Forum Ogrodnicze Oaza

Słonecznie, 26 stopni, ogród podlany ( z nieba)...Piękne kwiaty pokazujecie. Aniu Łatko - masz nieskończoną ilość zapachów. A i mój warzywnik w tym roku pachnie:

























Groszki pachnące im więcej się zrywa, tym bardziej kwitną.





Codziennie kilka takich bukiecików...Miłego popołudnia.

Proszę bardzo, Aniu



Łatko

ŁATKO, to stara i ślepa psina, która strasznie się już gubi w przestrzeni i właściwie zniszczyła mi z pół nasadzeń, a w szczególności lilii
Ale cóż, jest się odpowiedzialnym za to, co się oswoiło... Płaczę i wybaczam, bo jemu jest trudniej...

W weekend pogoda bardzo ładna, bez opadów i ciepło. Niestety w sobotę wytargałem starą kanapę z mieszkania aby zrobić miejsce dla nowej i coś mi strzygło w kręgosłupie więc nic nie byłem w stanie podziałać w ogrodzie.

Mam za to sposób na szpaki





Dla jednej czereśni nie opłaca im się fatygować

Znowu będzie ciepło. Trzeba rano coś zrobić, od południa do wieczora przerwa i znowu wieczorem coś pogrzebać. A grzebać mam co. Byłam na festynie rolniczo ogrodniczym i przywiozłam przez przypadek parę rzeczy


To z przeznaczeniem do większej części przedogródka, bo chcę go przerobić i zaaranżować inaczej.
Spokojnego dnia

W Karkonoszach, jak to w górach -ciepły dzień owszem, a wieczorem i tak trzeba przepraszać się z swetrem. a
W tej chwili też niezbyt upalnie, tylko 16 stopni przy niebie zasnutym barankami. W tygodniu ma padać prawie codziennie, co i dobrze, bo pozostawię świeżo posadzone róże - te z okazyjnego zakupu.
aga wrote:
No nie, niestety, ilość jak najbardziej skończona, choć teraz akurat sezon na perfumy ogrodowe.
No i świadomie wybieram głównie kwiaty mocno pachnące, gdyż hm, powoli tracę zmysły na starość, a węch najprędzej, bynajmniej nie skutkiem covid, tylko notorycznych nieżytów nosa.
Bardzo mnie to smuci i póki mogę, napawam się.
To na dziś - jeden z najwspanialszych, jakie w ogóle znam, Constance Spry, moja pierwsza róża angielska:



Ps, Bea, z ochotą pozwolę moim psom łamać, co zechcą, byle dożyły późnej starości.

Nocka minęła be deszczu i innych niedogodności.Poranek trochę słoneczny ale słoneczko jakby lekko za mgłą lub zachodzi za chmurki.Jest ciepło termometr wskazuje 28,6*C.Można pracować w ogródku.Następna lilia zakwita.

Dziś na Mazowszu pięknie i słonecznie. Chłodniej niż ostatnio, 'zaledwie' 24 stopnie. Koty zaczynają pchać się na kolana, a zazdrosne o siebie, jak dzieci. Wieje lekki wiatr.
Rano trzmiele bzykały w cukiniach. Uwielbiam ich brzęczenie
Zgręplowałam trochę wrzosówki do przędzenia i już czuję ręce. Chyba znacznę odkładać na mini gręplarkę bębnową... Albo będę kupować wełnę już zgręplowaną/wyczesaną.

Moje południowe bratki kwitną. Pomarańczowe pachną, ale nie produkują nasion.





Wypadałoby pojechać na działkę i pomachać kosą. Trawa po kolana pewnie
Pozdrawiam cieplutko

Witam.
Po tygodniu lata na poczatku miesiaca cyrkulacja zmienila sie na zachodnia. Max temp. rzadko przekracza 12st, sporo deszczu i wiatru. Niektore warzywa, w tym kapustne radza sobie swietnie, cieplolubne walcza o przetrwanie. Na horyzoncie ocieplenie. Od weekendu ma byc powyzej 15st, trzymam kciuki




pozdrawiam

Dzień całkiem przyjemny. 26°na termometrze. Temperaturę łagodził powiewający wiatr i chmury, które co jakiś czas zasłaniały słońce.
Powalczyłam trochę w warzywniku, od jutra upalnie , od środy burze.

Tym razem polewaczka przechodzi przez Niemcy pl.sat24.com/pl/de/rainTMC

U mnie w tej chwili 20 stopni, ale w ciągu dnia ma być 30.

Noc chłodna,wczesnym rankiem na termometrze 11 stopni.Dzień ma być słoneczny,bez opadów.

A ja jestem ciekawa co u moich roślinek...????
Na razie zamieniłam Polskę południową na północną...

Miłego dzionka
Wczorajszy zachód słońca

Marysiu, ależ wspaniałe widoki zaczynają Twój dzień!

U mnie widoki miejskie, ale też nie najgorzej; lato zaczęło się z całą pewnością, ma być temperatura z trójką na przedzie i ołownik to wie - zaczyna kwitnąć, przypominają mu się rodzinne strony:



Niebo lekko zasnute, chyba sprawdzi się prognoza o nadchodzących opadach, ale jeszcze nie w najbliższych godzinach.

Zapach na dziś: prawdziwie karmazynowa, ognista róża angielska, L.D. Braithwaite.

U mnie ciepło, ale zapowiadają burze.

Wczorajszy wschód słońca 4:14:


Kwitnie masa roślin:








Truskawek można sobie pojeść z krzaczka:


Pisklaki (część) dostały wczoraj nową miejscówkę:


Zaczęłam hodować sępy:


Cały czas się coś dzieje...



Spokojnego dnia

Dzień dobry upał .
Znów poproszę o ochłodzenie
Miłego dnia bez ekstremalnej pogody

Dostał w kosć dziurawiec zimą ,pierwszy kwiatek .

Czasem chmurka, czasem słońce, 28 stopni, w ogrodzie kolorowo