TEMAT: POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 04 Lip 2021 13:10 #768489

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1766
  • Otrzymane dziękuję: 12925
Wczoraj popadało. Dziś niebo zasnute chmurami - na razie nie pada.
Aktualnie termometr wskazuje 19 stopni. Rześko.


DSC_1466.jpg


Udanej niedzieli :flower1:
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, bastis, Nimfa, JaNina, Zygowa, Prządka, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra


Zielone okna z estimeble.pl

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 04 Lip 2021 13:38 #768497

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19593
  • Otrzymane dziękuję: 81392
Wrocławska pogoda zmienną jest.
Rano pięknie, słońce, temperatura do chlapania się w ogrodowym basenie, jak kto go ma.
Koło pierwszej naszło chmurzysk, zrobiło się tylko 23 stopnie, za to parno, nieprzyjemnie.
"Mój Niemiec" zapowiada w nadchodzącym tygodniu prawdziwie letnie temperatury, no, zobaczymy.
Kwitną i napełniają ogród chmurami zapachu lilie królewskie, niech umilają niedzielne popołudnie:



Ostatnio zmieniany: 04 Lip 2021 13:41 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Nimfa, JaNina, Zygowa, Bea612, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 04 Lip 2021 17:16 #768521

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3752
  • Otrzymane dziękuję: 19986
Chłodniej, zaledwie 20° ;). Bardzo mi odpowiada taka temperatura. Szkoda tylko, że jak koło południa zaczęło padać, tak pada do tej pory.Całe szczęście, że żadna ulewa a spokojny deszczyk.
IMG_20210704_165214.jpg


Podsypałam hortensje nawozem i przy okazji odkryłam cud :wink4: hortensja ogrodowa, która jeszcze nigdy u mnie nie zakwitła, ma pąk kwiatowy :dance: bylam święcie przekonana, że tej zimy na pewno przemarzła.
IMG_20210704_170222.jpg

Pięknie jest :hearts: Śpiew ptaków, zapach lip, zieleń dookoła.
I Wam życzę takich cudów. Spokojnego popołudnia :bye:
Ostatnio zmieniany: 04 Lip 2021 21:31 przez JaKasiula.
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 04 Lip 2021 18:47 #768535

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6966
  • Otrzymane dziękuję: 42494
Dziś słonecznie u mnie było do godz.14.Później słoneczko schowało się za chmurkami i tak jest do tej chwili.Jest ciepło i być może popada deszcz oby spokojnie.Teraz nawet wiatr ucichł.Termometr wskazuje 25,5*C.Dziś wyzbierałem ostatni opad czerwcowy zdeformowanych owoców brzoskwiń. :bye: :bye: :) :) :)
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Nimfa, JaNina, Zygowa, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 04 Lip 2021 19:27 #768543

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1305
  • Otrzymane dziękuję: 8583
Drugi raz dziś przyszedł deszcz :( . Mam go już dość, mogłoby nie padać ze 2 tygodnie, ziemia opita fest.

W tygodniu powracają upały po 30 stopni w dzień i ok. 18-19 w nocy.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, JaNina, Zygowa, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 04 Lip 2021 19:46 #768545

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1483
  • Otrzymane dziękuję: 11617
Po upalnym dniu zaczyna kropić i na tym się chyba skończy, chociaż prognozy burzowe. Zafundowałam sobie pracę stosowną do niedzieli - czyściłam rododendrony, bez i piwonie z przekwitłych kwiatostanów, zasiliłam nawozem i dzień minął. Za szybko.

DSCN9634.jpg


DSCN9627.jpg


DSCN9647.jpg
Ogród - mój optymizm.
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 04 Lip 2021 19:59 #768548

  • brodus
  • brodus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1175
  • Otrzymane dziękuję: 4820
W weekend miałem wreszcie trochę czasu dla ogrodu. Zrobiłbym więcej ale po 15 zaczęło padać i wygoniło mnie z działki. Fajny spokojny deszcz, bardzo się przyda bo sucho było.

Ogarnąłem zielsko przy pomidorach, arbuzach, melonach, paprykach i ogórkach.


zdjcienaarbuzypomidorymelony-2.jpg



Kwitnie pierwsza lilia ;-)
lilia.jpg


Krwawnik z nasion wysianych w zeszłym roku
krwawnik.jpg
Ostatnio zmieniany: 04 Lip 2021 20:01 przez brodus.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, bastis, Nimfa, JaNina, Zygowa, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 04 Lip 2021 20:12 #768554

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8049
  • Otrzymane dziękuję: 53191
Nimfa wrote:
....... i dzień minął. Za szybko.
Oj, stanowczo za szybko. Dziadziuś napalił w piecu, więc woda miała 34*. Zabawa była świetna, ale niestety dzień się skończył :cry2:

51077F08-111E-442D-9C29-94839820F354.jpeg

Było jednak wspaniale. Czasem słońce zachodziło za chmury, ale to był ciepły letni dzień :) Jutro trzeba chyba podlać warzywnik, bo deszczu nie było, a zbliżają się upały.
Teraz czas odpocząć i delektować się ciszą :happy:
Spokojnej nocy :sleep:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 10:40 #768621

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20242
  • Otrzymane dziękuję: 64632
Nie mam odwagi spojrzeć na termometr :jeez: , i tak jest zresztą w słońcu.
Czekam na deszcz, którego dla mojej działki nigdy dość, bo praktycznie każda ilość wody jest natychmiast wykorzystana przez rośliny, a spora jej część albo błyskawicznie paruje, albo równie szybko ucieka głębiej. Zraszacze, konewki, węże to moja letnia, żelazna i niekończąca się praca :)
Bardzo gorąco, zero wiatru ( = masakryczna duchota ) i słońce, słońce, słońce ... lipiec pełną gębą.









Łąka kwietna przed budynkiem mojej pracy:





Kochani, wszystkim Ludkom życzę dobrego, spokojnego i bardzo sympatycznego tygodnia :hug:

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 11:15 #768623

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Łąka super. Ja niestety nie zdążyłem wysiać.


IMG_20210705_110933.jpg

Podobne :)
Piotr :)
Ostatnio zmieniany: 05 Lip 2021 11:15 przez podjadek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Adasiowa, bastis, Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 11:19 #768624

  • bastis
  • bastis's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 717
  • Otrzymane dziękuję: 4332
Aniu, piękna ta Kruszczyca złotawka, tylko dlaczego zjada nasze róże ;), też znalazłam takie "ślicznotki" w płatkach kwiatu ale wyprosiłam z tej jadłodajni.
Żeby nie użerać się z konewkami wkładam do beczki z deszczówką/wodą pompę, rozciągnięte mam dwa węże i w zależności którą część podlewam przepinam wąż ogrodowy i podlewam. Koniec noszenia hektolitrów wody.
Pozdrawiam Ula

Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli (Albert Schweitzer)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 11:32 #768625

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20242
  • Otrzymane dziękuję: 64632
Ulko, u mnie te metaliczne klejnociki gustują przede wszystkim w kwiatach aronii - tam jest ich najwięcej. Pierwszy raz znalazłam je w różach, a prawdziwą plagą dziesiątkującą różane pąki były mszyce - do teraz pamiętam ręczne obieranie ( fuj !).
Deszczówka ... moje nieziszczone marzenie, niestety. Inna sprawa, że bieganie z konewkami i końcówkami zraszającymi to całkiem fajna gimnastyka :happy:

Piotruś - czy Twój rudzielec to też Rychu ? :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 11:52 #768627

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3499
  • Otrzymane dziękuję: 7515
U mnie kwiaty róż wyżerają chrząszcze mniejsze od kruszczycy, są czarne w białe kropki. Moze ich być nawet do 10 w jednym kwiecie i co ciekawe atakują tylko jedną odmianę.
IMAG7493.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 11:57 #768628

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Bardziej Rysia :) , a tak naprawdę Nala.
Piotr :)
Ostatnio zmieniany: 05 Lip 2021 12:01 przez podjadek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Nimfa, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 12:30 #768630

  • Prządka
  • Prządka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 483
  • Otrzymane dziękuję: 2440
KaLo wrote:
U mnie kwiaty róż wyżerają chrząszcze mniejsze od kruszczycy, są czarne w białe kropki. Moze ich być nawet do 10 w jednym kwiecie i co ciekawe atakują tylko jedną odmianę

Twój chrząszcz to Łanocha pobrzęcz (Oxythyrea funesta) z rodziny kruszczycowatych. Jest to gatunek wielożerny - żeruje głównie na kwiatach borówki wysokiej, ale może też (jak u Ciebie) uszkadzać róże. Preferuje kwiaty jasne (białe, żółte etc.).
Do zwalczania polecane są środki zawierające acetamiprid, deltametrynę, tiachloprid.
Generalnie robal prowadzi ekspansję od południa Polski, ku północy.


Pogodowo u mnie tak sobie. Wczoraj nałapałam deszczówki przed zapowiadanym i upałami. Padało spokojnie przez pół dnia. Rano wypieliłam przedogródek z trawska, które 'uczynny' sąsiad wciąż próbuje mi zasiać. Małpa połamał mi aksamitki, ale robię niski płotek, to może się odczepi. A jak się wnerwię, to posadzę stado kłujących róż i niech się męczy :devil1:
Teraz pochmurnie bez deszczu. Dziś wyprawa na działkę. Będę robić nową grządkę, a jeśli jeszcze jakaś róża kwitnie, to zbiorę kwiaty do nalewki i na herbatki. Może jakaś fasolka jest już do zebrania :bad-idea:
'Z punktu widzenia Drogi Mlecznej wszyscy jesteśmy ze wsi' Loesje
Ostatnio zmieniany: 05 Lip 2021 12:32 przez Prządka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Łatka, Nimfa, JaNina, Zygowa, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 13:11 #768634

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3945
  • Otrzymane dziękuję: 21096
Pochmurnie. Czasem popada. Caly czas coś się dzieje. Niestety nie w tym kierunku w ktorym bym chciala. Funi jak już ogarnelismy kaszel siadly nerk8. Teraz leży pod kroplowka. Może się uda. Trzymajcie kciuki.
Spokojnego dnia.
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 14:19 #768641

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6966
  • Otrzymane dziękuję: 42494
Nocka była dość chłodna i pomimo 17*C na termometrze powietrze było zimne.Poranek słoneczny do godz.13.Potem z lekka pokropił drobniutki deszczyk-mżawka.Niebo dalej zachmurzone.Powiewa lekki i orzeźwiający wiaterek.Termometr wskazuje 28,3*C.Gdyby nie te powiewy byłby upał. :bye: :bye: ;) ;) :coffe: :coffe:

001-535.jpg

002-408.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 05 Lip 2021 14:20 przez Krecik stary. Powód: poprawki
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Adasiowa, Łatka, bastis, Nimfa, JaNina, Zygowa, Prządka, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIII 05 Lip 2021 15:16 #768643

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19593
  • Otrzymane dziękuję: 81392
Krecik stary wrote:
Gdyby nie te powiewy byłby upał.

W centrum "metropolii" powiewów prawie się nie czuje, za to nad niecką zlewiska 5 rzek leży cienka warstwa chmur, górą grzeje słonce - efekt, jak siedzenie saunie, i to w kocu.
A obiektywnie o 7 rano było tylko 15 stopni.

Biedny Othello, choć niby czarnoskóry, przypiekł się, nim się rozwinął - jak to ciemne angielki.
Ale i tak pachnie niebiańsko.



Korzystajmy z aromaterapii, póki jest dostępna.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.882 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum