Forum Ogrodnicze Oaza

Jan4 wrote: Ja też zaczynam. Niektóre 3 m i dalej by się pięły.

Adasiowa wrote: Jeśli można to kup 1 więcej

Rolnik90 wrote:
Uprawiałam prawie wszystkie Brandywiny.
Sudduth strain i Apricot są najlepsze.
Z tak wybarwionego pomidora spokojnie można pobierać nasiona pod warunkiem, że pozostałe cechy go do tego predysponują.

Dajecie po oczach
Pięknie wybarwione pomidorki...Miłego przerabiania tak dużych ilości ,zresztą chyba sama przyjemność

Proszę o pomoc.
Chciałabym poznać nazwe tego pomidora.Wiem że nie jest to proste ale może ktoś miał i kojarzy???Duży krzak w gronie są same duże owoce.Smak delikatnie kwaskowy.

U mnie branywine sudduth strain był jedną z odmian, które najbardziej ucierpiały od najazdu szarej pleśni. Ale posadziłem go w rogu i jeszcze ograniczyłem mu miejsce ogórkami , więc może to nie jego wina i dam mu szanse w przyszłym roku. Co do pękania - to tak, największy okaz też u mnie popękał, mocno już dojrzał i teraz resztkami sił czeka na jutro na przerób. reszta średnich raczej nie ma żadnych spękań.

Zrobiłem zdjęcia wszystkich moich pomidorów i... z braku czasu jakoś nie udało mnie się ich wrzucić. Okazuje się, że miały już ponad 2 tygodnie, więc zrobiłem dziś kolejne.
Na chwilę obecną pozostałem pomidorki wyglądają tak:

Cz.1

Czudo Ziemli	Czaynaya Roza	Perła Kaszub
J3	CZ-KA	Tarasenko Rozovyi
Orange Strawberry	K37 Ustalona	San Marzano
Sybirijskij Velikan	Perła Małopolski	El-Amar

*PS - fajne te tabelki

Część II:

Auria	Cio-Cio-San	Moya Noire
Niby Czekista	Cytrynek Groniasty	Chocolate Stripes
Fatima	Malinowy Smaczek	Ruby Surprise
Ałtajskij Oranżewyj	Katja	Malachitowa Szkatułka

I jeszcze garstka przemyśleń:

• Samokończące jakoś nie są odporne na moje zaniedbania i tak K37 i Katja raczej na jakiś czas u mnie więcej nie zawitają.
• Malachitowa szkatułka jest mega fajna Choć szybko się z niej robi papka to i tak u mnie zostaje
• Póki co z pomarańczowych najlepszy jest Ałtajkij Oranżewyj - ładnie się przechowuje. Orange strawberry robi się papka jak w malachitowej, może nie aż tak mocno ale idzie w tym kierunku. Nie próbowałem jeszcze Sybirijskiego Velikana, ale plennością ma potencjał.
• Cio-Cio-Sam i Tarasenko mega plenne. Cio-Cio-San troszkę większe od typowych koktajlówek a Tarasenko ze 2 razy większy od Cio-Cio-San. Wstyd się przyznać ale jeszcze nie wiem jak smakują
• Cz-ka mega plenny. Póki co ciągle wisi na krzaku - kolor ciągle jakiś taki jasne jak dla mnie ale oczywiście zostaje.
• Perełki - u mnie najbardziej odporne na moje zaniedbania i na szarą. Praktycznie nie widzę żeby jakoś przez nią ucierpiały. Zostają obie

Niestety wiele pomidorów u mnie przejrzało ze względu na atak szarej i okres karencji... ale ja i tak lubię przeciery

U mnie k37 jako jedyny wykazywał niedobory magnezu, chyba też się z nim pożegnam. Najbardziej przypadł mi do gustu tiażiełovies sibirii i babcina malinówka. Pierwsze grona niestety owoce mało kształtne, staśmione z kocimi mordkami.
tiażiełovies sibirii




Anna Russian


Babcina Malinówka

Przy takich temperaturach i uprawie większości odmian wczesnych niedługo powiem adios pomidory.

Dyżurna odmiana w mojej uprawie.
Bezproblemowy pomidor
Owoce ładnie, jednolicie wybarwione, bez tzw."zielonej piętki"
Odmian z typu - "Będzie Pani zadowolona"

Dzisiaj oberwałem jeden jedyny pomidor odmiany Malinowy Gigant Pomodoro . Dopiero co zaczął zmieniać kolor, ale musiałem zerwać
ze względu na sroki. W tym roku mamy gang 13 szt., który dziobie wszystko:pomidory, ogórki, dynie, fasolę. Tak więc zerwałem żeby zdążyć
przed nimi. Jednocześnie jest to największy pomidor w tym roku.

Coś jest nie tak. Ten pomidor nie ma takich pasków.

Mój rekordzista z ub. sezonu. W tym też się zanosi na kilogramowe egzemplarze

Wszyscy pokazują ładne i smaczne pomidory, a ja chciałabym pokazać pomidora, którego
uważam za największą porażkę tego roku.



Jest to odmiana Mickey mouse.
Wodnisty, nie ma smaku, po prostu szkoda miejsca w warzywniaku.

Oczywiście ile ludzi tyle smaków, ale dla mnie porażka.

Po wielu latach wiem, że nie lubię pomidorów o posmaku cytrusowym. Dla mnie dobry jest pomidor, który jest słodki ale z mocną nutą kwasku no i aby sok z niego nie wyciekał obojętnie czy przy jedzeniu w całości czy przy krojeniu. Kolor, kształt, wielkość pomidora jest zupełnie obojętne do zjedzenia a do przetworów lepiej jak owoce są większe i raczej czerwone lub różowe mięsiste, z małą ilością nasion ale smak słodko/kwaskowy.

Mój największy
Ispansky gigant
Waga 1212 g





Smak pyszny pomidorowy, prawdziwy kawał mięcha.
Zostaje na przyszły rok.

A tak wygląda w przekroju

Drugi pyszny, choć trochę wodnisty
Boudyo

Pyszny żółty, mało ziaren, słodki, a jednocześnie kwaskowy
Limonyj gigant

Szczypiorku, u mnie żółty aztek to porażka, ładny krzaczek, taki cinimini, ale owoce- okropne.