegrzeczna

Od kilku dni noce z minusową temp.Dzisiaj w ciągu dnia 2 na plusie.
Przed domem trochę zieleni.Bardzo rozrosła się gęsiówka kaukaska,którą wiosną trzeba porządnie przerwać.




Łabędz opuszcza nas na noc,ale około godz,8-ej melduje się każdego dnia.




Kupiłam młode kurki,które bardzo nieśmiało opuszczają kurnik.Dynia wyrażnie im smakuje.






Czekam aż upiecze się moja ulubiona kiszka ziemniaczana.