Forum Ogrodnicze Oaza

Ale rewelacyjna zima fantastyczne fotki robicie

U mnie o godz. 7 było -21, teraz -19. Sikorki chętnie korzystają ze stołówki. Chwilami jest ich naprawdę dużo, chociaż do zdjęcia załapały się tylko trzy.




Są też inni amatorzy słoninki.

Mirek - faktycznie dałeś po oczach. I chwilę trwało, zanim zajarzyłam o negatywności.

Gregon – możesz mieć foliaczka, ale w wersji ze zdejmowaną folią na zimę. 7 metrów ma mój domek od ziemi do szczytu dach. No to komin by trochę wystawał

U mnie „Niemiec Ani” się sprawdził – miało być -15 i było -15, od mniej więcej 20 do 8:30.
Krówek wyszedł na noc, ale szybko prosił o wpuszczenie – zdjęcie do bani, ale te oczyska:


Słońce dało popis 8:30:



Wypuściłam kundle, cyknęłam fotki, wpuściłam kundle, popatrzyłam na termometr (-15) i ponieważ nic nas nie goni, poszliśmy spać dalej. Z założeniem, że do -10 nie ma co wychodzić .

Teraz jest -6 i rośnie. Pada śnieg. Chyba druga kawa i odśnieżanie dachów. No i drzewo samo się nie przywiezie, bo sporo poszło, ale za to w domku cieplutko. Po ociepleniu drzwi nie spadło poniżej 17 st, nawet jak kominek zgasł.


W karmnikach uwijają się sikorki (nawet pokazały się ubogie). Bogatki zrobiły się bezczelne - zaglądają do okien.
Niektóre są wielkie i wypasione - no bo jak idzie 2 l słonecznika na dzień.
Pokazały się grubodzioby i masa "małych naziemnych" - kiedyś oznaczyłam, ale nie pamiętam, ech...

Z wczoraj
Cedrik miał konsumpcyjne podejście do dzikiej róży:

ale mu nie wyszło

Bo zabawkę zakopuje się w śniegu, aby po nią nurkować:


Zalew przymarzł, a Zaporę przyprószyło:


W domu "energetyka" działa na poprawę humoru:


Spokojnego dnia.

Mój pies właśnie ruszył się z legowiska. Idziemy na spacer, mówią jego oczy, postawa i ogon.
Idziemy na dworze pięknie, słońce świeci, śnieg skrzy.



Mamy półtorej godziny bo o 14 tej mam teleporadę u chirurga.
Oby wreszcie się wyjaśniło bo to życie na chuśtawce mi doskwiera.

Beatko -trzymam kciuki.

A my narzekamy na odśnieżanie:

Słoneczne dzień dobry!

Mirek miło Cię widzieć

U mnie dzisiaj bardzo słonecznie i zimno. Niestety nie wiem ile stopni na minusie, bo termometr zamarzł od środka.

Jest bardzo ślisko, po drodze do sklepu dwie poważne kolizje mijałam. Jednak ludzie nadal są pomocni, praktycznie każdy samochód się zatrzymywał żeby pomóc.

Ja dzisiaj zrobiłam ciasto góra lodowa dla męża do pracy, bo jutro ma imieniny i urodziny a w pracy mają zwyczaj drobnego poczęstunku.

Jeśli jeszcze nie robiliście polecam jak dla mnie pyszne numer 1.

Małgosiu, żarty żartami, jako osoba hm, w pewnym wieku pamiętam może nie dokładnie tej, ale podobnej wysokości zwały śniegu w Przesiece.

U mnie moment było słonecznie, od razu zrobiło się inaczej na świecie. Ale się ponownie zmuliło...
Podobno -8, lecz że powietrze stoi, nie czuć tego mrozu, za to świetnie czuć, co się dzieje w okolicznych piecach.

Ktoś tu pisał, że śnieg ochroni rośliny. No pewnie, dobrze, że choć te 5 cm leży na rabatach. Ale co z delikatnymi krzewami, o drzewach nie mówiąc? Jedną, bardzo młodą figę przytomnie wniosłam do piwnicy. Druga - i laur - tylko opatulone workiem z agro. Przyglądałam sie cedrowi himalajskiemu. Niby nic - lecz jakiś dziwny odcień zieleni, nie taki, jak normalnie...

Agnieszko, góra lodowato mi się sama w zrobi, jak śnieg zejdzie z dachu karkonoskiej chatki.
Na teraźniejszą pogodę chyba popularniejsze by było ciasto "kaflowy piecyk"

Małgosiu Chi uwielbiam Twoje historyjki z życia zwierzynca
Prognozy się sprawdziły, wczoraj słońce trochę wyszło dla zmylki, ale pod wieczór było już 19 na minusie i rano przed 9ta tyle samo.
Na szczęście autko odpaliło
Na,wyjeździe zrobiłam kilka fotek.



Teraz tylko czekać na wiosnę

Dzień piękny, słoneczny ale bardzo mroźny. - 12°w najcieplejszym momencie.
Góra lodowa zapewne przepyszna. Ja zrobiłam coś bardziej rozgrzewajacego. Szybkie ciasto a la piernik z dodatkiem pigwowca z nalewki , gdzieniegdzie też plasterek imbiru może się trafić. Oprószę cukrem pudrem i dzisiaj na pewno zniknie
Brakuje kawałka w rogu , musiałam przecież spróbować.
Ciepłego popołudnia

U mnie nad ranem podobno było -25 stopni. W dzień temperatura podniosła się do około -14. Wg prognoz jeszcze ta noc ma być bardzo zimna, od środy temperatury dodatnie.

Wysiałem w sobotę 4 nasiona papryki ostrej.

W nocy 19*C w dzień 12 - 14*C.

Właśnie skończyłam trzeć chrzan (i to w malakserze )...o matko i córko... ledwo cokolwiek widzę....Co to za ...pip,pip,pip...
Nie wiem kto to zapakuje do słoików...,ja się nie zbliżę....
Acha, pada śnieg (chyba).

Edit; M. ubrał mokrą maseczkę, okulary i ...poszedł pakować ten gaz bojowy...

Myślałam,że to już koniec bestii.Na miejskim termometrze w dzień i na moim było tylko minus 4,5, a teraz za oknem jest minus 13,6.
Robiłam remanent w kuchennych szufladach i znalazłam zapomniany przyrząd. Oczywiście od razu musiałam go użyć i usmażyłam rozetki. Po skosztowaniu jednej od razy wzięłam tabletkę na refluks.

A u mnie w nocy było -23, -17 było w dzień.

U mnie teraz -17 w nocy będzie zimniej.

Wczoraj było cieplej bo najzimnej -16 bo było pochmurno ale za to dzień był chłodniejszy bo -12.



Zaszczepiona klementynka się wypuszcza ale to że się wypuszcza nie oznacza że już nie uschnie dopiero po ściągnięciu folii jak nie uschnie można uznać szczepienie za udane.

Teraz -16 a cały dzień -10

Wg Damiana Dąbrowskiego:



Jak na razie wszystko się sprawdziło, o 6tej rano temperatura minus 2 stopnie o wszystko pokryte świeżymi czapami śniegu.
Jeśli sprawdzi się popołudniowy śnieg z deszczem to zaczną się problemy z odśnieżaniem i warstwą lodu, która szybko powstanie.

I na wschodzie też się sprawdziło
Tęgi mróz-teraz -22C.