Forum Ogrodnicze Oaza

Celinko karczownik to twardy zawodnik wielkości małego szczura . Ja tępiłam go podobnie jak kreta karbidem kupionym w Mrówce. Poszedł sobie w inny kąt działki.

Nasz śląski niezawodny hobbysta meteorolog prosił o ostrzeżenie znajomych z pł-zach części kraju przed możliwymi przymrozkami Ten rok to jakaś kpina, czerwiec za pasem a tu w kurtkach ciągle chodzimy, do tego wody spadło ponad 70l w samym maju

pogodadlaslaska.pl/ostrzezenie-meteorolo...8TBXqlAHL9HVvaIbhskk

W ogóle nie ma u mnie pszczół. Jedynie co latają to trzmiele a kwitnie ogórecznik i macierzanka. Powinien być rój a nie ma nawet pojedynczych owadów.

Gałązka

Zrób domek dla murarek. Ja w tamtym roku dostałem trochę kokonów. Zrobiłem 2 domki i włożyłem rurki trzcinowe. Pomimo że domki był jesienią kilka razy przewracane a z powodu zachorowania na covid nie wyłuskałem kokonów to murarki przetrwały. Nadal lata ich sporo, muszę uważać plewiąc zielsko bo zbierają ziemię do murowania. Prawie wszystkie rurki zamurowały więc pewnie zaraz się wyniosą szukać innego domu.

Kupiłam, taki mały w action, ale nic się nie dzieje. Chyba muszę zbudować większy? Kompletnie się na nich nie znam, ale to jest mój must have najszybciej jak się da.

Gałązko, nie wiem czy Ci tak przylecą same z siebie, raczej nie, jeśli nie miałaś kokonów.

U mnie burza, tak dla odmiany.
Mąż przekopuje w tunelu pod siatkę krecią. Na razie prawa strona, po lewej mam sporo kapusty. Nie wiem czy ją przesadzać czy wyrzucić? Czy ona w ogóle urośnie w tym sezonie?
Kurde co za kijowy rok!

Idę karmić straszyki syna, dla męża zostawię karmienie ptaszników i modliszki.
Na szczęście rybki i papuga są przyjemniejsze w hodowli.

Gałązka

Ja zrobiłem najprostszy domek z płyty meblowej (kawałki z recyklingu starej szafy) i sam naciąłem trzciny a trochę kokonów dostałem od znajomego. w tamtym roku zamurowały połowę wyłożonych rurek a w tym kończą murować to co miały wyłożone.

Jeśli nie widzisz w okolicy pszczół to nie ma co zasiedlić domku. Z drugiej strony jak oglądam domki w marketach to mam wątpliwości co do ich funkcjonalności.

Jeśli nie zależy Ci na super wyglądzie to mogę przygotować Ci na przyszły rok mały domek + trzcinę + kokony. Przypomnij się w listopadzie.



Ps: U moich rodziców dzikie pszczoły wiercą dziurki w starym tynku i tam murują.

Adrian tak, dzisiejsza noc u nas ma być zimna. Zapowiadają 3°, nieciekawie. Dzionek piękny, ciepły, słoneczny, bez jednej chmurki. Temp. ok.20°.
U mnie pszczółek mało, za to bzyczków (trzmieli) od groma
Za mną paskudny weekend; pojechałam wczoraj na działkę bez kluczy, to cofka do domu i już nie wróciłam. Dziś z kluczami, ale po wejściu zachciało mi się wyjść. Te poczwary dziki wlazły pod siatką. Wyjadły kartofle, które eksperymentalnie posadził Mąż w workach, przewróciły do góry nogami kilka pomidorów, dwa rodzynki, część ogórków, kawałek rządka buraczków i fasolki Może jesienią wysadzę czosnek dookoła działki, bo tego nie ruszają

4 stopnie jutro w nocy, leje na okrągło, pomidory dalej nie wysadzone pewnie w Dzien Dziecka

Weekend chlodny, na szczęście praktycznie bez opadów.
Teraz 7°,dzień ma być pogodny.
Prognozy są dobre , coraz cieplej, niewiele deszczu. Wreszcie
Wsadziłam już do gruntu papryki, pomidory, dynie.Na razie biedne takie, mizerne Mam nadzieję, że przyjdzie ciepełko, rośliny ruszą ze wzrostem.
Udanego dnia, dobrego tygodnia

Taki dzik na działce o tej porze to niemiły gość ale jak by tak jesienią za te pyszności w gratisie działkę skopał to może byś mu wybaczyła
Moje pomidory ledwie zipią



Na pocieszenie mam trochę różu

W nocy 4 stopnie , ile jeszcze tej zimnicy

Ogrodnicy narzekają na pogodę, ale wydaje mi się, że ogrody są zadowolone z pogody jak rzadko Zieleń soczysta, byliny rozrośnięte i ślimaki zachwycone .










Gorzej z warzywnikiem Mam nadzieję, że w tym tygodniu wszystko już posadzę, bo czas wysiać coś nowego
Jak na razie świeci słoneczko, a na termometrze jest 10*
Spokojnego dnia i nocy bez przymrozku

Janeczko, zgadzam się co do zachwytu niektórych roślin, ale nie wszystkich, takie hibiskusy bylinowe czekają na cieplejsze noce chyba na równi z Waszymi arbuzami. O ile się nie poddały.
Poza tym przy tak wolnym z powodu chłodu wzroście wzmiankowane ślimory mają dużą przewagę nad tempem wzrostu roślin, gdybym systematycznie nie sypała w środek rozety liściowej po kilka niebieskich kulek, nie miałabym ani jeżówek, ani odbijających od ziemi powojników, ani pąków dużej części lilii - nie mówiąc o ślimaczym przysmaku, czyli młodziutkich listkach dalii.

Ale dziś optymistyczny ranek, na razie tylko 9^o, ale niebo prawie włoskie, słońce pracuje nastawione na maksa, temperatura na pewno pójdzie w górę.

Wypuszczone o 6.30 do ogrodu suki narobiły nieprzytomnego wrzasku - cóż, tuż pod schodami tarasowymi taki "intruz":



Mam wrażenie, że ma noclegownię pod moim domkiem narzędziowym, stojącym na czterech niewysokich betonowych bloczkach; pełno tam zeszłorocznej biomasy nawianej przez wiatr. Psiska wciąż tam węszą.

Zapachy mają małą przerwę - piwonia Early Scout to woń bardzo subtelna; niech umili nam poniedziałek.

Niestety noc była zimna.Temp.4 stopnie.Teraz nad głową słońce i jasne chmury.Na termometrze 15 stopni.W warzywniaku kiepsko,za to byliny,szczególnie hosty z pogody zadowolone.




Dużo słońca i pięknej pogody życzę .

U mnie też trzy ostatnie noce były zimne 4-5' ale ponoć od dziś ma już być w dzień od 20 w górę w dzień i 10 w górę w nocy. Mam nadzieję,że warzywniak odżyje Pięknego dnia wszystkim

Aktualnie termometr wskazuje 15 stopni.
Nadal wieje dokuczliwy wiatr.
Synoptycy obiecuję ocieplenie od czwartku. Pożyjemy, zobaczymy







Dobrego tygodnia

Miało być względnie ładnie, a znów leje. Termometr wskazuje 11 stopni.
Nie, nie. Wcale nie jestem wkurzona.