TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach część XI

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 16 Paź 2020 19:45 #731422

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6259
  • Otrzymane dziękuję: 22902
Co to jest za grzyb ?
20201016_150553.jpg

Czy jest jadalny ? :wink2:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2020 19:46 przez Bobka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, rozalia, CHI, koma, Nimfa, ewakatarzyna, JaKasiula, Mejra


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 16 Paź 2020 19:49 #731423

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Paweł - bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za wszelkie wskazówki odnośnie uprawy i rozmnażania dalii oraz inne, przydatne informacje.
Słowa podziękowania kieruję także do wszystkich Ludków, dzięki którym będę mogła cieszyć się różnymi, pięknymi kwiatami we własnym ogródku.
Niesamowicie się cieszę, dziękuję Kochani ... :hug:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2020 19:50 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, rozalia, Marlenka, CHI, koma, najemnik, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 16 Paź 2020 19:51 #731424

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5723
  • Otrzymane dziękuję: 27123
Bobka, nie można nic powiedzieć, za mało danych, musiałabyś go zerwać i ofocić. Napisz też gdzie rośnie, łąka, las, skraj lasu, jakie drzewo obok?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2020 19:53 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, ewakatarzyna, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 16 Paź 2020 20:07 #731427

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6259
  • Otrzymane dziękuję: 22902
Rośnie na łące jakby zaraz pokażę
Nad zalewem na takim wale w trawie .Nie ma nóżki takiej jak purchawki po prostu kula .

20201016_170651.jpg
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, CHI, JaNina, ewakatarzyna, JaKasiula, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 16 Paź 2020 20:17 #731432

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5723
  • Otrzymane dziękuję: 27123
To chyba purchawka, ale jeszcze nie dojrzała, w fazie wzrostu, dlatego na razie biała, charakterystyczną ich cechą jest brak trzonu.

Ostatni raz widziałam słońce w czwartek 8 X. Od tamtego czasu prawie bez przerwy leje, raz mocno, potem słabiej, potem znów mocno, temperatura cały czas w okolicy 6 stopni, u nas wszystko "pływa", spadło w przeciągu tygodnia ok. 12-15 cm deszczu, czyli od 120 do 150 l na 1 m2, a już przed tymi niżami genueńskim i teraz węgierskim, gleba miała duży zasób wody, a i jeszcze dmucha mocniej, to znów słabiej. Woda spływa cały czas po powierzchni gleby i tam gdzie wyhamowuje, widać dobrze jak bardzo przyczynia się do erozji gleby, chociaż teren zadarniony. Oj przy tych suszach, powodziach i nawalnych deszczach współczesne rolnictwo będzie coraz trudniejsze, a produkcja droższa. 40 lat temu mądrzy ludzie mówili, że będą susze na zmianę z powodziami, a ponieważ nikt ich nie słuchał, to mamy efekty. Moja marchew, buraki, pasternak, mam nadzieję, że nie wyrosły im płetwy. Dziś w deszczu zbierałam orzechy, by poruszać się chociaż trochę, bo od siedzenia przed komputerem boli mnie kręgosłup i lędźwie. Ręce w rękawicach mi tak zlodowaciały, że nie pozbierałam wszystkiego. Wystawiłam sikorkom jedzonko (orzechy), bo przy tak długotrwałym deszczu nie mają za bardzo co jeść, a słonecznik co urósł już cały skonsumowany. Nie wiem Łatko jakim cudem dałaś rady wykonywać jakiekolwiek prace ziemne, bo u mnie to tylko hydro-ziemne są możliwe. Pozdrawiam Was :flower1: , abyśmy zdrowi byli i aby do wiosny :flower2:, może wtedy uda mi się wejść do warzywnika.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2020 20:42 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Łatka, rozalia, Marlenka, CHI, koma, JaNina, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 16 Paź 2020 20:19 #731433

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6925
  • Otrzymane dziękuję: 42119
Bogusia jest to przypuszczalnie purchawica olbrzymia.Jej młode owocniki podobno są jadalne.Dużo zdjęc jest na yutubie.

www.ekologia.pl/wiedza/grzyby/purchawica-olbrzymia
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2020 20:20 przez Krecik stary. Powód: uzupełnienie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Marlenka, CHI, koma, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 16 Paź 2020 20:59 #731440

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6259
  • Otrzymane dziękuję: 22902
Alu dziękuję
Kreciku :wink2: dziękuję macie rację ,ten opis okładnie do niej pasuje ,to proszę zobaczcie tę samą w innym ujęciu :wink2: przyznaję ,że nie wiedziałam nic o niej wcześniej , mam taką w fazie rozpadu ,ponieważ w pobliżu tej była właśnie ona :bravo:

20201016_150612-2.jpg
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2020 21:03 przez Bobka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Marlenka, CHI, koma, JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 16 Paź 2020 21:22 #731446

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19351
  • Otrzymane dziękuję: 80135
Jakie super zdjęcie! :thanks:

Start, czy lądowanie?
Nimfa wrote:

DSCN7269.jpg

Pawle, czy takie obcinanie "oczek" startującej dalii nie odbija się na macierzystej karpie? W sensie: czy potem wypuszcza normalną ilość pędów w przepisowym terminie? Ja tam chyba wolę podzielić karpę - a po prawdzie niejedna sama "dzieli się" w trakcie wykopywania bądź sadzenia.

Alu, mimo gliniastej gleby jakoś dałam radę wykopać malutką łopatką kilkadziesiąt dołków - u mnie wymaga to precyzji archeologa na stanowisku. Uszkodziłam tylko dwa ubiegłoroczne hiacynty i wykopałam trochę drobnicy tulipanowej - a "do piachu" poszły dziś wszystkie nowe hiacynty i prawie połowa narcyzów; wygoniła mnie wzmagająca się mżawka (dawno nie padało :mad2: . Kalosze oblepione gliniastym błotem ważyły chyba pół tony każdy, choć niby w większości "operowałam" z trawnika.
Mam w ogrodzie taką jakby studzienkę (nie wiem dokładnie, po co wykopaną przez śp. teścia) - normalnie suchą, głęboką na jakieś półtora metra. I teraz woda podeszła tak, że widać ją może pół metra od poziomu gruntu. Dobrze, że nie w piwnicy...
A jutro od południa ma - tak, znowu padać. Za to jeszcze zimniej :placze:

Jakimś cudem cyklamenki bluszczolistne kwitną w najlepsze.



Spokojnej nocy!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, rozalia, Marlenka, CHI, koma, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 07:50 #731476

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3694
  • Otrzymane dziękuję: 19697
Dzień dobry :bye:
W pogodzie nic nowego. Pada, zimno, 6°.W dodatku wiatr połnocno wschodni powiewa.
Poprawa pogody możliwa od poniedziałku. Szkoda, że nie od jutra, bo w końcu jutro dotrę na działkę.
IMG_20201017_073536.jpg


IMG_20201017_072629.jpg

Miłej, spokojnej soboty :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Łatka, rozalia, CHI, koma, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 08:33 #731478

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7908
  • Otrzymane dziękuję: 52374
Cały czas leje :jeez: Temperatura też nie rozpieszcza, bo w ciągu dnia nie przekracza 7*. Od jutra, z każdym dniem ma być podobno lepiej, oby :dry:
Ja jestem cały czas zajęta w kuchni. Wczoraj miałam już tak dosyć, że chciałam z niej wyjść trzasnąwszy drzwiami :woohoo: Miałam tylko taki problem, że moja kuchnia nie posiada drzwi :happy:
Dalej męczę gruszki. Zostało jeszcze trochę pomidorów, które bardzo ładnie dojrzewają, trochę papryki, jabłka i pigwy. Jak wczoraj już widziałam światełko w tunelu, to przyjechała koleżanka :hearts: z grzybami i znowu robota :happy:
Napiszę coś, co wielu uzna za świetny kawał i uśmieje się do łez, ale w przyszłym roku będzie wszystkiego mniej :ouch:
Dzisiaj też wraca cotygodniowa dostawa mleka, więc dojdzie robota przy serach :huh:
Nawet świeżego zdjęcia nie mam, żeby rozjaśnić wpis :jeez:
Miłej, spokojnej i zdrowej soboty :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Łatka, rozalia, CHI, koma, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 08:37 #731479

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19351
  • Otrzymane dziękuję: 80135
Na zewnątrz mrok, ziąb i wilgoć.
Tyle, że na razie nie pada.
Wypuszczając rankiem suki zauważyłam, że jedną torebkę narcyzów wepchnęłam między jeżówki i tam sobie leży. Wykopałam więc dołek dla pięciu cebulek - i gleba ma konsystencję miękkiej plasteliny :jeez: . Jak te cebule mają nie gnić?
Biedne owady, korzystają z każdej przerwy w opadach. Wczoraj "ustrzeliłam" tego grubaska, bardzo już niemrawego, na kołnierzykowej dalii La Gioconda.



Dobrego weekendu - i zdrowia przede wszystkim!
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2020 08:38 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, rozalia, CHI, lucysia, koma, Nimfa, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 08:52 #731484

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
Witajcie
U mnie od tygodnia siąpi lub pada. Pogoda barowa, a właściwie dla mnie szydełkowa.
Zimno, temperatura nie przekroczyła 10 stopni. Jedyny plus tej pogody (oczywiscie nawodnienie pól) że skończyłam dla córki sweterek.
1602917458448481331240.jpg


IMG_20201014_164810_wm-2.jpg

Miłego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, rozalia, CHI, koma, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 08:52 #731485

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3569
  • Otrzymane dziękuję: 30127
Zimno,ponuro i mokro.Temp.6 stopni.
Wykopywanie dalii,sadzenie dymki i czosnku musi poczekać.Dopadła mnie grypa,drugi dzień nie wstaję z łóżka.
Czekają też pomidory,3 wiadra pigwy i dojrzewająca papryka tracąca jędrność.Przekręcę ją przez maszynkę i dodam do buraków,które muszę kupić,ponieważ moje zjadły nornice.
No i najważniejsze-moja psina ma się już dobrze,po kolejnych zastrzykach we wtorek badanie krwi.
Dużo zdrowia i miłego dnia.


20201015_090757.jpg
Maria
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2020 08:53 przez koma.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 09:08 #731489

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19351
  • Otrzymane dziękuję: 80135
Ojej, Marysiu... :hug:
A Figutkowi wykryli babeszjozę, czy coś innego? Dobrze, że w porę zareagowaliście. Kleszcz mimo zabezpieczenia? Draństwo mutuje i uodporni się zaraz i na Foresto, i na Bravecto... :jeez:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, CHI, koma, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 09:30 #731490

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3569
  • Otrzymane dziękuję: 30127
Tak Aniu-Babeszjoza.Miał i obrożę p/kleszczom i stosowaliśmy spray.Trzy tygodnie temu miał małego kleszcza lekko trzymającego się skóry.Pierwszy objaw brak apetytu.Na drugi dzień problem z tylnymi kończynami i już wiedziałam czego można się spodziewać.Natychmiastowy wyjazd do dobrego weta.Jest dobrze-ma apetyt,dobrze chodzi/biega/,mocz bez zmian.
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Łatka, CHI, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 09:51 #731493

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6259
  • Otrzymane dziękuję: 22902
Dzień dobry wszystkim :flower1: pogoda bez zmian dość chłodno +8 wilgotność 86% ,na działce poduszka z wody ,róże dostają chorób gdzybowych? Czy jeszcze robić im oprysk ? :think:
Wciąż nie da się porządkować działki ,rabat itd .M9xna tylko chować ozdoby sprzęt ,donice .
Miłego weekendu życzę :hug:

20201003_124543-2.jpg


20200822_173831-2.jpg

Wspomnienie lata małymi kroczkami .
20200806_163423-2.jpg

:coffe:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Łatka, rozalia, CHI, koma, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 10:08 #731498

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3936
  • Otrzymane dziękuję: 21047
Marysiu... :hug: Ech, najgorzej jak kundlom coś się dzieje... Człowiek już wolałby sam chorować.

Aniu wg mnie łabędź startuje - super zdjęcie.

+ 5 i nie pada.
Szybka kawa i ogarnąć zoo.

Wysyp kani - tym razem "bez bólu" - zbierałam (całe 15 min) i wiozłam znajomym.
PA169029.jpg



Zalew ma wysoki stan wody:
PA168983.jpg


Elektrownia zrzuca wodę "kanałem ulgi":
PA169021.jpg



PA169083.jpg



Spokojnego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Łatka, rozalia, koma, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Paź 2020 10:24 #731504

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1746
  • Otrzymane dziękuję: 12783
Marysiu :hug:


Od tygodnia na przemian mży, pada, leje :jeez:
Termometr wskazuje 7 stopni. Na szczęście wiatr nie dokucza.

Córka przywiozła ze swojej działki orzechy.
Muszę je wysuszyć, żeby nie zapleśniały.

DSC_0417-8.jpg


Dobrego dnia :coffe: :comp: :drink1: :flower1:
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Łatka, rozalia, koma, Szczypiorek, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.765 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum